reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

reklama
Witajcie upalnie....


jeszcze chwila i padnę od tych upałów..
mieszkanie poddaszowe ma swoje uroki zimą , ale latem...masakrycznie gorąco..

qrcze przyjechałam do domu z trójca na 3 dni i nie wytrzymam siedzenia w domu...

ooo widzę "nowe twarze":-D
witaj Magda
Marta gratuluje dziewczynki !!!
 
Hej :-),
witam popołudniową, gorącą porą... nie ma chyba sensu już pisać o tym słońcu, u was pewnie podobnie...
dziś w robocie byłam, jutro tez idę... też się kisimy w domu, bo za gorąco... dziś wreszcie TV zrobili, popołudniu porządkowaliśmy na dworze, bo śmieci się dużo nazbierało...:eek::confused2:, teściowa nadal u nas, jutro jedzie z moim M do Kalisza, M do lekarza, chciał się dziś zapisać u nas, deklarację wypełnił i się okazało, że go nie mogą przyjąć, bo coś tam... dr na urlopie... to niech ktoś inny przyjmie... no co za kraj...:szok::wściekła/y: a M ma kaszel odkąd wrócił z Węgier... albo jakaś paskudna alergia... a pali faje jak smok :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Madii, u nas podobnie, jak u Ciebie... nie mamy co prawda na poddaszu, ale jak nam remont robili, to ocieplili ściany watą gdzie się da... no i zimą będzie fajnie, ale teraz nie ma gdzie się skryć...:baffled:

Magda, witaj :-)

Marta24, gratuluję córci... imię już obstawione?

Poziomki, fajnie, że Jaguchna grzeczniutka... oby zostało...:tak: a jak znosi upały? A M kiedy wraca?

Iwona, no to fajnie czas sobie spędzacie...:-D

Happymama, ja też krzyknę czasem na dzieciaki, aczkolwiek ostatnio mniej... może to nie tyle krzyk, co uniesienie głosu, żeby wiedziały, że mówię poważnie... Natala jest dość nerwowa, bardzo wrażliwa, i nie chcę, by moje emocje przejmowała... już teraz się M śmieje, że jak focha strzeli, to wygląda jak ja... czyli brwi zmarszczone, zapiera się w biodrach rękami, i mina taka, jak moja, jak na M "krzyczę'[, także staram się łagodniej... tym bardziej, że jak byśmy krzyczeli, to zaraz w nocy śpi niespokojnie, także staramy się naprawdę łagodnie podchodzić do niej... to trudne, ale jak się pilnuję, to daję radę:tak:

idę, bo moje gwiazdy wybyły na dwór... bo dopiero teraz można jakoś wyjść :baffled:
 
Powietrza :baffled:

dobrze że w pracy mam klimę to do 15 marznę ;-) a po 15 się duszę we własnym sosie więc nie mogę się doczekać aż pójdę do pracy :rofl2:;-):-D:rofl2:


ania138 kiedy wyniki starań? My też działaliśmy ale obawiam się że nic z tego bo wyjezdzałam z dzieciakami chyba trochę zbyt szybko;-)
najchętniej bym już zrobiła test ale chyba jeszcze za szybko bo od 25 lipca zaczęliśmy :rofl2:
nie wiem co u Was :zawstydzona/y: nie dam rady nadrobić

Poziomki
jak obojczyk Jagódki?

Witam magda1977
 
Marta24 GRATULUJĘ CÓRY:-)

Magda 1977 WITAJ:-)

Pysia upały Jagódź znososi lepiej niz my ale za to dużo pije:tak:
Najprawdopodobniej M przyjedzie dopiero jak przyjedzie po nas:sorry:

Ania138obojczyk się zrósł i czekamy tylko na wizyte u ortopedy przy okazji bioderek zerknie tez na obojczyk:-)
Kiedy masz termin @?
 
hejka
Miałam beznadziejną nockę i jakaś przymulona dzisiaj jestem.
Ręce mi drętwieją, spojenie mnie wczoraj napierdzielało i jeszcze pod prawym żebrem boli.
Muszę jakoś jeszcze sierpień przetrzymać.
Mam nadzieje, że z tym L4 to tak jak piszecie. Chociaż wcześniej zanim nie musiałam leżeć, nie miałam "1":baffled:
Dzisiaj Igorowi przyszedł plecak i piórnik i naprawdę jest fajny i porządnie wygląda. Młody zadowolony. Jutro chciałabym zeszyty i inne drobiazgi dokupić, żeby już były, w razie czego.
Pysia ja już niby mogę łazić.
Stefea Ty sadystko;-)
Ja staram się, jak Happymum, nie krzyczeć, ale oczywiście nie zawsze wychodzi. Zauważyłam, że jak my krzyczymy to oni też i już jak we włoskiej rodzinie jest.
Misiarska jak się jest w domu gościem to można takie farmazony opowiadać. Ja tam jestem dumna z siebie, bo nie biję dzieci, chociaż ancymony takie z moich, że ręka czasem aż świerzbi.
Poziomki fajnie, że Jagusia taka spokojna i grzeczniutka. Sterydy dostałam jak byłam na początku czerwca w szpitalu.
Marta gratuluję córeczki.
Magda dołączaj, zapraszamy do pisania.
Ania to mam nadzieje, że już niedługo będą efekty staranek.

uciekam na kolacyjkę
 
poziomki to super elastyczne kosteczki to się zrosły szybciutko :-)
@ 17 sierpnia (jeśli bym brała tabsy ale myślę że to tak samo wypada)

annaoj ja też tak co wyjazd do sklepu to coś kupimy to zeszyty, to farbki innym razem krepa i tak nie odczujemy, Majka uzbierała sobie na plecak Monster High na kółkach i szczerze powiem że jestem zaskoczona jakością bo spodziewałam się jakiej tandety ale wygląda porządnie :tak:, Dawid do zerówki będzie miał ten z przedszkola więc trochę do przodu :rofl2: tylko książki :baffled: ale to M musi zarobić bo tak to nima :crazy:

Marta gratuluje dziewczynki !!!
 
Dziekuę za miłe powitanie
Z pisaniem moze nie będą baardzo aktywna bo dla siebie czasu jak na lekarstwo i czasem trzeba coś zaniedbać by byc na bieżaco ;-)
A Co do życia z czwóreczką to jedno mi słowo do głowy przychodzi :GLOŚNO:-D
A córki szczególnie bo kłótnie i sprzeczki na porządku dziennym są
Moje córki w zeszłym roku miały fazę na monster high i im dziadkowie plecaki sprezentowali i strasza miała na kółkach własnie ale przy dużej ilości książek ten plecak był bardzo niewygodny dla nie jeśli chodzi o noszenie na plecach i wchodzenie z nim po schodach trzymając go za rączkę.To tak u nas wyglądało ale nie nasawiam negatywnie bron boże ale u nas własnie się u córki nie sprawdził bo mieszkamy od szkoły dobry przystanek autobusowy i jej prowadzenie po ulicy było niewygodnie bo kółeczka małe a ona dosyć wysoka jest i rączka nie była dosyć długa no i też własnie waga plecaka była spora

Jeśli chodzi o krzyczenie to najczęsciej na starsze córki bo inaczej się nie da jak po enty raz powtarzam
 
Ostatnia edycja:
witam się i ja. :tak:

witam nowe mamy. :tak:

Marta - gratuluję córeczki. :tak:

Ania - trzymam kciuki. :tak:

Poziomki - na pewno tęsknisz, ale pomyśl że przecież już niedługo mąż przyjedzie po was. bo w sierpniu się przeprowadzacie?


co do pogody - to u nas wczoraj padało - i było poprostu bosko. wreszcie w nocy było chłodniej - dało sie normalnie spać.

co do matek "celebrytek" to mi się zęby łamią na ich wymądrzaniu!!!:crazy::angry::wściekła/y:
tak jak napisałyście - łatwo jest niekrzyczeć jak się dziecka nie widzi!! - albo jak jest jedno, nie ma z kim się kłócić, szczypać , itd itd
a Muchy i Cichopek wprost nieznoszę! mają po jednym dziecku (teraz o zgrozo będą miały po dwa - już się boję tych nowych mądrości!!) niańki, panie do sprzątania i gotowania, kasy też pewnie nie liczą "przed pierwszym" :dry: i się WYMĄDRZAJĄ!!!!!!! i wszytskim ZŁOTE RADY dają!!!!! boże aż mi ciśnienie skoczyło.. :crazy:
 
reklama
"Głośno" a to dobre :-D
Moją Majkę to ta mania na MH trzyma od zeszłego roku :tak: jej koleżanki mają plecaczki na kółkach i śmigają po schodach w górę i w dół :rofl2: więc myślę, że moja też sobie poradzi, bardziej martwię się o plecak ;-):rofl2:

Ja też czasem krzyczę, kiedyś więcej bo Majka ma bardzo trudny charakterek, po mamusi :rofl2: tylko, że Dawidek odrazu zaczyna płakać :-(, taki wrażliwy :tak:, i musiałam przystopować więc teraz jak głośniej mówię to wiedzą, że przegięli i to też daje efekt (choć nie zawsze)
 
Do góry