reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Oki Iwonka czekam na ciebie,razem spijemy kawusie.
Ale mój mały broi,lata w domu,a nie na dworzu(bo u cioci to na dworzu juz by latal),ale tu niestety na osiedlu to nie ma jak ,bo takeis ą uroki w bloku mieszkania.he
 
reklama
Wow Iwonka jakie cudo bluzeczka,ja uwilbiam białe latem i włąśnie ten typerk,super jest.
A cena też jest dobra, u mnie takei kołó 50-60zł,także to samo.

Iwonka mój mąż cały czas myśli o zmianie miejsca zamieszkania,chce na wsi mieszkać.
Mozemy mieć nawet ziemie za 2-3000 tys złotych z polem,kolo mojej szwagierki tam jest ziemia do wykupu,ale nikt sie tym nie interesuje.
No ale moz ekiedys,na pewnoo nie wczesniej jak kolo 3 latek.Bo nie dozbieramy szybciej kasy,a mój mąż nigdy kredytu nie wezmie.
 
Aga nie jestes zlosliwa ;-)

ale Twoj tez nie dzxila ok bo skoro Twoj synek urodzil sie 28 lutego to czemu suwak pokazuje mu 1 rok 1 miesiac i 5 dni???

u mnie jest 1 rok i 1 miesiac(i nie jestem pewna czy powinien byc jeszcze jeden dzin czy nie???))


poprzedni suwak spoznia sie tylko o jeden dzien :)
 
Ja zaraz zmykam,kończe kawe już powoli i ubieram się z Matetkiem.Idziemy po podania do przedszkola i na spacerek,a potwem wrócimy i wypełnimy podanie i znowu pójdziemy na dwórek.
No to już zmykam,bo zanim się wyszykuje to będzie 11.pa
 
reklama
Witajcie dziewczyny. :happy:
Wczoraj już nie siadałam do kompika, bo mężuś zasiadł.:baffled:
Wycieczka do dziadka była super. Nad staw nie poszlismy, bo dziadek chciał się nacieszyć wnusią i dokazywali jak szaleni. :-D :-D Rzadko tam zimą jeździliśmy, bo nie jesteśmy zmotoryzowani, a autobusami to godzina drogi. U dziadka jest kot i Martyna "jeżdziła na kocie.." A my płakaliśmy ze śmiechu.

Iwonka- bluzeczka super i aż zaluję, ze ja takiej nie założę, bo bym wyglądała jak świateczny baleronik;-) :-D , ale szczuplaczkowi będzie dobrze. Acha, pisałaś, że chciałabyś przybrać troszkę ciałka- chętnie oddam i mogę być bardzo hojna. Co Ty na to?
Pozdrawiam.
 
Do góry