Pycha
mama Mai i Marty
J Jak byliśmy wtedy w żłobku, zapisać małego, to oglądąłam menu i mówię wam, aż mi ślinka pociekła, takie pyszności tam były. Na śniadanie np. jest kilka różnych rzeczy do wyboru, nie to co w przedszkolu.
zuzia mogłaś sobie spisac co na to śniadanko serwuja :-) bo mi juz tez brakuje pomysłów, u nas ciągle jajecznica lub parówki, bo Majcia zrobiła sie jakaś wybredna no wczoraj jeszcze chlebek z paszczetem posmakował