reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Kurcze dziewczyny bardzo zły dzień dziś miałam,pech na pechu i tak cały dzień,opowiem jutro ze szczegółami,dziś napisze ze zrobiłam dziś kolejny test i wyszedł negatywny,zrobiłam bete i wyszła 2,66 ,więc to nie ciaza bo tydzień 3 jest od 5,8 ,więc u mnie to fałszywy alarm,czekam na @ .
 
reklama
i zdjątka...

babeczki- robione przez Nas :) dekorowane przez Córcie i Synka :)

20130908_092900.jpg

i Nasz tort :) nie wyszedł tak jak chciałam, ale nie było źle :)
masa jedna się udała super druga trochę gorzej- robiłam ze śmietanki i czekolady, jedna z ciemnej-i tak była w środku tortu i udała się super, ale druga z białej do dekoracji już nie była taka super-jak ubiłam to się zrobiła bardziej wodnista i nie chciała za bardzo stężeć, po troszkę dawałam na tort i na torcie pomału tężała.
a zdobiła sobie oczywiście Córcia w tym roku- przez to że imprezy dużej nie miała pozwoliłam jej rządzić w kuchni, robiła większość rzeczy i przy torcie i babeczkach sama :) -u niej radość większa niż z imprezy :)

20130908_161218.jpg
i na koniec moja Solenizantka :)

20130908_161244.jpg

-a teraz lecę nadrobić to co pewnie już zdążyłyście naprodukować jak mnie nie było chwilkę :p

hmm.. zdjęcia najmłodszej nie miało tu być, ale się dało-nie mam pojęcia jak :p hehe ;P no więc będzie bo teraz nie mam pojęcia jak usunąć :p -dobrze że się inne nie dodało :-D
 

Załączniki

  • 20130908_092900.jpg
    20130908_092900.jpg
    31,4 KB · Wyświetleń: 42
  • 20130908_161218.jpg
    20130908_161218.jpg
    29,6 KB · Wyświetleń: 32
  • 20130908_161244.jpg
    20130908_161244.jpg
    28,2 KB · Wyświetleń: 38
  • 20130908_164822.jpg
    20130908_164822.jpg
    22,6 KB · Wyświetleń: 40
Ostatnia edycja:
My jesteśmy chorowitki, a najbardziej ja. Dzieciom na szczęście już przechodzi. Pozdrowienia dla Was wszystkich i postaram się nadrobić Was, jak tylko doładuję się troszkę ;-)
 
witam wieczorową porą...
Dorotko, szkoda, że się nie udało... A tam na prawdę coś było widać... Np nic... Nowy cykl, nowe szanse :tak: ja też dziś miałam kiepski dzień...:baffled:
Iwona, torcik śliczny, 100 lat dla Klaudii... Śliczne masz :tak:

Nie wiem, kto z Was proponował, ale lista z naszymi nickami, datami urodzin/imienin dzieci fajna by była :tak:

Pisze z komórki, wiec więcej nie popisze

Pozdrawiam
 
ania138 to Nasze Córcie mają podobne upodobania- My też Marley'a oglądaliśmy- dwójka szalała, a Ona siedziała i oglądała- Kevina lubią- na Kevinie to nawet Syn w zeszłe święta -miał 2lata i 2msce siedział cały czas i co chwilkę Auuu mówił albo Bam i Auuu :p cudne to było :p

mamcia Irlandia :) My na tym samym osiedlu nawet mamy Siostrę Męża mego z Jej mężem i dwójką łobuziaczków :) więc zawsze raźniej :)
to Twoja Córcia też Maleństwo była
ja trzymam ciuszki na pamiątke- jedne malusieńkie Mąż kupił jak miał synek miesiąc na tiny baby i były luźnawe- w październiku sistra męża właśnie syna rodziła 4kg ponad- nawet w połowie by się w te ciuszki nie zmieścił :p

Dorotka a co to za wiadomości :( jak to :( ehh.. nie wierzę normalnie ..
ale jednak jeżeli teraz prawda i nie ciąża jednak to przecież dopiero pierwsze staranka, więc nie ma się co stresować.. następny miesiąc :)
buźki Kochana, trzymaj się i spokojnej nocki dla Ciebie :*

i doranoc wszystkim :)

o i już kolejne :p

misiarska zdrówka i życzenia dla Córci :)

pysia dziękuję :)
to teraz synka muszę gdzieś znaleźć i wam pokazać :p -ale już jutro nie mam siły dzić :p
 
Dorota szkoda:( moze nastepnym razem sie uda:)&&&&&&&&&
Ja tez dzisiaj mialam podly dzien:(

Iwona nastepnym razem dodaj nawet serka homo jak nie masz pod reka mascarpona. Moze krem byl za cieply zeby dal sie ubic.
Solenizantka sliczna i z checia bym sprobowala slodkosci:))

Misiarska ZDROWKA DUUUUZO

Ania wrzuce przepis:)
Po tylu przeprowadzkach niewiele mam;))
 
Ostatnia edycja:
Tez Wam zycze dobrej nocy.
Dorota bardzo mi przykro :-(, jak ja nie lubie zlych wiesci...
Iwona jakie piekne masz dziewczynki :tak:, 100 lat dla coreczki :-). I torcik piekny wyszedl :tak:.
Jak ja sie ciesze ze znalazlam ten watek, super sie tu u Was czuje :tak:.
 
Dio mio! ale tu produkcja
My dzisiaj cały dzień na nogach. Rano zakupy, plan dnia z gosposią ustalić, w przedszkolu dzisiaj miałam dyżur, potem gotowanie obiadu, pojechaliśmy po naszego tatę do pracy, potem rodzinny obiad, z kotami na szczepienia do kliniki, urwanie głowy :szok:
Dzisiaj z moimi dziećmi przygotowywałam zadanie domowe na jutro do przedszkola, ponieważ raz na dwa tygodnie mamy dzień polski w przedszkolu. I to ja z moimi dziećmi prowadzimy zajęcia :cool2:
Codziennie jest "inny dzień", np. dzisiaj był dzień grecki, ponieważ w Rafaela klasie jest chłopiec z Grecji. I tym samym inne dzieci uczą się o jego ojczyźnie różnych informacji.
Rodzice i dzieci gotują "swoje" potrawy razem z kolegami, mówią w sowim języku, opowiadają o kraju, pokazują zdjęcia i zawsze jest gotowana inna potrawa, zawsze jest wesoło a dzieciaki słuchają z otwartymi buziami opowieści kolegów ...

PS. dziewczyny nie macie czego zazdrościć. Tu życie jak na całym świecie. takie samo. Te same problemy, tylko słońce świeci cały czas (prawie)
:-D, no może ciut łatwiej z zarobkami ale jakoś ludzie tu do tego wagi nie przywiązują.


 
reklama
Dziękuję za pocieszenie ,tylko zła jestem na te testy Vitam :-(, co wadliwa produkcja jakas czy co ?
Oj sama już nie wiem jak to z tymi staraniami będzie,nie wiem czy nie dac sobie spokój,nie wiem czy aby to nie jest tak ze ja bardziej chce niż M ,a obie strony muszą tak samo chcieć prawda? A pozatym ostatnio już sama nas nie poznaje,dzieje sie ostatnio z nami coś nie tak :-(.

Więc pech od rana ,byłam na 7.45 na komisji gdzie nie zgodzily sie babki przyznać mi tego punktu dodatkowego w orzeczeniu,mówiły ze oli chodzi,jest mądra,sprawna,to ze ma podejrzenie tureta to nic nie znaczy,to ze jest nadpobudliwa i nawet jakby miała stwierdzone adhd to też nie byłaby pewność aby dostać ten punkt i tam jeszcze kilka argumentow głupich tych babek,ja to już w momencie miałam łzy w oczach i glos mi sie łamał ,no nic nie przyznali i już . Jak wychodzilam to inna zaczepila mnie abym na orzeczenie poczekala,na to ka zeby poczta wysłali skoro nic sie w nim nie zmienia i poszłam.

W domu czekał M z alankiem ,ja zaprowadzilam po tej komisji oliwke do zerowki,wróciłam do domu i wygarnelam M co mi na wątrobie siedziało ,nie poklocilismy sie ale powiedziałam mu co mi nie pasuje.
Wyszliśmy razem z domu,ja pojechałam do koleżanki a on zalatwic sprawy,u koleżanki test zrobiłam i ten negatyw.

M po załatwieniu wszystkiego przyjechał po nas do kolezanki bo nie opłacało sie już wracać do pracy,byliśmy w labolatorium,ze kasy nie wzięłam to brakło na bete,powrót do domu po kasę.Mieliśmy plan ze weźmiemy psa,bete zrobimy i razem po oliwke do szkoły ,m jeszcze nie był u niej w szkole bo wiecie praca,plan super ale w labolatorium zadzwonił szef i suma sumarum M w pracy wylądował.
Ja z psem i alankiem po oliwie pojechalam,zostawilam psa na smyczy przywiązana przed szkoła,wracam a psa nie ma,wróciłam do szkoły,gadalam z portierem i jakas babka,poplakalam sie z tego wszystkiego,ona poszła monitoring zobaczyć,nagle ktoś wylatuje ze pies jest i znalazła sie ,przegryzla smycz i szukała mnie.

Aha w między czasie u kolezanki zadzwonili do mnie z orzecznictwa ze rozpatrzyli mój wniosek jeszcze raz i zdecydowali sie przyznać mi to zmienione orzeczenie na 2 lata więc ja ucieszona,niestety zadzwoniłam do mopsu gdzie sie zajmują tymi świadczeniami i okazuje sie zevnie wiadomo czy dostane ta kasę nawet mając ten punkt w orzeczeniu,bo ja na ten moment nie pracuje zawodowo a to trzeba pracować ale wniosek mogę sobie złożyć ale pewności na ta kasę nie mam.
Później ta pechowa beta :-(, wracając do domu gdzie dzieci w tym deszczu dały mi strasznie popalic,nic a nic sie nie słuchały,robiły co chciały,ja zła już i z M sie poklocilam na ulicy wracając do domu,może nawet dobrze ze na ulicy bo dzieci tego tak nie odczuły.
M wkurzyl mnie jak mu powiedzialam ze dzieci dziś takie niedobre i nie mam sił,a ten swoje wywody ze on zawsze powtarza a ja wtedy w szał ,ze właśnie u niego na powtarzaniu sie kończy bo działania nie ma wcale,wiecie nie lubię jak ktoś mi nie pomaga przy dzieciach ,a jak jest coś nie tak to wtedy jest najmadrzejszy i jaki to on super tatuś bo on to zrobiłby z nimi porządek ,to ja sie wlurzylam i wygarnelam mu ze wsio na mojej glowie ,ze tylko sie wymadrzac potrafi ,ze jak wróci z pracy to najchętniej nic by nie robił,to M sie wkurzyl i powiedział ze ok on już nic robić nie będzie i tak zrobil. W domu to ją wykapalam i ubralam dzieci,piscielilam łóżka,kolację im dałam ,ogarnelam,a ten specjalnie na złość siedział i później tylko wokoło siebie zrobił,dzieci przed 20 polozylan,zaczekalam chwilę i nawet z psem poszłam,wróciłam napisałam do was i padlam,z M nie gadamy,mam dość,nie mam sił,jestem zrozpaczona co sie dzieje i taki oto miałam pechowy dzień :-(. Sorki za błędy ale z komórki pisze,wysadzilam oliwke niedawno i idę sie drzemnac,alan co chwilę pokrzykuje przez sen.
 
Do góry