No to wspolczuje tych nerwowMam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczylo i ze nie bylo to nic strasznegoBadajcie się dziewczyny,bo warto.Ja już swoje przeszłam.Był taki czas jak chorowałam ,że cytologię robiłam co 3 miesiące albo i częsciej ,a i tak nie mogli dojśc co mi jest.Jak cytologia spadła do pułapu 3/4 to zaczęli się zastanawiać i konsultować mnie onkologicznie.Moje nerwy już tego nie wytrzymywały .W sumie prawie 4 lata tak się męczyłam od lekarza do lekarza.
Aż wreszcie jeden lekarz chyba z powołania się wreszcie trafił zrobił porządną cytologię z kolposkopią i po tygodniu już było wiadomo jak mnie leczyć.
reklama
Mama Helenki
i Aniki :D
Ja też mam przeważnie 2 Ale ja się co chwila leczę na jakieś paskudy, zawsze się coś przypałęta
wiktoria12
Mama i żona :)
No jak przyjedzie to pójde.U nas babcia miała cos z tymi sprawami problemwiktoria to nie czekaj M przyjedzie to znajdź chwilkę na ginekologa tyle się teraz słyszy o nowotworach:---(
ja mam cytologie 2 stopnia panikowałam ale doktor mnie uspokoił że rzadko się zdaża żeby kobieta kóra współżyje i rodziła dzieci miała wyniki 1 stopnia
a u mnie w rodzinie jest lub było trochę nowotworów więc dmucham na zimne
Witaj.malinka1 cytulogia tak drogo?! Ja prywatnie byłam i za wizyte placilam 40 i za cytologię dodatkowo 15!... aż mi się wierzyć nie chce, że tak drogo...
A ja już nie mam sił do mojej Martynki no tak mnie wkurza że nie wiem czy sie smiać czy krzyczec na nią
Mama Helenki
i Aniki :D
Moja tez dzisiaj rozdarta i mecząca. A M właśnie napisał, że dzisiaj późno wróci
madziulanatasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2009
- Postów
- 2 385
Pisali że kobiety zagrożone genetycznie powinny sobie robić od najmłodszych lat tzn od podjęcia współżycia i od porodu itd piszą że papierosy i duża liczba partnerów to wyższe ryzyko ,ja teraz jak pójde to powiem mu żeby mi piersi zbadał,bo jestem pewna że taki lekarz lepiej potrafi zmacać:-)Ja usg piersi nie miałam , pewnie na skierowanie lub prywatnie ,a skierowanie ciężko chyba by było ot tak dostać
Dowikla - to były komplkacje po źle przeprowadzonym zabiegu oczyszczania po poronieniu ,ale to długa historia.Nie wiem czy chcecie ,aż tyle o mnie czytać.Nie chcę się zbytnio naprzykrzać,bo jeszcze świeża jestem na tym forum.
Szybko możecie mnie dośc.
Osteczną diagnozą był wirus HPV jak dobrze pamiętam nazwę.Był wrośnięty dosłownie w tarczę macicy,więc cytologia i leczenie globulkami nie dawało efektu.
Wylądowałam na chemioterapetykach na 6 miesięcy.
To był ostatni dzwonek przed nowotworem macicy .
Ten wirus to główna przyczyna wszystkich nowotworów szyjki macicy podobno.
Jak chcecie więcej szczegółów to napiszcie,chętnie odpowiem na pytania.
Szybko możecie mnie dośc.
Osteczną diagnozą był wirus HPV jak dobrze pamiętam nazwę.Był wrośnięty dosłownie w tarczę macicy,więc cytologia i leczenie globulkami nie dawało efektu.
Wylądowałam na chemioterapetykach na 6 miesięcy.
To był ostatni dzwonek przed nowotworem macicy .
Ten wirus to główna przyczyna wszystkich nowotworów szyjki macicy podobno.
Jak chcecie więcej szczegółów to napiszcie,chętnie odpowiem na pytania.
madziulanatasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2009
- Postów
- 2 385
ja też mam 2 zawsze
reklama
Podziel się: