reklama
wiktoria12
Mama i żona :)
A ja jeszcze nie miałam takich badań 666cc vec tttttttttttttttttttttttttttttttttttttttttttttttttttt a to napisał Kamilek
a jeszcze od porodu nie byłam u gin
Mama Helenki
i Aniki :D
Moja panienka wstała, ale ma wypieki.... 
ja mam świeżą cytologie ale jak byłam u gina to babeczka pytała o nią i on pytał kiedy miała robioną ta że rok temu a on to ok mogę pani zrobić ale na pani koszt bo kasa płaci za cytologię raz na 3 lata stąd moje przekonanie może jest inaczej
nie wiem ja i tak przed założeniem spiralki muszę mieć jak mi powiedział doktor cytologię nie starszą jak sprzed 2 miesięcy i tak samo aktualne usg jamy brzusznej i narządów rodnych więc będe musiała to zrobić tylko ciekawe czy zrobi to na nfz czy sama muszę zapłacić??? u mjego gina jest na ścianie cennik i tak cytologia 75 zł usg dopochwowe -55 zł usg jamy brzusznej 60 złusg piersi- 40 zł wszystko kosztuje a nie karzdego stać niestety a co z naszymi składkami na fundusz zdrowia?????????????
stąd moje przekonanie może jest inaczej nie wiem ja i tak przed założeniem spiralki muszę mieć jak mi powiedział doktor cytologię nie starszą jak sprzed 2 miesięcy i tak samo aktualne usg jamy brzusznej i narządów rodnych więc będe musiała to zrobić tylko ciekawe czy zrobi to na nfz czy sama muszę zapłacić??? u mjego gina jest na ścianie cennik i tak cytologia 75 zł usg dopochwowe -55 zł usg jamy brzusznej 60 złusg piersi- 40 zł wszystko kosztuje a nie karzdego stać niestety a co z naszymi składkami na fundusz zdrowia?????????????
wiktoria12
Mama i żona :)
Oj tak to jest że bez kasy sie nie ruszysz nigdzie
wiktoria to nie czekaj
M przyjedzie to znajdź chwilkę na ginekologa tyle się teraz słyszy o nowotworach:-
--( ja mam cytologie 2 stopnia panikowałam ale doktor mnie uspokoił że rzadko się zdaża żeby kobieta kóra współżyje i rodziła dzieci miała wyniki 1 stopnia
a u mnie w rodzinie jest lub było trochę nowotworów więc dmucham na zimne
Badajcie się dziewczyny,bo warto.Ja już swoje przeszłam.Był taki czas jak chorowałam ,że cytologię robiłam co 3 miesiące albo i częsciej ,a i tak nie mogli dojśc co mi jest.Jak cytologia spadła do pułapu 3/4 to zaczęli się zastanawiać i konsultować mnie onkologicznie.Moje nerwy już tego nie wytrzymywały .W sumie prawie 4 lata tak się męczyłam od lekarza do lekarza.
Aż wreszcie jeden lekarz chyba z powołania się wreszcie trafił zrobił porządną cytologię z kolposkopią i po tygodniu już było wiadomo jak mnie leczyć.
Aż wreszcie jeden lekarz chyba z powołania się wreszcie trafił zrobił porządną cytologię z kolposkopią i po tygodniu już było wiadomo jak mnie leczyć.
reklama