reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Dzień dobry Kobitki:tak:

Nocka podobna do poprzednich :szok::wściekła/y:ale z małą pozytywną zmianą że nie zrobiła pobudki o 4.00 tylko o 6.00 i od tej właśnie godziny jesteśmy już na nogach:crazy:

A na chwilę obecną Amanda jest już trochę spokojniejsza więc mam nadzieję że jej przejdzie dziś to rozdrażnienie:tak:
Pozwoliła mi nawet zupę ogórkową dziś ugotować :tak:
siedział grzecznie w leżaczku i się bacznie przyglądała co mamuśka robi:tak:

A oto foteczka z rana:tak:
Tak sobie stoję ja się obudzę :tak:
...............
 
Ostatnia edycja:
Anulka to jest Zaba;-)

Bodzi ładna Zaba:tak::tak::-):-)
Cześć babole:-)
Przepraszam że tak długo nic nie pisąłam ale jakoś czasu nie było, od kiedy M wrócił to poprostu cĄŁY ŚWIAT SIĘ ZATRZYMAŁ DLA MNIE:-)
Teraz mam remoncik w chacie i już 3 dzień nie mam wody.... hihi Moje dzieciaki dobrze się mają, Wojtas ma już zębola:-)
Michał nauczył się pedałować na rowerze i teraz jest już samodzielnym rowerzystą hehe;-)
Ja mam się dobrze w sumie też, schudłam 10 kg:rofl2: Więc znów jestem laska hehehe
No to chyba tyle w sumie nic się nie wydarzyło więcej....
Aaaa zapomniałam napisać że jak M wrócił to pojechaliśmy na weekend do Koziego Grodu HOTEL PENSJONAT KOZI GR

Małagosiunia miło Cię znowu widzieć:tak:
Gratuluję Tobie spadku wagi i Wojtusiowi zębola:tak:
Brawa dla Michałka za nową umiejętność:tak::tak::tak::-)
Ach jacy ludzie sa dziwini i bezmyslni i nie maja pojecia,ze moga wyrzadzic komus przykrosc...Chyba naprawde musze sie wziasc za wytwarzanie pancerza bo jestem wystawiona na ataki dziwnych kobiet,ktore koniecznie chca mnie wychowywac......:-:)-(
Bodzia olej te babiszony :growl: i zrób tak jak Madźka napisała:tak:


:-)
Wszystkiego najlepszego dla Oliwianki :-)
:-)z okazji skończenia 1,5 roczku:tak::-)


 
0240278481.jpg

Pudzian w akcji;-)

0240279250.jpg


 
Witam słonecznie:-),ja na chwilu:tak:,dzieci sprzedane;-),mus troszki PPD:angry:,i na studia huzia;-):tak::-D,winko spakowane i mus do banku zapłacic za wiedzę,bo karty egzaminacyjnej nie wydadzą:no:.Dobrze,że sare ten portfel położyło przede mną:tak::happy:.
Inna,a z tym pokazywaniem dziecka to chodzi o to,że muszą porównac z fotografią:baffled:,Jak robiliśmy Olkowi dowód to też ciągaliśmy go po urzędach:tak:
Szkoda tylko, że nie myślą o tym, że dla ich durnego porównania z fotografią my musimy jechać z małym dzieckiem ponad 60 km w jedną stronę :wściekła/y:. W taki upał, bez klimy w aucie bo zepsuta :dry:. Poza tym dowód wyrabialiśmy bez Oliwki to jeszcze każde z nas osobno jeździło podpisywać, bo powiedział Jacek babkom w urzędzie, że nie ma z kim dziecka zostawić o tyle. I nie było problemu.
A mało tego, okazało się, że żeby wyrobić Oliwce paszport musimy mieć ze sobą akt urodzenia Olinki :crazy:, bo to że ma dowód osobisty to za mało :angry:. No i w poniedziałek czeka nas kolejna wyprawa, na szczęście kobiety wyrozumiałe, pozwoliły złożyć wniosek, tylko akt urodzenia mamy dowieźć :tak:

Dzień dobry.:-)
Nie mam na nic siły. Jestem już przemęczona.:baffled:
Widzę zmiany w podpisach. Bodzinka, Sikoreczka, Anaconda śliczne dzieciaczki.:tak: A Maja jaka już duża.:-)

Inna buziaki dla Oliwki i dużo zdrówka. (A co jej jest?:sorry2:) No i powodzenia w urzędach.;-)

Teraz już lecę, bo za chwilę idziemy na spacerek. Może uda mi się jeszcze dziś tu zaglądnąć. Pa. Miłego dnia Wam życzę.:-)
Oliwka pochorowana trochę, lekkie szmery na oskrzelach, katar, kaszel, biegunka, do tego wszystkie trójki na raz wyłażą.
Ale dzisiaj jest już lepiej :tak:. Przynajmniej nie ma gorączki i z nosa jej już tak nie cieknie.

Oliwcia pięknie dziękuje wszystkim za życzonka i wybacza ciotce Madzi że to przez nią pozostałe ciotki nie zauważyły :-D

A będąc w Opolu wybraliśmy się na zakupy. Małż mi kupił zieloną sukienkę (chyba będzie pasowała na ślub, cyknę fotkę i Wam pokażę później) i bluzeczkę (też cyknę fotkę później), komplet bielizny (ale jaki :szok:, też cyknę fotkę).
Poza tym dla Oliwki zrobiliśmy zakupy letnie - sandałki, szorty zielone, spodnie długie zielone we wzorki (to w Re-Kids), a w Smyku - 2 koszulki, 2 sukieneczki, żakiecik, spodnie długie, skarpecioszki, płaszczyk przeciwdeszczowy (taaaaki słodki że nie mogłam sie oprzeć) i Gazzilion bańki w bańkach (co uznałam już za zły pomysł bo chyba wieczory będę teraz spędzać na puszczaniu baniek :sorry2:

A teraz idę sparzać kapustę :tak: i pewnie żadna z Was się nie domyśla na co :-D
 
yyyy kapuste parzysz, powiadasz.hmmm Moja Babcia kiedys robila taka zupe z kapusty i mowila na to parzycha.:tak: To pewnie ja robisz :-p;-):-p;-):-p, a tak na serio - to zapakuj ze 2 i przyslij Kasiuni:-):-):-) bo glodnam strasznie i na golabki ochote mam.
 
reklama
Bodzia, Lolo-Pudzian słodki :-) Teraz to już wiem, że jest silny w razie czego obroni Oliwkę przed złem tego świata ;-)

Kasiu, w tym upale to mogłyby te gołębie się udusić, zanim dotarłyby do Ciebie :laugh2:

Wykąpałam Oliwkę, choć chyba nie powinnam, bo jednak zdrowa to ona nie jest, ale tak się bidula dzisiaj spociła, że chyba bym nie przeżyła jakbym jej nie opłukała :sorry2:

Małż wybył na jakieś zebranie, siedzę samiutka w domku, Oliwka buszuje w swoim pokoju...

Głodna jestem, ale chyba jeszcze z godzinkę poczekam, aż będą jadalne :dry:
 
Do góry