Cześć babeczki po świętach,my już w domku
Nie wiem jak u was ale ja mam w planie naklejenie sobie plastyra na buzie
tyle słodyczy to ja już dawno nie zjadłam
Joaska dzieki za rade,ośmieliłaś mnie i dobraliśmy się do pazórków Nonka....uratowane
Lady-bird dzieki ,już lepiej...ale troszke sobie nagrabił
i ja już mu jakiegoś karniaka wymyśle ;D
A co do chodzika to ja też przeciw..choć w przypadku Hubcia też bym się zastanowiła i chyba bym wolała żeby Nonek pochodził gdyby był w takiej samej sytułacji jak Hubcio
No i Noe wyrywa ni się do siadu :-[ to chyba za wcześnie ??? Zastanawiam się czy go stopować ,choć podobno jak dziecko samo coś robi to wszystko jest ok, inaczej z sadzaniem wbrew woli
Skubany tak mi się wyrywa i złości przy tym-że jeszcze nie może siedzieć,niezły się z niego złośnik robi