reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
antoni tak ładnie spał że udało mi się odgruzować pokój dzieci wywalić im worek śmiecia różnistego umyć okno u dzieci w kuchni i w łazience pozmieniać firanki wyprać ręcznie sterte białych ubrań więc jestem mega zadowolona teraz tylko czekam na dasia to go poślę do sklepu po ziemniaczki i pekinkę to zrobie obiadek:tak::tak:
ja tu z kawusią a nikogo nie ma:no::no::no:
a&e rozumiem bo pewnie szykuje urodzinki anabubka po paulinę do szkoły poszła luna napisała ussprawiedliwienie dowikla i madziula tyrają a reszta???????????????
 
malinka ja jestem;-);-);-)też kawkuję;-)
O.k. Ja uciekam bo jadę niedługo po następną porcję truskawek :tak: Znów sobie roboty narobiłam hehe:tak:
A poza tym to jeszcze muszę pomidorki pod folią podlać :-) I małych na dwór wziąć :happy2:
Aha i bym zapomniała kupiłam sobie sadzonki ŻYWYCH KAMIENI bo chorowałam na nie od dawna :-) Wreszcie się wyleczyłam hehehehe:-) Czekają na przesadzenie :-) Trzymajcie się Kobietki ;-)
jak wyglądają te żywe kamienie???


Usprawiedliwienie​


Ja niżej podpisana, uprzejmie proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności z kilku ostatnich dni. Brak mojej obecności na BB uwarunkowany był dołkiem, zabieganiem i opieką nad osobą starszą leżącą.​


Z poważaniem

Luna​
spoko, usprawiedliwienie przyjete:-D:-D:-D
 
dzisiaj po ponad dwóch tygodniach wykąpałam Mikę w wannie, niby strupki zaschnięte, sporo już poodpadało ale nie wiem jakoś ta ospa długo ją trzyma:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:zastanawiam się czy mam ją jeszcze smarować tym mazidłem? jeszcze w kilku miejscach nie do końca to białe się zmyło a nie chciałam trzeć:tak:
 
Juz jestem :-)
przyszliśmy z Oliwką niedawno z zakupów i spaceru.pogoda super się zrobiła,upał dosłownie jest 26C,strasznie parno,mam nadzieję ze nie zacznie padać.
Oliwka wpyliła mi całą nektarynkę i dużo arbuza :tak::tak::tak: ja też wpałaszowałam arbuza,taki słodziutki był że aż się rozpuszczał w buzi ,pycha mniam mniam

Aha i bym zapomniała kupiłam sobie sadzonki ŻYWYCH KAMIENI bo chorowałam na nie od dawna :-) Wreszcie się wyleczyłam hehehehe:-) Czekają na przesadzenie :-) Trzymajcie się Kobietki ;-)

co to są żywe kamienie????? pierwsze słyszę :baffled: może wkleisz jakąś fotkę abysmy wiedziały o co chodzi :tak::tak::tak::tak:


kupa kasy,widze że mozna na tym zarobić :tak::tak::tak::tak::tak:

Usprawiedliwienie

Ja niżej podpisana, uprzejmie proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności z kilku ostatnich dni. Brak mojej obecności na BB uwarunkowany był dołkiem, zabieganiem i opieką nad osobą starszą leżącą.

Z poważaniem
Luna​

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D usprawiedliwienie przyjęte po głebokim zastanowieniu się :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Posadziłam tyłek na chwilkę, choc cos mi się zdaje, że pranie się skończyło, ech, w biegu d rana. Ostatnio to mnie w domu prawie w ogóle nie było, a jak byłam to tylko ciałem ( czytaj posprzatać i spać ). A i tak dziś jak się wzięłam za robotę, to się okazało, że sprzatanie po łępkach było do bani i trza wszystko raz 2 zrobić. Do tego kupa prania się już nazbieała i obiad jakiś i jeszcze pomoc w kwesti akwarystycznej, a bardziej w sumie Kubusiowej. Teściowa zajechała mnie jak tylko mogła, no ale trudno, było, jezcze co prawda wróci, ale nie dziś.

Mała drzemie, obiecałam sobie, że jak zaśnie to siądę z kawką, a tu dupa, obiad trza szykować, pranie rozwiesić, kilka maili napisac, mały pokuj jeszcze posprzątać i podłogi na koniec pomyć. A już mi się nie chce. Ktoś ma zbędne chęci> To ja poprosze. W dodatku wkurzyłm sie z samego rana. Mała jeszcze sapała, to pomyśłałam sobie mam chwilkę, wsiadam na rowerek, dopiero z naprawy mi go przywieźli ( a nie mówiłam, że oddali porysowany jak cholera, teraz wiem, czemu gościu tak się spieszył), no to wsiadam, pedałuje, a ten kuźwa trze, coś mu puka i hałasuje, no jak się wkurwiłam, to napisałam do serwisanta ( do sklepu juz nie dzwonie, bo coś nam się wydaje, że oni wadiwy towar sprzedali i teraz nie wysylaja do serwisanta/serwisu tylko sami cos próbuja naprawiac, bo ani zadnej notki w katcie gwarancyjnej, ani nic) czy w ogóle byl u nich ten rower w naprawie. Podałam wszystkie dane, ciekawe czy skusza sie na jakąś odpowiedź. OCHO mała sie kręci, chociaz zdązyć pranie rozwiesić... Dobrze, że chociaz PIotr jak będzie wracał z pracy to zakupy zrobi, łazanków mu się na jutro zachciało, ciekawe czy mi się udadza, niby żadna filozofia...zaobaczymy.
 
reklama
Usprawiedliwienie

Ja niżej podpisana, uprzejmie proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności z kilku ostatnich dni. Brak mojej obecności na BB uwarunkowany był dołkiem, zabieganiem i opieką nad osobą starszą leżącą.

Z poważaniem
Luna​
Hehehe Luna jestes usprawiedliwiona :-D
antoni tak ładnie spał że udało mi się odgruzować pokój dzieci wywalić im worek śmiecia różnistego umyć okno u dzieci w kuchni i w łazience pozmieniać firanki wyprać ręcznie sterte białych ubrań więc jestem mega zadowolona teraz tylko czekam na dasia to go poślę do sklepu po ziemniaczki i pekinkę to zrobie obiadek:tak::tak:
ja tu z kawusią a nikogo nie ma:no::no::no:
a&e rozumiem bo pewnie szykuje urodzinki anabubka po paulinę do szkoły poszła luna napisała ussprawiedliwienie dowikla i madziula tyrają a reszta???????????????
ja zajmuje sie teraz Sewkiem bo borok caly czas marudzi tu goraczka a tu jeszcze cos i tak chodze jak na usranie a ojego to znow dzis caly dzien nie bedzie :dry:
dzisiaj po ponad dwóch tygodniach wykąpałam Mikę w wannie, niby strupki zaschnięte, sporo już poodpadało ale nie wiem jakoś ta ospa długo ją trzyma:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:zastanawiam się czy mam ją jeszcze smarować tym mazidłem? jeszcze w kilku miejscach nie do końca to białe się zmyło a nie chciałam trzeć:tak:
a moze smaruj az przejdzie do konca... :tak:
Posadziłam tyłek na chwilkę, choc cos mi się zdaje, że pranie się skończyło, ech, w biegu d rana. Ostatnio to mnie w domu prawie w ogóle nie było, a jak byłam to tylko ciałem ( czytaj posprzatać i spać ). A i tak dziś jak się wzięłam za robotę, to się okazało, że sprzatanie po łępkach było do bani i trza wszystko raz 2 zrobić. Do tego kupa prania się już nazbieała i obiad jakiś i jeszcze pomoc w kwesti akwarystycznej, a bardziej w sumie Kubusiowej. Teściowa zajechała mnie jak tylko mogła, no ale trudno, było, jezcze co prawda wróci, ale nie dziś.

Mała drzemie, obiecałam sobie, że jak zaśnie to siądę z kawką, a tu dupa, obiad trza szykować, pranie rozwiesić, kilka maili napisac, mały pokuj jeszcze posprzątać i podłogi na koniec pomyć. A już mi się nie chce. Ktoś ma zbędne chęci> To ja poprosze. W dodatku wkurzyłm sie z samego rana. Mała jeszcze sapała, to pomyśłałam sobie mam chwilkę, wsiadam na rowerek, dopiero z naprawy mi go przywieźli ( a nie mówiłam, że oddali porysowany jak cholera, teraz wiem, czemu gościu tak się spieszył), no to wsiadam, pedałuje, a ten kuźwa trze, coś mu puka i hałasuje, no jak się wkurwiłam, to napisałam do serwisanta ( do sklepu juz nie dzwonie, bo coś nam się wydaje, że oni wadiwy towar sprzedali i teraz nie wysylaja do serwisanta/serwisu tylko sami cos próbuja naprawiac, bo ani zadnej notki w katcie gwarancyjnej, ani nic) czy w ogóle byl u nich ten rower w naprawie. Podałam wszystkie dane, ciekawe czy skusza sie na jakąś odpowiedź. OCHO mała sie kręci, chociaz zdązyć pranie rozwiesić... Dobrze, że chociaz PIotr jak będzie wracał z pracy to zakupy zrobi, łazanków mu się na jutro zachciało, ciekawe czy mi się udadza, niby żadna filozofia...zaobaczymy.
kochana bo sie zasapiesz jak tak bedziesz robila wszystko naraz :-p
wrzuc troche na luz :tak:
 
Do góry