reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Iwonka u Maksa problem polega na tym, że jak on sie na coś uprze to ja musiałabym użyć naprawdę dużo siły, żeby go "pokonać". Wczoraj tak się rzucał ,ze nawet mój mąż zrezygnował z ubierania go wieczorem... Nie wiem jak najlepiej byłoby postapić w tej sytuacji - moze własnie odkładanie go do łóżka aż się uspokoi czegoś go nauczy, bo ja czuję głęboki sprzeciw odnośnie użycia siły :-(
W sobotę bylismy u koleżanki i Maks przez pierwsze pół godziny wizyty siedział w wózku w przedpokoju, nie dając sobie zdjąć nawet czapki. W ogóle jest naprawdę słodkim i kochanym dzieciaczkiem, wesołym i mądrym, tylko teraz próbuje na ile moze sobie pozwolić z rodzicami.... oj ciężko bywa! No a siłą go przecież zmuszać nie będę on naprawdę jest bardzo silny i nie chcę się z nim szarpać...
 
reklama
Dziękuję w imieniu Kuby i tortu;-):-D. Torcik był naprawdę pyszny, tzn jest, bo mam jeszcze trochę:tak:.
Ola
- współczuję:-(. Pamiętam jak dziś, że moja Karola też nie chciała się ubierać i to rano przed wyjściem do żłobka i naszą pracą. Kończyło się na tym, że ubieraliśmy ją na siłę, przy akompaniamencie jej wrzasku, bo przecież nie mogliśmy się do pracy spóźnić. Na szczęście po jakimś czasie jej przeszło. A nie boisz się, że łóżeczko zacznie mu się kojarzyć z miejscem kary i np. nie będzie chciał w nim spać:confused:. Może lepiej znaleźć jakieś inne miejsce odosobnienia:confused:
 
Witam w słoneczny ranek. Moja Julcia zrobiła nam pobudkę o piątej:szok: Zasnęła przed chwilą a ja jestem nieprzytomna. Zastanawiałam sie czy nie kimnąc się obok niej ale myślę że jak tylko poczytam BB zacznę sprzątać a jak julcia wstanie to pójdziemy na spacer. Jestem juz po dwóch kawach i wcale nie czuję żeby mi pomogły:-(Nie ma co czeka mnie ciężki dzień:sick:

Pycha
jeśli Maja ma tylko lekko szorstką skórkę na ramionach bez zmian typu zaczerwienienia to powinno pomóc zwykłe natłuszczanie parafiną albo nawet oliwą z oliwek. Zresztą myślę że Zuzia ma rację co się będziesz stresować , dzwoń do przychodni :tak:
Ola K co to jest z tymi chłopami (bo jakbym o swoim czytała):dry:;-) Nie ma co nie możemy się dawać. Ja staram sie jak najczęściej zostawiać męża a dzieckiem a jak wracam zamieniam się w Łukasza czyli czepiam sie bałaganu.;-) Może to i wredne ale niech wie jak trudno jest utrzymać czystość z małym dzieckiem i jak irytujące mogą być tego typu uwagi.
Zuzia fajnie że impreza udana Fotki śliczne a twoja mam... ja myślałam że to co najwyżej ciocia:eek: Kubuś i Karolinka mają ładną babcie:tak:
 
Cloe, najwyraźniej mamy podobne i dzieci, i mężów ;-)

Uciekam z bb do pracy, bo się nie wyrobię ze zleceniem! Miłego dnia pa pa pa :-)
 
A ja teraz musze pochwalic moje dziecko,tatus przyniosl swieza bulke i oczywiscie musialam dac mojemu dziecku:tak::tak::tak:Urwalam jej dupke i usiadla na lozku i sobie skubala ogladajac bajke,a jak skonczyla jesc to wstala wziela zmiotke i chciala posprzatac po sobie okruszki z bulki:szok::tak::-):-):-)Madre dziecko.:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Iwonka I Zuzia zdjecia super :-)
Leika na pewno wykorzystamy ten sposob :tak: :-)
Pycha to zgrubienie to na pewno po szczepieniu - u nas zawsze kaza przykladac po szczepieniu oklad z kwasu bornego 3 % i wtedy nie ma zgrubien :tak:
 
reklama
Witajcie Kobitki;
piękny,słoneczny dzień-oby tak dalej.
Mój Kacper też ma w niektórych miejscach szorstką skórkę ale on to alergik,więc nic dziwnego.
Nie mam już pomysłów na śniadania dla kacpra.Ileż może jeść wędlinę i parówki na zmianę.Dżem mu nie wchodzi,a jajka i wszelkie serki go uczulają.Obiady jeszcze jakoś powymyślam,ale śniadania to już mi ręce opadają:no: :no: :no: .
Wczoraj bylismy na długim spacerze w parku.Kacper tak się nadreptał,ze spał popołudniu ponad 3 godziny,a ja razem z nim :szok: :tak: :tak: .
Zaraz też idziemy na spacerek ale najpierw kaszka dla juniora i kawa dla mamy.
Do miłego....
 
Do góry