reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Cześć dziewczyny, znów zaglądam na chwilkę.

Agatka
, współczuję sytuacji z teściami, ale ja bym się chyba na Waszym miejscu wyprowadziła. Widać, że macie z nimi fatalne stosunki, i chyba osobne wejście tego nie zmieni, bo jak się uprą, zawsze znajdą pretekst do awantury lub wtrącania się. Co za ludzie jacyś :baffled::-(

A ja nadal zapracowana, w przyszłym tygodniu jedziemy na wakacje, pewnie już po powrocie będę miała więcej czasu na bb. Pozdrawiam.
 
reklama
Aniab tez dziwi mnie to ze im nasze chodzenie nie przeszkadza tym bardziej ze maja taki glupi rozklad pokoi ze my zeby wejsc do siebie na gore musimy przejsc przez pokoj gdzie spi tesc:baffled::baffled::baffled: . Im pasuje taki uklad bo oni nas chca caly czas kontrolowac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: dzien i noc. Z reszta jak wychodzimy to jest sto pytan do....gdzie idziemy? po co ? o ktorej wrocimy?a czy przypadkiem sie za lekko nie ubralismy? a moze dziecko za lekko ubralismy? a moze wziasc cos malemu do jedzenia do picia?a czapeczke macie?a moze wypada sie ladniej ubrac? a idziesz do sklepu?co bedziesz kupowac?ile pieniedzy ze soba wzielas?a masz telefon w razie gdybys potrzebowala zadwonic? a kup cos malemu! a w niedziele zawsze pada jedno haslo idziecie do kosciola??? jak to slysze to mnie roznosi co ich to kur... obchodzi gdzie ja ide i co bede robic. Nie raz juz im zwracalm na to uwage zeby sie odwalili bo ja jestem dorosla a dziecko jest pod moja opieka ale oczywiscie to nic nie pomoglo. Dzien w dzien jak gdzies wychodze to slysze wszystkiete pytania. No same powiedzcie czy szlag was by nie trafial??? ja czasem dla swietego spokoju z domu nie wychodze tylko szkoda mi wtedy dziecka:baffled::baffled: dobrze jest sie tak komus wyrzalic;-) powiem wam szczerze ze od kiedy bylam w ciazy nie mam znajomych:-( bo chyba wszyscy stwierdzili ze sie juz nie beda z matka z dzieckiem zadawac, na impreze nie mopze wyjsc itd...:baffled: dlatego nie mam komu powiedziec "co mnie boli"
 
OlaK powiem szczerze ze jesli zdecydujemy sie na osobne wejscie to mam nadzieje ze to pomoze bo jak nie to ja chyba sie poddam i wtedy za siebie juz nie recze:-(

ale mi sie zle znowu zrobilo...

Maz przed chwila do mnie dzwonil i powiedzial ze wiezie mi znowu robote do domu.... ja czasem wykonuje chalpnictwo no i teraz przyszedl znowu czas na to:happy:. Bede miala mniej czasu zeby tu zagladac ale postarma sie na ile tylko bede mogla.

Ale mi sie lekko na sercu zrobilo dzieki dziewczyny
 
Agatka trzymaj się, ciężką masz sytuację w domu, podziwiam Cię, ja bym nie wytrzymała....
Ja mam teściową z gatunku "zagłaskać kotka na śmierć" i cieszę się będąc od niej daleko. Tzn. ona by zagłaskała na śmierć gdybyśmy z nią mieszkali, bo jak mieszkaliśmy 15 minut jazdy autem od nich, to jej się na ogól nie chciało do nas ruszyć - otwarcie mówiła, że jej się nie chce jechać. Natomiast tak się układało, że często spędzaliśmy u nich weekendy i wtedy nawet herbaty nie można było sobie samemu zrobić - ciągle przybiegała, pomagała, podtykała smakołyki a całe dnie miały polegać na siedzeniu z nimi przy stole. Wieczorem było ustalanie, że np. śniadanie o 8 (w weekend, buuu!) i wszyscy musieli się stawić. A na śniadanie na przyklad schabowe z kartoflami hahaha bo przecież dzieci przyjechały na weekend, niech mają same pyszności już od rana. W związku z tym wyjazdy do teściów zostały ukrócone.
 
Agatka Zapoznaj sie z jakas mloda mama i bedziesz miala swoja nowa kumpele i kolege czy kolezanke dla synka,moze na forum ktos jest co mieszka blisko ciebie?
Kurcze ale jestem zla,bo pogody ma nie byc w czasie moich wakacji.......buuuuu
 
Agatko to Ci wspólczuję bo ja też nie lubię jak ktoś się mnie tak o wszystko wypytuje i moim teściom też się zdarza pytac gdzie jadę i po co ale bez przesady wiesz no i jak ja powiem co ich to obchodzi to przestaną:tak:A co do znajomych to moi też odkąd wyszłam za mąż i mam dzieci omijają mnie szerokim łukiem ale mam nowych:-)a tamci znajomi chcą nawiązac czasem kontakt bo np. też dziecko w drodze i sytuacja ich się zmienia ale teraz ja nie mam dla nich czasu:-DA co robisz jeśli można spytac? z tego chałupnictwa:tak:Głowa do góry i na dwór wychodź częściej to szybko znajomych znajdziesz i będziesz mogła częściej rozluźnic się poza domem
Iwonka nie martw się prognozy często są mylne i na pewno słonko będzie:tak:
Ola udanego wypoczynku i mniej pracy:tak:
Pycha a że taka wścibska będę i spytam może masz poranne mdłości?:-)A tak serio to może też jakiegoś wirusa złapałaś bo teraz często słychac o przeziębieniach itp.
 
Witam! Ja tylko na chwileczkę! Idę dziś z Jędrkiem do chirurga :szok::szok::szok::szok: trzymajcie za nas kciukasy :-(
Ale się boję :-:)-:)-(
Pojawię się po powrocie. Pa!
 
reklama
Aniab teraz akurat dostaje taki duze arkusze ktore maja wyznaczone miejsce na kod kreskowy i musze go tam wkleic, ale sa rozne zajecia nie tylko takie.
Sewa trzymam kciuki napisz cos ja wrocisz.

Ja wracam do pracy zajrze pozniej pa
 
Do góry