reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
jak nie to nie masz powodów do obaw tak mi powiedziała pani doktor jak byłam w poniedziałek po upadku małego,apoza tym dopóki dzieci mają miękkie ciemiążko to są bardziej elastyczne i trudniej im zrobić obie krzywdy kiedy mamusie śpią ;-) wiem co czujesz ja miałam dwa dni przed oczami widok małego leżącego na ziemi z płaczem straszne przeżycie przede wszystkim dla nas bo Szymonek pewnie już nie pamięta ;-)
 
Hej. Witam po kilkudniowej nie obecnosci...
Maly cos ostatnio fiksuje, nie chce jesc, lykac, pic... Chyba cos z gardlem nie tak. A ja siedzialam na uczelni :-/...
 
nieeeee, absolutnie nie, świruje tak jak zwykle , macha nogami pokrzykuje i śmieje się w głos:dry: pewnie jak mówisz, on juz zapomniał a ja muszę z tym żyć:baffled:
musisz z tym żyć i nauczyć się już na przyszłość jak ja że taki upadek z łóżka to mały pikuś w porównaniu do tego co nas czeka jak zaczną chodzić i biegać.jak zobaczyłam w sierpniu mojego chrześniaka to się przestraszyłam zamiast broby miał wielki strupek a zapomniał tylko zachamować przy fontannie;-);-);-)także niestety wszystko jeszcze przed nami:tak::tak::tak:Ale super że nic mu nie jest i że jest radosny:tak::-):-)
 
reklama
musisz z tym żyć i nauczyć się już na przyszłość jak ja że taki upadek z łóżka to mały pikuś w porównaniu do tego co nas czeka jak zaczną chodzić i biegać.jak zobaczyłam w sierpniu mojego chrześniaka to się przestraszyłam zamiast broby miał wielki strupek a zapomniał tylko zachamować przy fontannie;-);-);-)także niestety wszystko jeszcze przed nami:tak::tak::tak:Ale super że nic mu nie jest i że jest radosny:tak::-):-)
no dokładnie wiem, że muszę się hartować w bojach, ale pierwszy raz zawsze najdotkliwszy:baffled:tez się ogromnie cieszę, że skończyło się na śliwie ale teraz ma areszt łóżeczkowy:sorry2:;-);-)
 
Do góry