reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

a wogole to musze sie, z Wami podzielic tym co ostatnio moj "kochany " stryj o mnie powiedzial...wdawac sie w szczegoly o co chodzi nie bede, streszcze tylko najwazniejsze punkty i prosze, powiedzcie mi czy On ma racje, bo ja juz glupieje.
1) siedze z dzieckiem w domu i nie chce isc do pracy- jestem leniwa, bo powinnam dziecko oddac do zlobka i wrocic do pracy, bo najwazniejsza jest kariera, a do dzieci mozna wziac nianke.
2) jednoczesnie mam dalej sie uczyc( jestem na 2 roku, 2 fakultetu i w zasadzie nie mam ochoty przerywac studiow) i to nie istotne, ze studia i praca pochlanialyby czas 7 dni w tygodniu ( studia mam takie, ze zjazdy sa co tydzien piatek, sobota, niedziela od 8 do 20)
3) moj mezczyzna jest leniem patentowanym bo powinien znalesc sobie dodatkowe zrodlo dochodu (czytaj: 2 etat-nie wazne, ze jego praca jest 3-zmianowa i 7 dni w tygodniu-pracuje 7 dni, potem ma 2 dni wolnego i znow 7 dni) wcale zle nie zarabia i jakos nie narzekamy za bardzo na brak gotowki mimo wynajmowania 3 pokojowego mieszkania...a do tego w czerwcu broni prace magisterska...
4) co tydzien mamy omawiac z nim (stryjem) nasze sukcesy zawodowe i plany na przyszlosc...bo jestesmy niezorganizowani i nasze doswiadczenia zyciowe sa za male zeby samemu prowadzic dorosle zycie ( ja mam hmmm...28 lat, a moj mezczyzna 34)

I to wszystko za to, ze stryju kupi sobie mieszkanie i my bedziemy w nim mieszkac ( oczywiscie poki bedziemy spelniac warunki...w przeciwnym razie mamy sie pakowac i wynosic). Co Wy na to, bo mi rece opadly...
 
reklama
redMayka dla mnie ten Pan ma troszeczke niepokolei................kochana nie pakoj sie w cos takiego, lepiej skromniej na swoim, niz u kogos pod dyktando!!!!!!

a na prace i nauke zawsze sie znajdzie czas, a dzidzius rosnie i dzicinstwo ma tylko jedno..........chyba iwesz co mam namysli!!!
 
redMayka współczuje stryja! I nie pakuj sie w mieszkanie z nim zawsze lepiej samemu. A dzieci tak szybko rosna i za niedługo juz nie beda nas tak bardzo potrzebowały wiec trzeba ten okres wykorzystac.
 
hmm...no wlasnie, tez mam wrazenie, ze probuje ustawiac nam zycie pod siebie... a wszystko rozbija sie o to, ze siedzi od 30 lat w USA, dorobil sie kasy i to nie malej i teraz chce dyktowac warunki... a ja wychodze z zalozenia, ze jak ktos chce pomoc to pomaga nie stawiajac warunkow bo ma takie mozliwosci i jest taka potrzeba...
 
aj RedMayka daj spokuj z tym stryjem .Spytaj sie go dlaczego sam sobie życia nieułozył tylko próbuje komuś .



Co do facetów to moj jest : elektrykiem , elektronikiem , informatykiem i do tego muzykiem . Wychodzi z domu o 7 :15 wraca o 19:30 i tak od poniedziałku do piatku a w sobote .. ::)..od rana do prawie wieczora gra w gry komputerowe :mad: ...ale niedziela za to jest ...dla nas ..lalala < jak to w piosence było ::) ...czasami mam ochote go zabic albo sie rozwiesc ...

a on sie ze mnie smieje " i co powisz na rozprawie ??? że przyczyna rozpadu małżeństwa jest komputer ?? to pomyslą ze my jacyś nienormalnii jestes
my "
może i ma racje ::)
 
L4dY moj tez, tak jak Twoj, poza muzyka, bo na tym to sie nie zna, a do tego po tych szkoleniach, na ktore firma go wyslala to ja juz sie pogubilam kim on w zasadzie jest...hehehe... ale ja juz nauczylam, ze przed kompem mozna siedziec dwie godziny w sobote...jak ma wolne...nie..narzekac nie moge, bo jak jest w domu to mam 50% zajec mniej, bo zawsze pomaga i nawet prosic nie musze ;D...tylko te jego wyjazdy na szkolenia troche mnie juz draznia, ale to nic, w lipcu koniec i mam nadzieje, ze nie wpadna na pomysl wyslania go gdzies za granice na 3 miesiace ... brrrrr
 
Lady moja kupela rozwiodła sie przez kompa jak sprawili sobie komputer i internet to jej maz tylko w domu miał na to czas na nic wiecej wiec sie roztali. A najsmieszniejsze jest to ze jej drugi maz jest informatykiem ;D
 
reklama
Do góry