reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Maciusiowi!!!!
Z okazji urodzinek wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i samej radości życzy Adrianek i Magusia z mamą:-D
yg1.gif
 
reklama
Wszystkiego naj dla Dawidka i Maciusia i spóźnione życzonka dla Ewci:tak::-)

No i już po świętach. Nie jestem w stanie nadrobić co pisałyście a teraz jeszcze też nie będę na bieżąco bo do 9 stycznia mam męża w domku więc się nim nacieszyć muszę;-):-)
Dla mnie święta były straszne. Jakoś wogóle nie czułam tej atmosfery. Zrobiłam trochę jedzonka i dzis wywaliłam psom. Za rok nic nie szykuję i nie robię :no: Ani jeść mi się nie chciało ani nigdzie jeździć. No ale trochę trzeba było. Dobrze że już koniec. Na dodatek strasznie osłabiona jestem nie wiem czemu. Spadłam ze schodów bo zasłabłam, mam krwotoki z nosa i doła potwornego ale staram się wziąć w garść a przede wszystkim w Nowym roku muszę do lekarza się wybrać. Dobra nie męczę Was. Zdrówka wszystkim życzę:-)
 
Witam serdecznie! Ja dziś odpoczywam poświątecznie. Takie wyjazdowe święta są strasznie męczące szczególnie że nie mogę się nigdy wyspac na nie swoim łóżeczku. Dzieciaki mają dziś podły humorek:baffled: Adrianek od rana o wszystko płacze a Magda krzyczy że coś chce.:dry: Eh... Byliśmy rano z Adriankiem u kontroli i już na szczęście wszystko jest ok. Mam nadzieje że tym razem na dłużej:sorry2:
Iwonka zdróweczka dla dzieciaczków.
Leika dziękuję za komplementa:-) Mam nadzieję że mały się czuje lepiej i faktycznie mu wyszło zmęczenie poświąteczne.
Bodzinka fotki super:-D A szczeniaka nie zazdroszcze:no:
Marta fajnie że chrzciny się udały. To jest najważniejsze.
Reniferku też jestem zdania że waga do piwnicy:tak: Przecież dzieciaczki nie przybierają równomiernie tylko raz więcej a raz mniej. Nie martw się! Na pewno Mikołajek rośnie zdrowo a ważenie na szczepieniach wystarczy;-)
To narazie na tyle. Idę szykowac sałatkę bo moje głodomorki już marudzą:sorry2:
 
Sto lat w zdrowiu i szczęściu dla Jubilatów

Szkoda że Święta u nas były bez śniegu :-(, tak jakoś szaro i smutno z tego powodu było.
Nalataliśmy się jak konie na weesternie i tyle.
Majka i Dawidek zgarnęła furę zabawek, ubrań i trochę gotówki, a nawet my oprócz słodyczy dostaliśmy obrus i serwetki od Mariusza babci, ona zawsze o nas pamięta a i my o niej :tak:.
Cały dzień zajmowałam się zdjęciami, a miałam utrudnione zadanie ba Dawidek trochę jest marudny a Majak wierci dziurę w brzuchu o wszystko :dry:, a przez te święta to tak jej się swiksowało że od poniedziałku zasypia po północy :szok::wściekła/y:, tak wszystko przeżywa.

Leika mój błąd myślałam że Natana jest tylko raz w roku :zawstydzona/y:. A co do wagi to w pełni sie z Tobą zgadzam :tak: i ja też swoje dzieci ważę tylko przy szczepieniu :tak:

Zdrówka dla chorutków
 
Matko nie mogę nic zrobić taki Kuba marudny:no:. Teraz śpi to mam chwilkę dla siebie, ale co chwila się budzi - a właściwie budzi go potworny kaszel. Mam nadzieję,że ten lekarz wbił nam się dobrze z antybiotykiem i zacznie szybko działać.

Aniab współczuję ci strasznie złego samopoczucia. Trzymaj się kochana i leć szybciutko do lekarza - porób badania. Dużo zdrówka i poprawy nastroju życze:tak::tak:.

Dobra uciekam, bo Natalka mnie woła - brzuch ją boli:-(.

Do jutra dziewczęta:-)
 
ale dzis wieczorkiem tu pusto ;)
chyba wszystkie sprzatacie po świętach... mi sie nie chce ;) całe szczescie ze na swieta z mezem zrobiliśmy mało jedzenia, bo przynajmniej sie nie zmarnowało, no ... i nie kusi :-D:-D:-D ;)

jutro wykorzystuje misia mojego i ruszamy na zakupy ;) wszystko sie pokończyło bo przed świetami bałam sie wyruszac do marketów w te tłumy ludzi... oby tylkonie zabrakło miejsca w samochodzie!!!
 
Ja tak ogólnie sprzątnęłam, nie chce mi się szorować podłóg :baffled:.Odkurzone jest, przeleciane mopem jest...Na razie nie mam natchnienia na więcej...
Jutro moze pojedziemy do sklepu, cobym sobie buty jakieś kupiła, bo w sobotę na wesele idziemy a ja nie mam żadnych butów :sorry2:.
W ogóle to nie mam za dobrego nastroju...Jakoś tak mnie wszystko denerwuje...
Ide oglądać Barwy szczęścia :tak:
 
reklama
Do góry