reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Ja tez ogladam M j M ,Klan , Na Wspolnej ,Plebanie i Mode na sukces raz lub dwa razy w miesiacu bo to wystarczy:)Big brothera raz ogladalismynie wiem czy nas wciagnie......
 
reklama
Hejka wam..
Ja juz po pracy i weekend mam,,szybko co??,,hehe taka prace lubie:tak::tak:;-):-)
Matus rano no co tu ukrywac--TRAGEDIA-wył jak cholerka,az mi go szkoda,ale nie miałam co z nim anwet zrobic:-:)zawstydzona/y:..prosił mnie,abym go nie zaprowadzała do przedszkola,on ze mna do pracy pojdzie,,matko ja myślala,ze bede płakała,,rany boskie,,ja jzu nie mam sily,,po tych dwóch dniach wolnych,to ja bede miala tragedia :szok::shocked2:od nowa od poniedizalku,,on sie mnie tak mocno trzymał,,boże tak mocno,,,ze az palce musialam mu ze mnie ściągac,:shocked2:,boże te moje dziecko....:-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y:..
oj szkoda sie denerwowac od rana,juz bym chciala go odebrac teraz ajk jzu skonczylam,,ale nie moge,,,,
Bede kawe piła,bo rano miałam cyrkiw domu i nie zdązyłam,,tylko dw ałyczki it ylee..no usne zaraz,hehehe
Dzisiaj moze na wies pojade,odstresuje moej dziecko i siebie od szkolnictwa i przedszkolnictwa,,ale nie wiem cyz an pewno,,chyba wolałabym w domeczku posiedziec,,,ale taks amemu:confused::dry:,,a tak zawsze z kims pogadam tam,,ze szwagierka,piwko wypije i odluzuje sie...
poczytam co u was...
ale ja wam smęce o tym przedszkou,,,,,az serce peka
 
EWCIA nie smecisz kochana i bardzo mi przykro, ze Mateuszek tak strasznie reaguje na przedszkole. Miejmy nadzieje ze to niebawem sie zmieni:tak: Wytrwalosci ci zycze:tak:
No nic Kubus wstanie i trzeba pedzic na zakupy i po Natalke bo przestalo padac:-) przynajmniej narazie:dry:
 
Ewcia biedny Matunio,jeszcze troszke i sie przyzwyczai:tak::-)choc ja pamietam ze bardzo dlugo plakalam :-:)-:)-:)-(chyba do konca zycia tego nie zapomne;-):-DA mojego brata ciotecznego zona pracuje w przedszkolu i mowi ze zawsze najgorszy jest wrzesien bo dzieciaki placza i maja tam koncert jedno przez drugiego.......
nom biedny,musi sie przyzwyczaic,ja sie pocieszam tym,ze wsyztskeid zieci na swój sposób to przezywaja,Matuś niestety najgorzej w grupie...u pani na rekach siedzi,ne chce jeśc,bawić sie itp...smutne co:-:)-(

Vici a wiesz ze ja tych foteli nie znosze:no::baffled: dobre byly jak Vanesska byla niemowlakiem to fajnie sie na nich mozna bylo byjac:tak:Czekamy na piekne fotki jak zwykle:tak::-)
moja mama ma taie same,ja non stop jak siadam,to od razu w bujanke lecee:-D:-Di każdy chyba tak robi na nich,,,

Trafilismy 4 w totka:tak::-):-):-):-):-):-):-)
gratuluje,,,,

U nas dzisiaj była bardzo ładna pogoda więc zaliczyłyśmy z Majką plac zabaw, nad Bydgoszczą latał dzisiaj taki balon Allegro i Majka myślała że to Franio i Benio latają ale miała radochę :-D, a ja z niej ubaw.
Ewcia ale Ci musi być ciężko z tym przedszkolem a koleżanki córka tak rwie że zapomina jej dać buzi na dowidzenia, każdy inaczej, ale bądź dobrej myśli.
hehe moje dziecko tez zawsze jak lata saolot to mówi,ze to Franio i benio:-D:-D:-Ddobre...musze staracsie byc dobrej mysli,,ale jak..hmmm

Oglądam własnie Pytanie na śniadanie, mają mówć o tym, jak przeżyć pierwszy dzień w przedszkolu. Dla zainteresowanych, TVP2 :)
no kurcze,a ja w pracy byłam......a co gadali????
 
EWCIA nie smecisz kochana i bardzo mi przykro, ze Mateuszek tak strasznie reaguje na przedszkole. Miejmy nadzieje ze to niebawem sie zmieni:tak: Wytrwalosci ci zycze:tak:
No nic Kubus wstanie i trzeba pedzic na zakupy i po Natalke bo przestalo padac:-) przynajmniej narazie:dry:
no dzięki ja sobie tez życze tej wtrwałości,bo ja już zaczynam poupadac i sie zginać,,myśli chodza,żeby go zabrac,,ale nie....no musze wytrzymac,,,
miłych zakupków życze:tak::-)
 
Dzieńdoberek...
Mój mąz jednak dziś przyjeżdża HURA!!!, więc wizyte u teściów odkładam na następny tydzień...

A propos przedszkola jakis czas temu znajomi opowiadali nam, że przedszkole ich córek kosztuje po 1000 złotych od dziecka, a oni mają bliźniaczki :szok: Matko to mi się wydawało że tyle to dobra szkoła prywatna może ksoztować!
:szok::szok::szok:, to ile trzeba zarabiać żeby dzieci do przedszkola wysłać??? A propos to w sumie może być niezły intertes... założyć prywatne przedszkole, szczególnie teraz...

Dzis byłam na wizycie u gina (Wkońcu się udało:crazy: ) przyjął mnie inny lekarz bo moja cały czas na urlopie( ciągle strajkuje?:eek:) Badał mnie całkiem przystojny lekarz młody o urodzie araba a do tego tzw "swój chłop"Być badaną przez takiego lekarza to cała przyjemność:happy2::sorry2::zawstydzona/y: Mogłabym go nawet zamienić z moja ginka bo nawt nie wiem kiedy będzie chciała wkońcu z tego urlopu wrócic:angry:

Przystojny ginek... wrrr... ja chodziłam do kobitki, to było dla mni emniej stresujące niz obcy facet zaglądający między nogi... a na studiach na gina mówiłyśmy (sorki za określenie) PIZDOGRYZ:-D... no i moja pani gin w całej ciąży zbadała mnie raz... na pierwszej wizycie...
. nadeszla rodzinka z chlopcem jakis 5-6 lat i on do mnie "prosze pani to nie balon tylko sterowiec":-D:-D ale mi bylo glupio :zawstydzona/y::zawstydzona/y:normalnie dziecko bezbledne.
A ja Ci poweim, że nie lubię takich przemądrzałych dzieci... niech sie mądrzą w swoim domu a nie dorosłym uwage zwracają... wcale się nie dziwię, ze poczułas się głupio...ale to już wina rodziców...

Dzień dobry!
U mnie leje :szok::szok::szok::szok: chyba się zaraz wścieknę. Od kilku dni wybieram się do banku, bo muszę w końcu opłaty zrobić, a w domu kasy nie mam
Sewa to konto internetowe sobie załóż... ja mam i jetsem zadowolona... nie stoje w kolejce i na prowizji można zaoszczędzic...

Iwonka2006- mieszkanko supek, ale najbardziej to Ci zazdroszczę kominka...

Ewcia- masz ciężki orzech do zgryzienia z tym mateuszkiem... może faktycznie coś tam jest nie tak, a on co Ci opowiada o przedszkolu?
 
Ewcia kurcze nawet nie wiem co Ci napisac...wszytskie wam wspolczujemy i zyczymy wytrwalosci, ale cholerka to trzeba jakos zalagodzic bo biedaczek malutki sie wykonczy a ty przy nim....:-( a moze po weekendzie bedzie lepiej....:confused: wiesz pomyslalam jeszcze ze moze by mu tatus co spowiedzial na temat przedszkola tzn. mam na mysli ze tam jest fajnie ze ma kolegow (tak jak on) i wogole. Ojciec jest autorytetem dla dziecka wiec moze go Mateuszek poslucha. Wiem ze rozmawiacie tylko przez skypa ale moze co sto da......juz sama nie wiem co moznaby jeszcze zrobic zeby malutki zaakceptowal przedszkole.:confused::dry:

no nic ja biore sie za prace bo od wczoraj mam zalegla....
 
Cześć ja zaraz po córkę zmykam bo jest na indywidualnych ale tak czytałam co naklikałyście i chciałam się odnieść do tego co napisała Leika - nie chcę z Tobą dyskutować na ten temat bo uważam go za zamknięty, udzieliłam swojej opinii którą mam prawo mieć i tak jak ogólnie wiadomo są ludzie w każdym zawodzie którzy się nie nadają do jego wykonywania, poza tym ja też pracowałam jako nauczycielka i wiele widziałam a każdy i tak swoje zdanie sobie wyrobi kiedy jego pociecha trafi do przedszkola czy szkoły:tak:To ja uciekam i później zajrzę. Miłego dnia:-)
 
Ewcia, Cloe - niestety słuchałam jednym uchem, bo latałam z kanapką za młodym i klikałam na forum. Tak więc ja niestety relacji nie mogę Wam zdać z tego programu...

Ewcia - a może drobnego przekupstwa spróbować? Np. że po całym tygodniu w który pięknie będzie chodził do przedszkola wybierzecie się razem na jakąś karuzelę czy do zoo.
 
reklama
Dzieńdoberek...
Mój mąz jednak dziś przyjeżdża HURA!!!, więc wizyte u teściów odkładam na następny tydzień...

Ewcia- masz ciężki orzech do zgryzienia z tym mateuszkiem... może faktycznie coś tam jest nie tak, a on co Ci opowiada o przedszkolu?
ten pizdozgryz :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
super,ze mąż zjeżdża,bawcie sie super...
a co do przedszkola,on niechętnie o tym gada,ja z niego wyciągam na chama cokolwiek,musze pytac dosłownie i on mówi...ja nie wiem co to bedzie dalej...



Ewcia kurcze nawet nie wiem co Ci napisac...wszytskie wam wspolczujemy i zyczymy wytrwalosci, ale cholerka to trzeba jakos zalagodzic bo biedaczek malutki sie wykonczy a ty przy nim....:-( a moze po weekendzie bedzie lepiej....:confused: wiesz pomyslalam jeszcze ze moze by mu tatus co spowiedzial na temat przedszkola tzn. mam na mysli ze tam jest fajnie ze ma kolegow (tak jak on) i wogole. Ojciec jest autorytetem dla dziecka wiec moze go Mateuszek poslucha. Wiem ze rozmawiacie tylko przez skypa ale moze co sto da......juz sama nie wiem co moznaby jeszcze zrobic zeby malutki zaakceptowal przedszkole.:confused::dry:
Ale my przez skype to gadamy raz na tydzien albo rzadziej...takze ciężko...a wogóle to Mateuszek w domu ładnie pieknie i bez płaczu gada o tym,ze pójdzie jutro czy pojutrze,,,ale rano:szok::szok:zaczyna sie płacz..także tłumacze gadam,,nawet przekupuje i niciiii:-(

Ewcia, Cloe - niestety słuchałam jednym uchem, bo latałam z kanapką za młodym i klikałam na forum. Tak więc ja niestety relacji nie mogę Wam zdać z tego programu...
Ewcia - a może drobnego przekupstwa spróbować? Np. że po całym tygodniu w który pięknie będzie chodził do przedszkola wybierzecie się razem na jakąś karuzelę czy do zoo.
Leika skzoda,bo ja chyba nie wiem co robic,jestem po raz pierwszy bezradna co do mojego dziecka:no::shocked2::szok::-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y:aż wstyd to pisać...:sorry::sorry:prezenty ja mu non stop cosik daje,co chce,aby tylko był grzeczny,aby poszedł,,ale niestety ja mud am po przedszkolu,potemw domu super,ale te ranki makabra..
Zapewne teraz pójde po niego i hejaaa wycie płacz Mateuszka mnie przywita..........

Własnie słuchawke od domofonu mi ząłozyli,,,nawet będize na szyfr,,wow jak to cywilizacja idzie do przodu.....na szyfryy drzwi;-):-)
 
Do góry