No hej niedługo ide do mojego płaczka małego,,,az strach sie bac...
czekam bo od 14 jedzenie-obiadek...
Ewuś, porozmawiaj z nim, spróbuj przedstawić mu przedszkole jako jedną wielką przygodę. Powiedz, że idzie zima i nie będzie mógł bawić się z dziećmi w piaskownicy i że w przedszkolu będzie miał mnóstwo nowych zabawek i kolegów. I tak dalej. A Tobie życzę dużo siły, ten pierwszy, kryzysowy okres wkrótcre minie :***
dzieki bardzooo,ale cały czas z nim gadam o tym przedszkolu,w domu fajnie rozmawiamy,o dzieciach,zabawach,,a jak ma isc to uuuu...
EWCIA bardzo mi szkoda twojego Mateuszka ja jak czytam to mi sie ciezko na sercu robi a nawet nie probuje sobie wyobrazic co ty przezywasz jak go zostawiasz takiego placzacego
. Moze w koncu sie przyzwyczai. Swoja droga to ja dobrze mialam z Natalka poszla co prawda dopiero do zerowki ale bez problemu
:-)
matko lepiej sobie tego nie wyobrazaj,bo to serece umierajace jest,hehe
Ewcia bardzo mi Was szkoda :-( nie chcę Cię martwić, ale te dwa dni przerwy mogą wprowadzić jeszcze więcej zamieszania w głowie Mateuszka. Musisz z nim bardzo dużo rozmawiać, tłumaczyć, przedstawiać tylko fajne strony chodzenia do przedszkola. Może w końcu wszystko pójdzie w dobrym kierunku i przestanie płakać. Trzymam kciuki.
Rety ja to też mam sklerozę
muszę zacząć cytować bo potem nie wiem co komu mam odpisywać
sewa wogole to dzieki za wsio pisanie,za słowa otuchy ...itp
Dla wszystkich kobiałek wielkie dzieki,ja jestem silna a bynajmniej chce byc, musze pisac ze jestem silna i tak dalej,,,,.....wiec jestem silna,ubieram sie powoli po mojego maluszka bidnegooo..papa
ide juz,narazko,,
A u mnie tez fajne sloneczko...
A wiecie co pani mi powiedzala rano,ze mam dziekco uczyc samodzielnosci,bo one nie beda je ubierac,karmic itp itd,,,no ale mnie wkurwilaa
on w domu sam siusia,ubiera sie i rozbiera,,,a w przedszkolu,w takim szoku to co one sie dziwia......tylko nie je sam...no ale sie nauczy--mam andzieje...paaaaaa