zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Witam
Jejku, widzę, że tu nastrój na pewno nie przedświąteczny:-(.
Donatella - współczuję i nawet nie wiem, co ci poradzić. Co prawda sama wiem, co znaczy mieć taką teściową, ale u nas przynajmniej mój mąż czuje do niej to samo co ja i zawsze jesteśmy po tej samej stronie barykady. Poza tym ona nie była już u nas od początku grudnia i jest spokój. Na roczek Kuby też ich nie zapraszamy. Trzymaj się i pamiętaj, że zawsze możesz nam się wyżalić:-).
Nikita - trzymam kciukasy, żeby wszystko było dobrze. Ja się nie dziwię twojemu mężowi, że bardziej cieszy się z drugiej córy, bo tatusiowie uwielbiają swoje córeczki. Może w wieku dojrzewania będzie trochę przechlapane upilnować dwie panienki, ale to jeszcze duuużo czasu;-).
Ola - a dlaczego po prostu nie zostaniecie na święta w domku, skoro nie masz ochoty jechać.
U nas dzisiaj marna pogoda i na spacer na razie się nie wybieram. Może potem się poprawi.
Jejku, widzę, że tu nastrój na pewno nie przedświąteczny:-(.
Donatella - współczuję i nawet nie wiem, co ci poradzić. Co prawda sama wiem, co znaczy mieć taką teściową, ale u nas przynajmniej mój mąż czuje do niej to samo co ja i zawsze jesteśmy po tej samej stronie barykady. Poza tym ona nie była już u nas od początku grudnia i jest spokój. Na roczek Kuby też ich nie zapraszamy. Trzymaj się i pamiętaj, że zawsze możesz nam się wyżalić:-).
Nikita - trzymam kciukasy, żeby wszystko było dobrze. Ja się nie dziwię twojemu mężowi, że bardziej cieszy się z drugiej córy, bo tatusiowie uwielbiają swoje córeczki. Może w wieku dojrzewania będzie trochę przechlapane upilnować dwie panienki, ale to jeszcze duuużo czasu;-).
Ola - a dlaczego po prostu nie zostaniecie na święta w domku, skoro nie masz ochoty jechać.
U nas dzisiaj marna pogoda i na spacer na razie się nie wybieram. Może potem się poprawi.