zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Hejka
Nie nadrabiam, bo wpadam tylko na chwilę. Roboty mam dużo, niewiem kiedy się wyrobię.
Przed chwilą wpadła teściowa (nie było jej od początku grudnia), a mojego męża akurat nie było. A tak chciał się z nią spotkać i jej trochę nagadać. Ja też nie przyjęłam jej ciepło, już na wstępie spytałam, czy sobie o wnukach przypomniała. I wiecie co. Na dodatek przyszła chora, chyba dzieci pozarażać. Ale musiała się trzymać z daleka. No i widziała chyba, że nie ma tu czego szukać, bo szybko poszła. To znowu spokój na parę miesięcy.
Idę działać, pa
Nie nadrabiam, bo wpadam tylko na chwilę. Roboty mam dużo, niewiem kiedy się wyrobię.
Przed chwilą wpadła teściowa (nie było jej od początku grudnia), a mojego męża akurat nie było. A tak chciał się z nią spotkać i jej trochę nagadać. Ja też nie przyjęłam jej ciepło, już na wstępie spytałam, czy sobie o wnukach przypomniała. I wiecie co. Na dodatek przyszła chora, chyba dzieci pozarażać. Ale musiała się trzymać z daleka. No i widziała chyba, że nie ma tu czego szukać, bo szybko poszła. To znowu spokój na parę miesięcy.
Idę działać, pa