reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

czesc

Patrysia wspolczuje takiej sytuacji bo ja mojego za takie cos juz tyle razy opiepszyla a to i tak nie skutkowalo Mam nadzieje ze maz wrocil i sie wytlumaczyl

Joe mysle ze pizza w samotnosci tak nie smakuje:rofl2:

My dzis zakupki, prasowanko a nastepnie wieczorem swinka z rozna:-p
 
reklama
Cześć dziewczyny.
My z Jakubkiem dopiero do porządku się doprowadzamy. Późno wstaliśmy w piżamach do 10 biegaliśmy hehe Teraz biorę się za sprzątanie i obiadek-dzisiaj u nas spaghetti :tak:
A popołudniu z racji, że mąż będzie w pracy i niestety musi mi zabrać auto przyjeżdżają moi rodzice :-) I Jakub zadowolony chodzi woła baba dziadzia...a jak się pytam co mu przywiozą odpowiada ciuciu :-)
Ok teraz lecę poodkurzać...
 
Witam sobotnie :-D
u nas ponuro jakos :dry: z malym wstalismy jak zwykle po 7 :tak:
teraz ma moze godzinna drzemeczke wiec korzystam...

a co do meza to przyszedl kolo 22 bo byl sobie na piwku :wściekła/y: Wielmozny Pan nawet nie raczyl poinformowac tak laskawie swojej zony bo biedaczysko bylo z kolegami ktorzy nie posiadali telefonu komorkowego a jego niestety pewnie jak na zlosc sie rozladowal och zal mi go normalnie
jak przyszedl zrobilam mu awanture i powiedzialam ze nie mam zamiaru z nim spac wiec ma wypieprzac do drugiego pokoju na podloge ... :-p i tez tak zrobil zabral tylko poduszke koc i poszedl i niech wie ze tak bede robic jak wywinie mi jeszcze raz taki numer i powiedzialam mu ze wogole nie jest odpowiedzialny i za grosz nie ma poczucia ze rodzina na niego czeka i sie martwi a on ma to w dupie wiec i ja dzis bede go tam miala :tak::cool2:

atra - milego sprzatania i goscinnosci :-) no i wiadomo jak skonczyla sie nocka :tak:;-)atra miala meza w domku wiec wszystko jasne hihih :-D
anka - zalosne te jego tlumaczenia wiec nie mailam zamiaru ich sluchac :tak:
anaconda
- zagadal sie z piwem :dry:
joe alex - no wiesz u mnie ok bo ja wyspalam sie na miekkim :-D ale obmyslam strategie ...


do potem ...
 
Patrysia u nas też pochmurno...aż chce się wiosny, lata!
Oj kochana niezła babka z ciebie...ale pewnie niech chłop wie na ile może sobie pozwolić... Mój...aż wstyd się przyznać...ale opowiem całą historię... Z racji, że nie idziemy nigdzie na sylwestra zaprosił mnie za andrzejki do (uwaga) pałacu :) Bal na 100 par...byliśmy ze znajomymi...super i wogóle... No ale mój ślubny jakoś o 3 w nocy spotkał dawnego znajomego i jakimś trafem znalazł się z nim przy barze... Dalej mówić nie będe... JA mie piłam, prowadziłam. A moj mąż resztę nocy spędził w samochodzie pod blokiem...Poczucie winy ma do tej pory...ale za to ja mam super prezent pod choinkę-w ramach rekompensaty...
Kochana a co do nocy z mężem...chyba muszę jakoś się zacząć rozciągać...bo przez te kilka nocek zastałam się heheh
 
Witajcie ponownie.

Ja troszkę sprzątnęłam, okno umyłam w łazience i inne różne...:-D

Patrysia, no to będzie miał nauczkę:tak:. Czasem jednak myślę, że faceci są niereformowalni i tak znów ponowią próbę...

Atra, jak czytam, ty również miałaś pewne przeboje z mężem:happy:. To chyba jakaś epidemia:crazy::szok:.

Całe szczęście, że mój nie przepada za alkoholem i wypadami z kumplami:tak:, ale zdarzają mu się inne zagrywki... Dostaje po tym nauczkę, że ho ho. Wystarczy, że nie odzywam się do niego kilka godzin, a już mięknie w oczach. On nie znosi takich cichych chwil...:no:
 
no to maly sie juz obudzil :happy:

atra hehe rozciagac :-D az tak zle :-D:-p heh no to widzisz chyba tacy sa faceci ... wystarczy jeden kolega i zapominaja o Bozym swiecie ... :wściekła/y: ale to u nas teamt norma ... :-D no ale fajnie musialo byc poki nie zjawil sie jego kolega :tak:
 
Patrysia, z tymi kolegami to masz rację:crazy:. Znajdzie się jeden taki i ciągnie za sobą kolejnych. Najczęściej jest tak, że kolega nie ma żadnych zobowiązań, rodziny, żyje jak wolny ptak. A jeśli ma już rodzinę, to na granicy rozpadu:crazy::crazy::crazy:
 
No Andrzejki mieliśmy udane...naprawdę...Impreza była tutaj :
Pałac Bałoszyce - Witamy
No wiecie, ja to się wkurzyłam za to, że polazł a mi głupio było iść i powiedzieć że mamy własne towarzystwo... I nawet tak się nie napił...no ale jak zasnął w drodze do domu...to tylko auto zamknęłam...zostawiając go w środku hehe Wróciliśmy po godzinie piątej więc dwie godzinki snu miał na otrzeźwienie hehe
Joe tak jak piszesz z tymi kolegami. Ja tylko widziałam, że pół godziny później wyprowadzali dawnego kolegę męża... A za nim dziewczyna...no ja już bym poszła za takim buuuu
Patrysia...no rozciągać...albo gorszy dzień miałam hehe

Dziewczyny polecam super radio dla dzieci BabyRadio.pl Pierwsze Radio Dzieci ** PIERWSZE URODZINY ** - Strona główna radio jest całodobowe...my często słuchamy :)
 
reklama
Witam:-)

U mnie w piekarniku dopieka się piernik, a ja postanowiłam troszkę się zrelaksować i wpaść na BB:-D. Robię sobie świąteczną atmosferę. W przyszłym tygodniu zacznę puszczać kolędy, powyciągam wszystkie ozdoby świąteczne, no i się zacznie...:tak:

Atra, my w tym roku, ani w poprzednich dwóch latach nie wychodziliśmy się zabawić. Nie ma z kim dzieci zostawić. Ale zawsze mężuś wymyśla coś zastępczego:happy:.

Lecę, bo piernik mi się spali:szok::szok::szok:
 
Do góry