Izabelka
Oski i Wercia
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2005
- Postów
- 12 105
Współczucie...
u nas było niewesoło...nocka co 2 godz na cyca, o 6 już był wyspany.W końcu mężulek wziął małego żebym się przespała,śniadanko podjechało pod nos ale jak pojechał na zjazd znowu się zaczęło! Wył póki go w wózek nie zapakowałam.Na spacerze spał 2,5 godz w domu się obudził-cyc i znowu śpi.Też się zdrzemnęłam i mi lepiej
ja wróci mężulek to obiadek i wyslę chłopców na spacerek i dokończę sprzątanie. A to niekończąca się opowieść ;D
pozdrowionka
u nas było niewesoło...nocka co 2 godz na cyca, o 6 już był wyspany.W końcu mężulek wziął małego żebym się przespała,śniadanko podjechało pod nos ale jak pojechał na zjazd znowu się zaczęło! Wył póki go w wózek nie zapakowałam.Na spacerze spał 2,5 godz w domu się obudził-cyc i znowu śpi.Też się zdrzemnęłam i mi lepiej
ja wróci mężulek to obiadek i wyslę chłopców na spacerek i dokończę sprzątanie. A to niekończąca się opowieść ;D
pozdrowionka