Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
..
długo było....ale luzik
z tym ze jest cieplo.Pranie juz od rana wlaczone,dzis 3 chyba zrobie NADAL NIE MAM @@@@@ :-):-):-):-)Mam nadzieje ze slusznie sie ciesze,choc powiem wam ze ta niepewnosc mnie dobija.:----sorry:
Tak taki raczej jesienny,jest cieniutki tak wiec na jesien i wiosne bedzieJa nie pisze, bo zdycham ;-) Natek nie dość, że kazał mi wstać o 6-tej rano, to jeszcze kiepsko spał w nocy. A całe rano miałam sprzątanie i mycie po imprezie. Czuję się wyzzuta i wypluta, i nic już więcej chyba dziś nie robię ;-)
Iwonka- płaszczyk, to już taki jesienny? Będziesz mieć z głowy
:-)Super fotka w suwaczku a jakies inne fotki dla ciekawskich mam??;-)
To mnie pocieszylas
Iwonka ja robiłam 2 testy w tej ciąży, oba wyszły negatywne a na 100% byłam już wtedy w ciąży
mam nadzieje ze i u mnie bedzie taki przypadek:-)No to super:-)a jak ja dzi zazdroszcze tego morza ze raz tu a raz tam sobie skoczysz ach jak fajnie:-)Hejkaa,,powróciłam do was...
Ja wczoraj imprezke przeżyłąm i oczywiście tam musiałam trafić,grilka nie było,bo chłodno,ale było super,siedzieliśmy na dworzu,ale potem zmarzlismy o 22 i do domu zmykaliśmy już na maksa,,a w domu pełno śmiechu.brechu i super imprezka do 3 rano
A dzisiaj wszyscy z imprezy zebraliśmy się nad morze in pojechalismy do ustki na plaże i na loda,gofra ,,piwoo itp itd..juz plany z atydzien z ejedziemy do Łeby nad morze tam poszarżowac sobie,,,super dziś było,,,
Dzien dobry:-)
no i ty odpoczniesz.Ja nie mialam takiego okresu ze musialam dziecko prowadzac za reke ale wiem jak to jest bo znajoma tak miala i jest to meczarnia....;-)
. Wczoraj wróciłam, ale bardzo późno i nie miałam już jak do was zajżeć. Wiecie jak się cieszę ze już wróciłam do " normalnego" świata. Tam na wsi było nawet nieźle, ale zero dostępu do świata zewnetrznego. Brakowało mi niesamowicie tego klikania. Wybaczcie mi ale nie dam rady nadrobić tego co naklikałyście przez ten tydzień ponad 100 stronek. Tylko troszkę was "przeleciałam". 
. Ciągle tylko słyszałam daj mu to zrób to tak itp. więc była walka. Najgorsze jest to że ja jej mówie nie bierz go na rece bo sie nauczy a ona zero reakcji i mlody non stop prawie na rekach. Przyjechalam do domu i się rozpakować normalnie nie mogłam bo maly raczki wyciąga, a jak go nie wezme to płacze
, ale odzwyczaje go od tego. Najlepsze w tym pobycie jest to że dzieci mialy świeże powietrze i Natalka wybawiła się ze swoimi siostrami. No ale sie rozpisałam. Przepraszam
, ale jak sie dorwałam po tak długim "poście " to ciężko przerwać. 
Pogoda dopisała cxyli słońce świeciło ale zawiewało zimnym wiaterkiem mimo to w swetrach bez problemu można było siedzieć na dworze Julka się wybawiła zresztą wszystkie ciotki chciały być jej nianka więc odpoczęłam jak nigdy
dlatego zaraz sie zbieramyz Matim i jedziemy,,rozlozymy basen i bedziemy sie plumkac....potem zjanomi dojada i grilka odwalimy sobie....miłego dnia wsyztskimmm;-),,,a co do noszenia,,to makabra,mi tez Mateta tak anuczyli,ale on zaczął szybko chodzić i miaąłm dobrze...
