reklama
anaconda27
styczniówka2006
Witam
Ale wczoraj na noc najadłam sie strachu, usypiałam Maję (a u nas to wygląda tak,że kładę ja w łóżeczku a sama siadam na kanapie i zamykam oczy udając że śpię) i ona nieraz jeszcze wstanie i pogada sobie, zależy jak jej sie spać chce. A tu nagle słyszę łuuup. Wyobraźcie sobie że tak sie wychylała,że wyleciała przez barierkę prosto na twarz, myślałam,że oszaleję. Normalnie teraz to strach,żeby dalej spała w tym łóżeczku. A na dodatek jak się rozpłakała to wcale nie chciała przestać,bo już śpiąca była. Rozwaliła sobie wargę i ukruszyła jej sie troszeczkę jedynka, kurcze ja to mam pecha na całej linii, kiedy wreszcie się on ode mnie odwróci



Ale wczoraj na noc najadłam sie strachu, usypiałam Maję (a u nas to wygląda tak,że kładę ja w łóżeczku a sama siadam na kanapie i zamykam oczy udając że śpię) i ona nieraz jeszcze wstanie i pogada sobie, zależy jak jej sie spać chce. A tu nagle słyszę łuuup. Wyobraźcie sobie że tak sie wychylała,że wyleciała przez barierkę prosto na twarz, myślałam,że oszaleję. Normalnie teraz to strach,żeby dalej spała w tym łóżeczku. A na dodatek jak się rozpłakała to wcale nie chciała przestać,bo już śpiąca była. Rozwaliła sobie wargę i ukruszyła jej sie troszeczkę jedynka, kurcze ja to mam pecha na całej linii, kiedy wreszcie się on ode mnie odwróci




E
Ewcia81
Gość
Witajcie,,dzień dobryy..
Jak dobrze,ze BB juz działaa
:-),,
bo juz nie miałam co robic,,,
Ja dalej u szwagierki,,mam zwolnienie,lekarz dał nam do pia.tku,,czyli wolne ma i odpoczywam...
Jak dobrze,ze BB juz działaa

bo juz nie miałam co robic,,,
Ja dalej u szwagierki,,mam zwolnienie,lekarz dał nam do pia.tku,,czyli wolne ma i odpoczywam...
E
Ewcia81
Gość
uu no to kiepskawo,,ale znajdziecie jeszcze takie,które wam bedzie odpowiadało,zycze powodzenia w szukaniu..Wróciłam z Lublina nieszczęśliwa, mieszkanko nie okazało się takie wspaniałe jak to było napisane, idę wypić piwko:--
-(
buziaczki i uściski da was..Upiłam sie i nadal mi smutno, tak bardzo się cieszyłam,że wreszcie sie stąd wyniesiemy:--
-(
no w końcu,,super wieści,obydwieeNo nareszcie Małż zadzwonił:-):-)Mały zasypia:-):-)Będe mogła spokojnie zasnąć jak wiem,że już jest w porządku...
2000 post HURA

oki,,damy damy,,jeszcze jest w dupaku,,,i u niej dobrze..Dziewczyny z zamknietego dajcie znac co u Cloe? Urodzila juz? Jak sie czuje? Jestem ciekawa, wiec pytam. pozdrowcie ja.:-)
I ja juz zmykam. Spijcie dobrze. Dobranoc.:-)
ale śliczności,,,Ja też szybko wpadłam dorej nocki życzyc!
Asiulinko to samo mi ostatnio po głowie chodziło. Zastanawiałam się czy Cloe już urodziła.
O a tak śpią moje człowieki:
![]()
ach nawal mu,,,,ale oni sa,,,uuuAch Ci faceciJa sie wczoraj cały dzień martwiłam a ten dzwoni dzisiaj,że wyszedł juz lae jedzie najpierw do mamy bo myślał,że ja śpie
Niech w takim razie u mamy zamieszka z powrotem![]()
ojej,,matko ale sie strachu najadłas,,Witam
Ale wczoraj na noc najadłam sie strachu, usypiałam Maję (a u nas to wygląda tak,że kładę ja w łóżeczku a sama siadam na kanapie i zamykam oczy udając że śpię) i ona nieraz jeszcze wstanie i pogada sobie, zależy jak jej sie spać chce. A tu nagle słyszę łuuup. Wyobraźcie sobie że tak sie wychylała,że wyleciała przez barierkę prosto na twarz, myślałam,że oszaleję. Normalnie teraz to strach,żeby dalej spała w tym łóżeczku. A na dodatek jak się rozpłakała to wcale nie chciała przestać,bo już śpiąca była. Rozwaliła sobie wargę i ukruszyła jej sie troszeczkę jedynka, kurcze ja to mam pecha na całej linii, kiedy wreszcie się on ode mnie odwróci![]()
tulimy,i ściskamy,,,
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
melduje sie i spadam...
mam dwa dni by posprzatac chate i narobic pysznosci, bo w sobote mamy gosci...
kiedy ja odpoczne???
mam dwa dni by posprzatac chate i narobic pysznosci, bo w sobote mamy gosci...
kiedy ja odpoczne???
Biedna obie tule mocno kochanaWitam
Ale wczoraj na noc najadłam sie strachu, usypiałam Maję (a u nas to wygląda tak,że kładę ja w łóżeczku a sama siadam na kanapie i zamykam oczy udając że śpię) i ona nieraz jeszcze wstanie i pogada sobie, zależy jak jej sie spać chce. A tu nagle słyszę łuuup. Wyobraźcie sobie że tak sie wychylała,że wyleciała przez barierkę prosto na twarz, myślałam,że oszaleję. Normalnie teraz to strach,żeby dalej spała w tym łóżeczku. A na dodatek jak się rozpłakała to wcale nie chciała przestać,bo już śpiąca była. Rozwaliła sobie wargę i ukruszyła jej sie troszeczkę jedynka, kurcze ja to mam pecha na całej linii, kiedy wreszcie się on ode mnie odwróci![]()


M nadal nie ma


Dobrye,e bb dyiaa juz
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam.Nareszcie udalo sie na bb wejsc !
Bodzinka non dobrze ze malzonek sie odezwal....ale kopniak i tak mu sie nalezy!
Anaconda o rany szok! Wspolczuje...a jest taki gdzies watek o spaniu w lozeczkach i wypadaniu dzieci to na mnie tylko naskoczyly ze sie madrze ale ze nie wyjma szczebelkow dzieciom bo wtedy one beda same wychodzic a one nie chca..no niech lepiej wypadaja.....oczywiscie to nie do ciebie mam jakies zale
Ucaluj Majeczke 
Bodzinka non dobrze ze malzonek sie odezwal....ale kopniak i tak mu sie nalezy!
Anaconda o rany szok! Wspolczuje...a jest taki gdzies watek o spaniu w lozeczkach i wypadaniu dzieci to na mnie tylko naskoczyly ze sie madrze ale ze nie wyjma szczebelkow dzieciom bo wtedy one beda same wychodzic a one nie chca..no niech lepiej wypadaja.....oczywiscie to nie do ciebie mam jakies zale
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Acha w LIDLU sa jajka z niespodzianka pakowane po 3 sztuki za 4 zl a w nich zwierzatka 
reklama
sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Anaconda współczuję. Tulę mocno.....
Iwonka pamiętam ten wątek, o którym piszesz, bo też byłam w szoku, jak laski wypowiadały się na temat usypiania i spania dzieci w łóżeczku
A ja się żegnam. Idę dziś do rodziców i zostaję na noc. Wrócę jutro wieczorkiem.
Do zobaczenia!
Iwonka pamiętam ten wątek, o którym piszesz, bo też byłam w szoku, jak laski wypowiadały się na temat usypiania i spania dzieci w łóżeczku

A ja się żegnam. Idę dziś do rodziców i zostaję na noc. Wrócę jutro wieczorkiem.
Do zobaczenia!
Podziel się: