dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Nie mogę dziewczyny,jednak nie nadaje sie na matkę,serio,oliwka daje mi tak popalic ze ręce opadają i żyć sie odechciewa.Alan to normalne dziecko które czasem robi jazdy,a Oliwka to dziecko które zawsze ma coś nie tak i tylko czasem jest ok.
Np dziś już 4 godz mecze sie z nią aby zasnela,dziewczyny oliwka przez całe swoje życie bardzo źle śpi i lekarze nic mi na to nie poradzili,przez 3,5 roku oliwka nie przespala ani jednej nocy całej,później przez jakiś rok budziła sie np ze 2 razy na piciu i spała dalej,a od kilku misiecy zaś zaczynają sie jazdy :-(.
Oliwka co noc płacze ze musi iść spac ,ze kiedy będzie itp ,i od czasu do czasu są noce takie jak dziś ze nie śpi pół nocy,nie wyrabiam,codziennie skacze raz do oliwi raz do alana.
Alan też budzi sie kilkakrotnie ale zaraz zasypia,co innego oliwka,ona bez światła nie zasnie a i z nim ma problemy.
Do tego wiecznie tylko buczy,całe życie huczy,nie słucha sie nic a nic,zawsze robi tak jak ona chce,czasem mam wrażenie ze to ona mnie wychowuje a nie ja ja,bo ona jest panią sama siebie.
To sie wam pozalilam ale serio nie wyrabiam,nie mam już sił do niej, wogóle mam dola bo sie wyrzylam na niej,powiedziałam coś czego nie myślę,ale to z braku sił,naprawdę odpadam :-(, nie nadaje sie na matkę .
Wy to widzę super wychowujecie swoje dzieci,a nie ja dorota choleryk,jeszcze z moim sie pozarlam bo zamiast mnie wspierać teraz to w nerwach kilka niemilych słów :-(
Oj nie to we mnie jest problem ,to ja nie radzę sobie z chora córka,z jej nastrojami,z jej górnikami,to wszystko moja wina ,Sorki ale zdolowana jestem :-(.
Np dziś już 4 godz mecze sie z nią aby zasnela,dziewczyny oliwka przez całe swoje życie bardzo źle śpi i lekarze nic mi na to nie poradzili,przez 3,5 roku oliwka nie przespala ani jednej nocy całej,później przez jakiś rok budziła sie np ze 2 razy na piciu i spała dalej,a od kilku misiecy zaś zaczynają sie jazdy :-(.
Oliwka co noc płacze ze musi iść spac ,ze kiedy będzie itp ,i od czasu do czasu są noce takie jak dziś ze nie śpi pół nocy,nie wyrabiam,codziennie skacze raz do oliwi raz do alana.
Alan też budzi sie kilkakrotnie ale zaraz zasypia,co innego oliwka,ona bez światła nie zasnie a i z nim ma problemy.
Do tego wiecznie tylko buczy,całe życie huczy,nie słucha sie nic a nic,zawsze robi tak jak ona chce,czasem mam wrażenie ze to ona mnie wychowuje a nie ja ja,bo ona jest panią sama siebie.
To sie wam pozalilam ale serio nie wyrabiam,nie mam już sił do niej, wogóle mam dola bo sie wyrzylam na niej,powiedziałam coś czego nie myślę,ale to z braku sił,naprawdę odpadam :-(, nie nadaje sie na matkę .
Wy to widzę super wychowujecie swoje dzieci,a nie ja dorota choleryk,jeszcze z moim sie pozarlam bo zamiast mnie wspierać teraz to w nerwach kilka niemilych słów :-(
Oj nie to we mnie jest problem ,to ja nie radzę sobie z chora córka,z jej nastrojami,z jej górnikami,to wszystko moja wina ,Sorki ale zdolowana jestem :-(.