reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam w deszczowe południe.
Baby są dobijające nieraz ze swoim myśleniem i ustawianiem nas młodych mam ale Sewy postawa mi sie podoba:tak::tak: jest taka jak moja:-)
OlaK sen nie sen ale dobrze,że postępy są :tak::tak: i niebawem będziesz z nami częściej:-D
Pokoiki są super.
Iwona c zdróweczka i oby dzieciaki nie załapały.

Donatella wszystkiego naj naj i długiego życia i pożycia :-D:-D z mężem
 
reklama
Donatella wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

Donatka to nie odzywała się od wyjazdu na wakacje. To już niezły kawał czasu :baffled: Ciekawe co u niej.....

A ja siedzę i czekam czy się wypogodzi, czy też będzie lało do wieczora :baffled: chciałabym iść do supermarketu, odwalić zakupy i mieć z głowy.... a tak to wisi to nade mną :confused:
 
:-) Dzięki też mi się podoba ten pokoik chociaż trudno go tak nazwać bo jest większy od naszego :dry:.
Ja na takie baby to też z mordeczką od razu wyskakuję :wściekła/y:a co nie znam ich to sobie mogę :cool2::laugh2:.
Wiem że z meblami to nie czas ale jak mam się prosić ( 2 tygodnie już :dry:) to wolałam pare przesunąć i proszę podziałało :tak:.
My też mamy w planach zmianę domku na parterowy domek, ewentualnie z poddaszem żeby był gigantyczny ;-) salon z kuchnią i jadalnią i co najmniej 3 pokojami ale jak na złość ceny nieruchomości poszły tak w górę że na razie to tylko marzenie :-(. Materiały budowlane trochę staniały ale co z tego jak nie mamy działki i tak źle i tak nie dobrze.
 
Ja byłam rano autkiem na zakupach no i jeszcze w umweltzentrum(wysypisko śmieci)bo mieliśmy trochę szpargałów do wyrzucenia a tu kontenerów nie ma tylko takie małe śmietniki i większe rzeczy samemu trzeba się pozbyć.
 
Tak szczerze to i nam sie domek marzy ale pozostanie to chyba na etapie marzen:confused::baffled::-(.
No nic obiadek zrobiony Kubus spi Natalka chce sobie pograc na kompiku to ja ide sie zdrzemnac bo bardzo sie zle czuje:no: wykorzystam ze Kuba spi, a sprzatanie niech poczeka - nie zajac nie ucieknie;-)
 
Aniu - dziękuję, Natek czuje się dobrze. Trochę marudzi z powodu pogody i uwięzienia w domu (u nas leje) ale wczorajsze wymioty chyba nie były od jakiejś choroby. Może grudka jakaś się po prostu trafiła?

My też się przymierzamy do remontu pokoju - trzeba by Natkowi zrobić wreszcie jego pokoik... tylko nie wiem, jak to będzie bo mamy w planach kupno domu...

No właśnie, co z Iwonką? Nie odzywała się od kilku dni...
 
U mnie przeszła gigantyczna burza z gradobiciem:szok::no:Dobrze ze zdążyłam kompa wyłączyć bo potem jak zaczęło walić to prąd co chwila się wyłączał:shocked2:Idę teraz córkę zaprowadzić do koleżanki bo mi żyć nie daje a tak mi się nie chce...
 
Witam popołudniu! Oj te moje dziecie to taki dziś ogólny humorek ma krzyczący. Co trochę płacze w wózku nie chce jeżdzic tak jakby ją bolało. Chyba te wstrętne zębole ja tak męczą:angry: A jeszcze jak na złośc nie kupiłam dziś czopków. :wściekła/y: Byłam dzis po Adriana o 12.30 i syn stwierdził że za wcześnie go odebrałam bo nie zdążył się pobawic. :sorry2::confused: Czy ten facet się nie może zdecydowac? :dry: Mama się śmieje że jego pani to mi powinna sygnał na komórę puszczac jak mały będzie gotowy do domu wracac.:-D Właśnie przytuliłam tego mojego płaczka, dałam jej cycusia i ona zasnęła.:szok: Trzecia dzremka dzisiaj ciekawe kto w nocy będzie spał:confused:
Ja przy drugiej ciąży też śmigałam i wcale się nie oszczędzałam, a i tak Magda urodziła się tydzień po terminie. Jedyne co to zrezygnowałam z odwiedzin u mamy bo bałam się jeżdzic autobusami sama z Adrianem. Miałam wizję porodu w autobusie:laugh2: Idę szykowac jakieś jedzonko. Adrianek marudzi że głodny i M dzwonił ż bę dzie za godzinkę. Teraz przez miesiąc się będzie meldował:sorry2:
 
reklama
WItajcie :-)
Wpadłam tylko na chwilke bo mała jest zbuntowana i nie chce spać w dzien :szok:Dlatego nie mam zbyt czasu na siedzienie przy kompie a co dopiero czytanie tego co naklikałyscie :-(Jestem strasznie zmęczona w domu mam sajgon na nic nie mam czasu :wściekła/y:Musze cały czas uwazac na Julie bo wszedzie jej pełno :szok::eek::baffled:Jutro ide na badania co mnie wysłali z pracy musze wstac o 6 rano i pojde taka niewyspana i przemeczona i nie wiem jak przejde te wszystkie badania :angry:Julia juz nie spi od 3 dni popołudniu ale mam tylko nadzieje ze to jej minie :confused::sorry2:Bedzie ciezko to wszystko pogodzic ale mam nadzieje ze zawsze jakos mi sie uda wpaść do was i choc troche poczytac co napisałyście ;-)
 
Do góry