reklama
dawna cloe
Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 580
Sikoreczka na portali Babyboom jest artykuł zatytuowany"Jak poskromić małego gryzonia?" Może coś tam będzie
Ja dziś pracowity dzień miałam. Nie dość że obiad zrobiłam to jeszcze 10 słoików buraczków.Ale ja zawsze tak wykorzystuję dzień w którym komplet rodziny jest wtedy Julka ktoś się zajmie a ja podgonie robotę domową na która w tygodniu nie mam czasu.
Pycha ja nie pamiętam kiedy mój M do kościoła poszedł i pewnie się nie doczekam bo twierdzi że jest "niewierzący". Lubi ostatnio głośno o tym mówić a mnie szczerze powiedziawszy to wkurza bo nie wydaje mi się by innych to aż tak interesowało.
Ja dziś pracowity dzień miałam. Nie dość że obiad zrobiłam to jeszcze 10 słoików buraczków.Ale ja zawsze tak wykorzystuję dzień w którym komplet rodziny jest wtedy Julka ktoś się zajmie a ja podgonie robotę domową na która w tygodniu nie mam czasu.
Pycha ja nie pamiętam kiedy mój M do kościoła poszedł i pewnie się nie doczekam bo twierdzi że jest "niewierzący". Lubi ostatnio głośno o tym mówić a mnie szczerze powiedziawszy to wkurza bo nie wydaje mi się by innych to aż tak interesowało.
ania138
miłość w trzech wymiarach
Hej, ale mój synek jest cycuśny, nawet teraz jej , a ja piszę jedną ręką.
wczoraj była u nas siostra z rodzinką i było bardzo fajowo.
Poprosiliśmy szwagra o to żeby był chrzestnym Dawidka a on się ucieszył i podziękował za zaufanie. Bardzo nam się miło zrobiło.
Dostałam od siostry fotel taki na "płozach" i mam teraz bardzo wygodne miejsce do karmienia.
Z rana jeszcze wpadli na chwilę moi rodzice i oczywiście mama zachowywała się jak gdyby nigdy nic, to taka jej taktyka , ale ja już ją znam.
A tak jeszcze apropos matki chrzestnej to ona nie zdążyła odmówi bo poprosiła o czas do namysłu ale M powiedział że odpowiedz ma zachować dla siebie.
Wiem że to tylko głupie przesądy, ale ...
Sewa ale się uśmiałam jak czytałam o tych drzwiach, dobrze babce powiedziałaś jak zapytała o cenę , naprawdę świetnie.
Leika powodzenia.
wczoraj była u nas siostra z rodzinką i było bardzo fajowo.
Poprosiliśmy szwagra o to żeby był chrzestnym Dawidka a on się ucieszył i podziękował za zaufanie. Bardzo nam się miło zrobiło.
Dostałam od siostry fotel taki na "płozach" i mam teraz bardzo wygodne miejsce do karmienia.
Z rana jeszcze wpadli na chwilę moi rodzice i oczywiście mama zachowywała się jak gdyby nigdy nic, to taka jej taktyka , ale ja już ją znam.
A tak jeszcze apropos matki chrzestnej to ona nie zdążyła odmówi bo poprosiła o czas do namysłu ale M powiedział że odpowiedz ma zachować dla siebie.
Wiem że to tylko głupie przesądy, ale ...
Sewa ale się uśmiałam jak czytałam o tych drzwiach, dobrze babce powiedziałaś jak zapytała o cenę , naprawdę świetnie.
Leika powodzenia.
dominika2000
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2006
- Postów
- 207
Hej mamusie czy mnie jeszcze pamietacie, kurcze mineło juz trochę czasu od mojego ostatniego postu i tyle sie zmieniło u Was Ania gratuluje prześlicznego synusia:-)
Iwonka i Ola gratuluje !!!!!
Pozdrawaim i dousłyszenia mam nadzieje, że uda mi się częściej z WAmi pisać:-)
Iwonka i Ola gratuluje !!!!!
Pozdrawaim i dousłyszenia mam nadzieje, że uda mi się częściej z WAmi pisać:-)
sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
czytałam Tekst dotyczy jednak starszych gryzoni, na temat "młodocianych" nie ma nicSikoreczka na portali Babyboom jest artykuł zatytuowany"Jak poskromić małego gryzonia?" Może coś tam będzie
Pycha
mama Mai i Marty
ania strasznie słodko wygladają twoje dzieci w podpisie :-)
sikoreczka moja Maja też miała okres, że gryzla, ale przeszło samo z siebie, pamiętam jak raz tak z nienacka ugryazła mnie w brzuch
dominika zaglądaj do nas częściej :-)
cloe a mój to prawie co niedziele lata do kościoła
a my dziś bylismy na spacerku, było fajnie ciepło, nawet za grubo sie poubieralismy, a potem poszlismy do teściów, ogólnie fajny dzień
sikoreczka moja Maja też miała okres, że gryzla, ale przeszło samo z siebie, pamiętam jak raz tak z nienacka ugryazła mnie w brzuch
dominika zaglądaj do nas częściej :-)
cloe a mój to prawie co niedziele lata do kościoła
a my dziś bylismy na spacerku, było fajnie ciepło, nawet za grubo sie poubieralismy, a potem poszlismy do teściów, ogólnie fajny dzień
Dobry wieczor! Ja dopiero teraz, bo nie bylo mnie prawie caly dzien w domku. Bylam z chlopakami u mojej mamy. Ja to niedziele robie sobie wolna odgotowania -jezdzimy albo do mojej mamy, albo do tesciow. Ale za to sama jestem:-( Moj M wyjechalna spotkanie z klientami. Wroci dopiero we wtorek wieczorem, ale zaraz w czwartek znow wyjezdza i wraca w sobote. Wiec w tym tygodniu 2 dni tylko spedzi w domku (srode i niedziele). Mam nadziej, ze moi chlopcy beda dla mnie mili i wyrozumiali i nie beda za bardzo wchodzic mi na glowe. Pomarzyc mozna...
Najtrudniej to bedzie wieczorem, kiedy trzeba kapac i klasc chlopakow. Ale jakos dam rade, w koncu musze!
Najtrudniej to bedzie wieczorem, kiedy trzeba kapac i klasc chlopakow. Ale jakos dam rade, w koncu musze!
Leika a co czujesz ze babka się wykręca??? To trzeba ją zastraszyć... he he he;-)
Zła jestem, bo to już drugi dom, który wybraliśmy i gdzie pomimo naszego pełnego zaangażowania sprzedający coś kręci... Bo oczywiście dziś nie zadzwoniła znowu...
Zostawiam tą sprawę swojemu własnemu biegowi, ale szukam nowego domu, może znajdę prędzej coś lepszego.
Aniu - masz śliczne, nowe suwaczki )
reklama
ania138
miłość w trzech wymiarach
Jutro M idzie już do pracy, czeka mnie chrzest bojowy, sama z moimi dwoma "aniołkami" zostanę do wieczora. Ciekawe jak bedzie :-).
Położna jeszcze u nas nie była, do Majki to już na drugi dzień po szpitalu ale to była inna przychodnia, a tu olali nas ale do cioci tez podobno długo nie przychodziła .
Bardzo dziękuję, starałam się
Jak czytam twoje problemy z kupnem domu to jestem w szoku. Kto by pomyślał że to taki problem. Po co ludzie dają ogłoszenia jak później robią takie cyrki . Ale może do trzech razy sztuka.
Wszyscy mieszkańcy domu już śpią i ja już też idę.
Dobranoc
Położna jeszcze u nas nie była, do Majki to już na drugi dzień po szpitalu ale to była inna przychodnia, a tu olali nas ale do cioci tez podobno długo nie przychodziła .
Zła jestem, bo to już drugi dom, który wybraliśmy i gdzie pomimo naszego pełnego zaangażowania sprzedający coś kręci... Bo oczywiście dziś nie zadzwoniła znowu...
Zostawiam tą sprawę swojemu własnemu biegowi, ale szukam nowego domu, może znajdę prędzej coś lepszego.
Aniu - masz śliczne, nowe suwaczki )
Bardzo dziękuję, starałam się
Jak czytam twoje problemy z kupnem domu to jestem w szoku. Kto by pomyślał że to taki problem. Po co ludzie dają ogłoszenia jak później robią takie cyrki . Ale może do trzech razy sztuka.
Wszyscy mieszkańcy domu już śpią i ja już też idę.
Dobranoc
Podziel się: