elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Dzieńdoberek!
Ale dzis miałam maraton... Kuba od urzedu miasta az do domu zrobił histerię w wóżku... pędziłam do domu jak szalona, bo myślałam że spac chce czy głody, a on w domu od razu do zabawek polazł... łotr jeden... ale teraz śpi od godzinki... ufff...
Kasiula matula- już mam Cie w naszej-klasie... ilu Ty masz juz tam znajomych o rany, ja dopiero tam "raczkuję"... fajna laseczka z Ciebie
Novaczka- no to fajnie że mężulek wrócił, musiało byc gorąco;-), a co do skorpionów, to albo żyje się z nimi dobrze albo źle, opcji pomiędzy chyba nie ma...
Sewa- może masz racje że większośc to olewacze, ale nie wszystko od nich samych zależy... maja swoich przełożonych... czasami większych olewaczy... możecie nadal jeździć po nich jak macie ochotę, bo fajnie sie to czyta...
Iwonka2006- mój mąż pracuje w prewencji, także to on jeździ na te wszystkie wezwania do pijaków, awantur domowych, bójek na ulicy i tego typu rzeczy...
WerEla- ja jestem z 31 października... a masz racje że mamy dobre serce ale dla tych którzy na to zasłużyli hehehe... :-)
Czarna- oj ostatnio dużo słyszę, że maluszki nie chcą mleczka, a może Twój już je inne jedzonko i ono mu lepiej smakuje? może jednak coś mu się odmieni, u naszych dzieci co chwile coś się zmienia także nie ma się co martwić... spróbuj mu przemycać mleczko np robiąć budyń...
Jusia- u nas też na razie jest dyduś ale tylko do usypiania i to nie zawsze, ale dla pocieszenia ja miałam kilka lat jak odstawili mi smoczek, bo nosiłam jeden w buzi i po dwa w każdej ręce a czasmi czwarty był przypiety do bluzeczki... i co ? przyszedł czas to sie odzwyczaiłam...
Vici, Trusia, Sikoreczka, WerEla- a co sądzicie o tym że skorpiony to maniaki sexualne sprawdza się u Was???;-) duże z nas grono skorpionów...
Czarna - suknia super...
Mi tez marzy się slub kościelny i wesele, bo jak na razie mamy tylko cywilny i to wcale nie dlatego że wpadliśmy wręcz przeciwnie... najpierw był ślub a potem wzieliśmy się za robotę małego... a teraz przez to nie chcą nam go ochrzcić, ale to dłuższa historia...
A Ewcia do nas nie zagląda... nie wychodzi z łóża???;-)czy wojna na całego???:-)
O rany ale napisałąm , czy ktos to przeczyta???:-)
Ale dzis miałam maraton... Kuba od urzedu miasta az do domu zrobił histerię w wóżku... pędziłam do domu jak szalona, bo myślałam że spac chce czy głody, a on w domu od razu do zabawek polazł... łotr jeden... ale teraz śpi od godzinki... ufff...
Kasiula matula- już mam Cie w naszej-klasie... ilu Ty masz juz tam znajomych o rany, ja dopiero tam "raczkuję"... fajna laseczka z Ciebie
Novaczka- no to fajnie że mężulek wrócił, musiało byc gorąco;-), a co do skorpionów, to albo żyje się z nimi dobrze albo źle, opcji pomiędzy chyba nie ma...
Sewa- może masz racje że większośc to olewacze, ale nie wszystko od nich samych zależy... maja swoich przełożonych... czasami większych olewaczy... możecie nadal jeździć po nich jak macie ochotę, bo fajnie sie to czyta...
Iwonka2006- mój mąż pracuje w prewencji, także to on jeździ na te wszystkie wezwania do pijaków, awantur domowych, bójek na ulicy i tego typu rzeczy...
WerEla- ja jestem z 31 października... a masz racje że mamy dobre serce ale dla tych którzy na to zasłużyli hehehe... :-)
Czarna- oj ostatnio dużo słyszę, że maluszki nie chcą mleczka, a może Twój już je inne jedzonko i ono mu lepiej smakuje? może jednak coś mu się odmieni, u naszych dzieci co chwile coś się zmienia także nie ma się co martwić... spróbuj mu przemycać mleczko np robiąć budyń...
Jusia- u nas też na razie jest dyduś ale tylko do usypiania i to nie zawsze, ale dla pocieszenia ja miałam kilka lat jak odstawili mi smoczek, bo nosiłam jeden w buzi i po dwa w każdej ręce a czasmi czwarty był przypiety do bluzeczki... i co ? przyszedł czas to sie odzwyczaiłam...
Vici, Trusia, Sikoreczka, WerEla- a co sądzicie o tym że skorpiony to maniaki sexualne sprawdza się u Was???;-) duże z nas grono skorpionów...
Czarna - suknia super...
Mi tez marzy się slub kościelny i wesele, bo jak na razie mamy tylko cywilny i to wcale nie dlatego że wpadliśmy wręcz przeciwnie... najpierw był ślub a potem wzieliśmy się za robotę małego... a teraz przez to nie chcą nam go ochrzcić, ale to dłuższa historia...
A Ewcia do nas nie zagląda... nie wychodzi z łóża???;-)czy wojna na całego???:-)
O rany ale napisałąm , czy ktos to przeczyta???:-)