reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Ja jedynie co lubię kupować i zakupy sprawiają mi przyjemność to tradycyjne zakupy matki czyli jedzenie i tzw. to co zwykle :rolleyes::-D Zdaję sobie sprawę że brzmi to conajmniej dziwnie ale tak mam. Robię zakupy dwa razy na tydzień (oprócz chleba)za to duuuże. Samochodem.
Za to inne zakupy np. ciuchy dla mnie :growl: dla dzieci:confused2: oj nie:no2::nerd: Koszmar na kołach:mad: Nienawidzę, unikam i tylko jak jest mus...o przynierzaniu nie wspomnę. Fuj!

Mam za to jeden grzeszek , taki mały...:laugh2: Lubię wkładać, przymierzyć i kupować haleczki...dla męża a ja bosko się czuję jak mąż szybko mnie z nich rozbiera albo i nie jak mu się spodobał bardziej...A resztę to wiecie...

A czemu do żłobka nie posyłasz?

Dołączam to internetowych kupujących - jakoś nie mam i czasu i ochoty na szwędanie sie po sklepach.
Tylko do supermarketów raz w tygodniu. Jeśli mam jakąś potrzebę w tygodniu, to mąż leci do sklepu ;)

Mnie mąż kupuje seksowną bieliznę ;) Ma gust i zawsze to taki dreszczyk emocji dla mnie, co tam mi mąż sprawił ładniutkiego. I prawdą jest, ze czuję sie najlepszą seksbombą świata jak mąż na mnie patrzy, dotyka, rozbiera - nic tego nie przebije.
Choć bielizna bielizną, ale najlepiej lubię nie założyć majtek pod sukienkę i czekam kiedy mąż się zorientuje ;) Szał ciał i szybkie numerki, haha :D
 
reklama
@Jaasna o nie! A co to są szybkie numerki? Czy takie coś jeszcze istnieje?! [emoji23][emoji28] ja to czasem myślę, że my zapomnieliśmy jak to było na początku, ten dreszczyk emocji, podniecenie grożące erupcją [emoji16] teraz to wszystko przemyślane, w godzinach spokojnych czyli nocnych, a nawet i czasem wtedy się nie udaje jak dzieciaki przytrabanią całe majdany do nas i urządzają sobie obozowisko w naszym prywatnym łóżku.
Haha czasem to ja sama się zastanawiam jak nam się udało synka zrobić z tym naszym kalkulowaniem wszystkiego[emoji38]
No ale to też może być wina tej różnicy wieku między nami. Potrzeby męża i co za tym idzie powoli i moje mocno się zmieniły. Teraz liczy się czułość, wcześniej liczyło się byle gdzie, byle z adrenaliną bez zbędnych ceregieli i u jednej jak i u drugiej strony [emoji6]. W każdym razie dla mnie seks z każdym rokiem jest coraz lepszy. Jak wino normalnie [emoji2]
To chyba nazywa się nabieranie doświadczenia [emoji6]
 
Hej dziewczyny tak się do was doczepie trochę. U mnie na razie trzy dziewczynki w domu i coś tam w brzuchu kiełkuje...
Co do wyprawek szkolnych to maluchy się jeszcze nie łapią mają 15mięs a starsza panna ma 17lat i sama ogarnia takie rzeczy, co nie zmienia faktu że kosztuje i to nie mało.
Ja tam lubię chodzić po sklepach tylko że z moja dwójka nie bardzo się da... A zostawić ich nie mam z kim tak by na spokojnie pochodzić i pooglądać.
 
Heda witaj!!

Ja lubię zakupy, ciuchy a juz najbardziej to ubrania dla dzieci :sorry: spożywcze tak sobie ;) tak na prawdę teraz we wakacje to wszystko jest dobre byle się wyrwać z domu SAMA!! Ale się to prawie nie zdarza..
Dobre jesteście mamuśki!:D ja najbardziej tęsknię za seksem w terenie:cool2: pamietam te czasy kiedy to w parku, nad wodą, lub w mniej romantycznych miejscach (ale nie chce pisać publicznie) się nam zdarzało. Teraz z racji tego że wiecznie z nami są dzieci to odpada ;)
 
@Jaasna o nie! A co to są szybkie numerki? Czy takie coś jeszcze istnieje?! [emoji23][emoji28] ja to czasem myślę, że my zapomnieliśmy jak to było na początku, ten dreszczyk emocji, podniecenie grożące erupcją [emoji16] teraz to wszystko przemyślane, w godzinach spokojnych czyli nocnych, a nawet i czasem wtedy się nie udaje jak dzieciaki przytrabanią całe majdany do nas i urządzają sobie obozowisko w naszym prywatnym łóżku.
Haha czasem to ja sama się zastanawiam jak nam się udało synka zrobić z tym naszym kalkulowaniem wszystkiego[emoji38]
No ale to też może być wina tej różnicy wieku między nami. Potrzeby męża i co za tym idzie powoli i moje mocno się zmieniły. Teraz liczy się czułość, wcześniej liczyło się byle gdzie, byle z adrenaliną bez zbędnych ceregieli i u jednej jak i u drugiej strony [emoji6]. W każdym razie dla mnie seks z każdym rokiem jest coraz lepszy. Jak wino normalnie [emoji2]
To chyba nazywa się nabieranie doświadczenia [emoji6]
My staramy sie pielegnowac nasza czulosc i pozadanie, bo jednak kilkoro dzieci mamy i ten czas jest glownie im poswiecany.
Aczkolwiek zawsze mozna znalezc chwile, czy to rano, po poludniu czy w nocy.
Dla mnie seks jest najlepszym relaksem i rozrywka jaka moze byc w zwiazku i calkowicie sie zgadzam, ze z kazdym rokiem jest coraz lepszy.
Ale tak by nie bylo, gdyby nie bezwarunkowa milosc, ktora nas laczy i w tym caly ambaras - gdyby nie milosc seks nie byl by az tak fajny :)
 
Hej dziewczyny tak się do was doczepie trochę. U mnie na razie trzy dziewczynki w domu i coś tam w brzuchu kiełkuje...
Co do wyprawek szkolnych to maluchy się jeszcze nie łapią mają 15mięs a starsza panna ma 17lat i sama ogarnia takie rzeczy, co nie zmienia faktu że kosztuje i to nie mało.
Ja tam lubię chodzić po sklepach tylko że z moja dwójka nie bardzo się da... A zostawić ich nie mam z kim tak by na spokojnie pochodzić i pooglądać.
Witaj Heda, fajnie ze do nas dolaczylas :)
 
@Heda witaj! Fajnie, że jesteś!

Seks :szok: oj wy świntuszki:-D
Też lubię, bardzo nawet chociaż ostatnio mam jakieś zastuj. Wiecie ja tam lubię kiedy mąż tu mnie smyrnie , tu przytuli, pocałuje tu macanko jakieś ekscytujące zrobi jak coś pichcę w kuchni...jednym słowem lubię pożądanie w jego wykonaniu. Traktuję te zaloty jak grę wstępną. Oczywiście przy dzieciakach seksy są nocną porą kiedy już śpią i mam komfort psychiczny, że nie wpadają w szczytowym momencie :laugh2: Ostatnio mąż jest tak zapracowany że wraca wieczorem i pada a w nocy np ostatnio:oo: o 3 rano zachciewajki ma i mnie nagabuje...bez moich ulubionych igraszek:oo2: i tak średnio mi idzie to wtedy. Na szczęście wie, co lubię to mu wybaczam. A my na łonie natury nigdy:laugh2: owady to nie moja bajka. Za to dreszcz emocji kiedy na balkonie dziki seks jak zwierzyna mieliśmy i tylko potem czekaliśmy czy nas widzieli i słyszeli:-) :):-) :)
 
Hej dziewczyny tak się do was doczepie trochę. U mnie na razie trzy dziewczynki w domu i coś tam w brzuchu kiełkuje...
Co do wyprawek szkolnych to maluchy się jeszcze nie łapią mają 15mięs a starsza panna ma 17lat i sama ogarnia takie rzeczy, co nie zmienia faktu że kosztuje i to nie mało.
Ja tam lubię chodzić po sklepach tylko że z moja dwójka nie bardzo się da... A zostawić ich nie mam z kim tak by na spokojnie pochodzić i pooglądać.

Witaj :) u nas też trzy dziewczynki :D i tak czytam i chyba też bliźniaczki? Gratuluję kolejnego maleństwa [emoji16]
 
reklama
Heda, na kiedy masz przewidywalny tp?
Ja na 15 marca :)

Aaaa, właśnie, jakoś sie wam tu nie pochwaliłam, że byłam w środę na wizycie, widziałam mojego bobasa i serduszko bijące :) Wszystko jest ok. I mam takie przeogromne przeczucie, że to syn! ;)
Na dobrą sprawę płeć ma dla mnie drugorzędne znaczenia, ale chciałabym zacząć i skończyć swoja reprodukcję na chłopaku ;)
Bo więcej dzieci w planach nie mamy.
 
Do góry