Dzień dobry z samego rana
korzystam póki dzieciaki śpią jeszcze
Dorota123- w Polsce nie wiem czy by mi się te moje marzenia udało spełnić... Córcię najstarszą rodziłam w Polsce- i "mój" szpital tak mnie zniechęcił, że nie wiem czy bym się odważyła rodzić tam kolejny raz- a pewnie na lepszy szpital lub prywatną opiekę nie byłoby Nas w Polsce stać. I to była najgorsza rzecz jaką zrobiłam, że pojechałam do Polski rodzić- bo już wtedy mieszkałam w Irlandii, ale bałam się tutaj rodzić, za dużo dziwnych komentarzy się oczytałam- choć teraz po 2porodach i relacjach innych rodzących tutaj, to się zastanawiam gdzie ja te głupoty znalazłam, bo rodzić tutaj jest tak wspaniale, że każdej Mamie wszędzie takich porodów- i takiej opieki po bym życzyła. Więc chciałabym postarać się o dzieciaczki moje wymarzone póki jesteśmy tutaj- choć na razie planów powrotowych nie ma, a jak już dzieciaki szkoły (tzn. klasy od 2do góry) pozaczynają to raczej już zostaniemy tutaj, bo będziemy chcieli żeby już tutaj skończyli.
Wykorzystuj męża, wykorzystuj- niech się szybciutko uda
Ja też przy staraniach "trafiałam" w owu, znam swój organizm, obserwuje, teraz po porodzie próbuję dojść co i jak ale póki co to zamotane to wszystko i całkiem inne niż przed porodem więc jeszcze nie wiem czy płodność ma już wróciła czy nie- bo @ nie
-to się żegnam,bo dzieciaki się budzą
miłego dzionka wszystkim
korzystam póki dzieciaki śpią jeszcze
Dorota123- w Polsce nie wiem czy by mi się te moje marzenia udało spełnić... Córcię najstarszą rodziłam w Polsce- i "mój" szpital tak mnie zniechęcił, że nie wiem czy bym się odważyła rodzić tam kolejny raz- a pewnie na lepszy szpital lub prywatną opiekę nie byłoby Nas w Polsce stać. I to była najgorsza rzecz jaką zrobiłam, że pojechałam do Polski rodzić- bo już wtedy mieszkałam w Irlandii, ale bałam się tutaj rodzić, za dużo dziwnych komentarzy się oczytałam- choć teraz po 2porodach i relacjach innych rodzących tutaj, to się zastanawiam gdzie ja te głupoty znalazłam, bo rodzić tutaj jest tak wspaniale, że każdej Mamie wszędzie takich porodów- i takiej opieki po bym życzyła. Więc chciałabym postarać się o dzieciaczki moje wymarzone póki jesteśmy tutaj- choć na razie planów powrotowych nie ma, a jak już dzieciaki szkoły (tzn. klasy od 2do góry) pozaczynają to raczej już zostaniemy tutaj, bo będziemy chcieli żeby już tutaj skończyli.
Wykorzystuj męża, wykorzystuj- niech się szybciutko uda
Ja też przy staraniach "trafiałam" w owu, znam swój organizm, obserwuje, teraz po porodzie próbuję dojść co i jak ale póki co to zamotane to wszystko i całkiem inne niż przed porodem więc jeszcze nie wiem czy płodność ma już wróciła czy nie- bo @ nie
-to się żegnam,bo dzieciaki się budzą
miłego dzionka wszystkim