U nas z zapatrywaniem się na powiększanie rodziny różnie bywa. Część jest pro life, miłych, ciepłych, rodzinnych, serdecznych i sprzyjających, kilka osób mających po 1 dziecku, dużym już podśmiewa się, że to nie modne i robi z kobiety boroka i uciemiężoną, nieszczęśwą babę jagę-i to są kobiety zazwyczaj. Z każdym dzieckiem szczerze mi współczuli, otwarcie mówiąc mi to prosto w twarz

No i jest też sporo osób, którym zwisa ile mamy dzieci.
Osobiście bardzo sie cieszę z każdego członka rodziny, niesamowicie jestem zawsze podjarana jak się dowiaduje, że jest kolejna ciąża. Dlatego zazwyczaj jako pierwsi z mężem dowiadujemy się o cięży, bo zawsze miło i ciepło reagujemy na kolejnego członka rodziny,
Ja pierwsze dziecko kp niedługo, później dwójkę sporo czasu
Dzieci spakowane, jutro jadą nad morze, oczywiście te starsze.
Ja wam Wam powiem a propo dzieci jeszcze, że jedynie czego mi potrzeba to..dużych pokładów cierpliwości bo tego mi Bozia poskąpiła...czasem takie mam wyrzuty sumienia, że mam za mało cierpliwości

.