reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hej.

Amalie no to kochana ciekawie masz :szok:

Justa co się ukrywasz,nic nie zaglądasz do nas.


Wczoraj byłam u neurologa na kontroli,
i zwolnienia ciąg dalszy
unhappy.gif

kiedy ja w końcu pójdę do pracy?Bozia wie.
Od 24 czerwca zaczynam kolejną rehabilitację,oby pomogło.

U nas ślicznie na dworku 26 stopni,
dzieciaki zadowolone.
Emil urzęduje u moich rodziców na ogródku od 9 rano.

Zmykam do nich,buziaki.
 
reklama
Asiulka jak nie zaglądam , jak zaglądam. ;-)Jestem w trakcie wyprowadzki, stąd moja cisza na ogólnym.;-)
Ale co w końcu Ci neurolog powiedział, od czego to ci się zrobiło? Jakieś leki łykasz, czy tylko rehabilitacją masz sie ratować?
Amaliee uhu huh ! Wypada tylko współczuć tej Twojej sąsiadce, że jej men nie jest w stanie jej zaspokoić. :-pA tak serio bardzo Ci współczuję. Wynajmujecie im mieszkanko?
kasia-matiy super, gratuluje I miejsca! Strój sama robiłaś ? Poookaż! :tak:
No ,nic tu po mnie, zmykam kolację szykować.;-)
 
Asiulka jak nie zaglądam , jak zaglądam. ;-)Jestem w trakcie wyprowadzki, stąd moja cisza na ogólnym.;-)
Ale co w końcu Ci neurolog powiedział, od czego to ci się zrobiło? Jakieś leki łykasz, czy tylko rehabilitacją masz sie ratować?

Justa,w 90 % od kręgosłupa szyjnego.
Kochana cały czas biorę leki,
wybrałam 20 zastrzyków,i tyłek mnie boooli bardzo.
Już jest poprawa i to dość znaczna,
p.doktor powiedziała teraz że może,może
od 1 lipca będę mogła wrócić do pracy.
 
Asiulka no to zdrówka i trzymam kciuki abyś szybko wróciła do pracy;-)
Amalie:-D ale wam się sąsiedzi trafili nie ma co.Współczuję bo to na pewno denerwujące
Justa pojawiasz się i znikasz:-D
hej młody kaszle ale syropki bierze może pomogą.U nas jak chyba wszędzie piękna pogoda.Muszę zaplanować na weekend jakiś wypad bo siedzieć w domu nie mam zamiaru:no:pewnie sama z Bartkiem bo Ł będzie pracował
 
Hej kobietki :-)

Justa,nie nie od dźwigania,
w pracy nie dźwigam,w domu też nie,
nawet jak na zakupy większe się udaje
to zabieram ze sobą osobistego tragarza,czyt. mężowatego :-D
A gdzie się kobieto wyprowadzacie?
Justa,jak dzieciaczki,chyba już wakacji się nie mogą doczekać.
Maciek trochę spoczął na laurach,
i jak była piękna średnia na półrocze,i zapowiedź świadectwa z paskiem,
tak teraz dziecko ciepło poczuło i pasek może i będzie,
ale na bank nie na świadectwie :-D:-D:-D:-D
Średnia zła nie bedzie bo 4,5,na półrocze była 4,65.

Aguśka a ten kaszelek Bartusia to jakaś infekcja,czy alergiczny może?
Tak czy inaczej dużo zdrówka dla niego.
Nasz Emil też kaszle i to bardzo,
ale u niego to pozostałości anginowe są także same wiecie.
Młody siedzi w domu od zeszłej środy,
i już głupawki dostaje.

Kobietki dziękuję bardzo,mam cichutką nadzieję ,
że już od lipca będę mogła wrócić do pracy,
bo inaczej sfiksuję w domu do końca :-p

U nas na dworze pięknie,słonecznie,i gorąco .....nareszcie,
chociaż ja osobiście upałów nie lubię to dziś jestem szczęśliwa i zadowolona z tych 28 stopni.


Miłego popołudnia.
 
Ostatnia edycja:
Asiulka no Bartek ma alergię i astmę oskrzelową i myślałam najpierw że to kaszel alergiczny bo miał ciągle katar zaczełam podawać syropek ale z odrywającego kaszlu zmienił się na duszący:-(zobaczymy może leki pomogą:tak:
 
W sumie to zawsze sama szykuję stroje dla synka :-) Te kupne jakoś nigdy mi się nie podobały i chociaż nie najlepiej szyję, to i tak wolę zrobić sama ;-)

Kurczę na weekend byliśmy u mamy, super pogoda ale trochę gorąco i Natan się przegrzał, więc dziś oczywiście katar i kaszel od samego rana :-( no kaszel to muszę przyznać że ma naprawdę męczący, dostaliśmy od babci jakiś domowy syropek bardzo pyszny :-) w dodatku jakaś biegunka Nata łapie, najprawdopodobniej od jakiegoś jedzenia, zobaczymy czy pomoże stara dobra metoda - czyli gorzka czekolada ;-) na razie troszkę lepiej ...

P.S. na razie nie mogę dołączyć fotek Natanielka w stroju kotka bo nie wiedzieć czemu nie czyta mi nic z telefonu i nie mogę fotek wgrać na kompa :-(
 
reklama
Do góry