Jaasna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2018
- Postów
- 1 634
Ja jedynie co lubię kupować i zakupy sprawiają mi przyjemność to tradycyjne zakupy matki czyli jedzenie i tzw. to co zwykle Zdaję sobie sprawę że brzmi to conajmniej dziwnie ale tak mam. Robię zakupy dwa razy na tydzień (oprócz chleba)za to duuuże. Samochodem.
Za to inne zakupy np. ciuchy dla mnie dla dzieci oj nie Koszmar na kołach Nienawidzę, unikam i tylko jak jest mus...o przynierzaniu nie wspomnę. Fuj!
Mam za to jeden grzeszek , taki mały... Lubię wkładać, przymierzyć i kupować haleczki...dla męża a ja bosko się czuję jak mąż szybko mnie z nich rozbiera albo i nie jak mu się spodobał bardziej...A resztę to wiecie...
A czemu do żłobka nie posyłasz?
Dołączam to internetowych kupujących - jakoś nie mam i czasu i ochoty na szwędanie sie po sklepach.
Tylko do supermarketów raz w tygodniu. Jeśli mam jakąś potrzebę w tygodniu, to mąż leci do sklepu
Mnie mąż kupuje seksowną bieliznę Ma gust i zawsze to taki dreszczyk emocji dla mnie, co tam mi mąż sprawił ładniutkiego. I prawdą jest, ze czuję sie najlepszą seksbombą świata jak mąż na mnie patrzy, dotyka, rozbiera - nic tego nie przebije.
Choć bielizna bielizną, ale najlepiej lubię nie założyć majtek pod sukienkę i czekam kiedy mąż się zorientuje Szał ciał i szybkie numerki, haha