Anabuba
czarownica mroźnego lądu
Właśnie nie, może to był jakiś skok rozwojowy.. teraz je średnio co 2 godziny, czasami częściej, ale króciutko. Piersi są jakby pełniejsze i chyba dają rade z produkcją. Poza tym poleży nawet godzine sam i pogada, pouśmiecha się troche, już nie płacze tak dużo... mam nadzieje, że to nie jest chwilowe i teraz będzie już tylko lepiej:-)
Jutro idziemy do chirurga na odklejanie plastra ... juz się boje, mam nadzieje, że ten pępek troche się zmniejszył... poza tym jego brzyszek wydaje dziwne odgłosy i wtedy własnie daniel zaczyna płakać. Oby nic pod tym plastrem się nie zrobiłao.
bo wlasnie 2 i 3 miesiac to skoki rozwojowe i dzieci wiecej pokarmu potzrebuja.jak teraz dasz rade go karmic to jeszcze troche i sie wszytko unormuje i juz bedzie tylko lepiej.trzeba to przetrwac.tak samo mialam z Weronika.czasami raz dziennie dostawala butle ale potem sie ladnie wszytsko ustawilo:-)