reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domu. Nowy początek!

reklama
Jestem zła jak diabli. Pojechałam z synem do zoo dzisiaj, oczywiście miałam przygodę jadąc. Jechałam pasem wlaczajacym i chciałem się włączyć w ruch a jakiś smark jechał drugim samochodem i odnoszę wrażenie że zobaczył że kobieta chce przed niego wjechać zaczął przyspieszać a jak już mi się udało totak blisko podjechał ze myślałam że przyloze w niego. U nas na drodze jest totalny brak kultury. :angry:
 
Ja byłam z dzieciakami na dworze. Andzelika no nie ma kultury. Popieram
Ogólnie boję się wjeżdżać między samochody, bo raz miałam sytuację ze się włączyłam w ruch ten z tyłu mnie puścił a z przodu hamowal bo kot mu wyszedł i stanelam w poprzek żeby nie przyłożyć i to jeszcze z malutkim Kubą. Miałam możliwość zmieniania pasa to ten gnoj przygazowal i trzymał się na wysokości drzwi pasażera. No tragedia tak się zestresowalam ze aż musiałam się zatrzymać bo całą się trzeslam. A odnośnie zoo to kupiłam sobie już roczny bilet. 60 zl mnie kosztował a jedno wejście 14 zl więc teraz do oporu mogę chodzić z synem.
 
Ogólnie boję się wjeżdżać między samochody, bo raz miałam sytuację ze się włączyłam w ruch ten z tyłu mnie puścił a z przodu hamowal bo kot mu wyszedł i stanelam w poprzek żeby nie przyłożyć i to jeszcze z malutkim Kubą. Miałam możliwość zmieniania pasa to ten gnoj przygazowal i trzymał się na wysokości drzwi pasażera. No tragedia tak się zestresowalam ze aż musiałam się zatrzymać bo całą się trzeslam. A odnośnie zoo to kupiłam sobie już roczny bilet. 60 zl mnie kosztował a jedno wejście 14 zl więc teraz do oporu mogę chodzić z synem.
Tak blisko masz zoo?
 
reklama
Do góry