reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Wózio stoi na dole to i nosić muszę a z plecakiem to już wcześniej wykombinowałam.
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Witam po weekendzie:-)
Widzę, że jak zwykle dużo naklikałyście i zaraz będę musiała to nadrobić;-).
U nas dzisiaj pochmurno, ale wczoraj było bardzo ładnie i byliśmy u dziadków. Pospacerowaliśmy za wszystkie czasy, chociaż za ciepło nie było.
Moje dziecko zaczyna chodzić na całego:-). Już coraz większe odległości pokonuje samodzielnie na nóżkach. Często jeszcze kończy się to na pupie, ale zapału mu nie brakuje. Chyba niedługo zaczną się piesze spacerki.
To teraz idę nadrabiać.
Widzę, że jak zwykle dużo naklikałyście i zaraz będę musiała to nadrobić;-).
U nas dzisiaj pochmurno, ale wczoraj było bardzo ładnie i byliśmy u dziadków. Pospacerowaliśmy za wszystkie czasy, chociaż za ciepło nie było.
Moje dziecko zaczyna chodzić na całego:-). Już coraz większe odległości pokonuje samodzielnie na nóżkach. Często jeszcze kończy się to na pupie, ale zapału mu nie brakuje. Chyba niedługo zaczną się piesze spacerki.
To teraz idę nadrabiać.
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam! Niebo bez chmurne az chce sie zyc:-):-):-):-):-) termometr w sloncu pokazuje 28topniZaraz idziemy do sklepu po zakupy,mam ochote dzis na ogorkowa zupe i mysle ze moje dziecko tez bo uwielbia kiszone ogorki Wielgachne gratulacje dla Kundy Nawet nie wpadnie sie nam pochwalic ze udalo jej sie za fasolkowac:-)Milego dnia!!!!!
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Hej gdzie sa wszyscy????? U mnie na termometrze juz 30 stopni w sloncu!!! Dzis byl jakis inny odcinek teletubisiow bo o sniegu i mojemu dziecku bardzo sie podobal.Ja juz sobie czesciowo posprzatalam w domku,pranie sie skonczylo,trzeba je tylko rozwiesic na sloneczku i zaraz spadamy na zakupy i na podworko gdzies do 12.30:-):-):-)
reklama
Cześć dziewczyny.
My już też dziś po pdróżach. Tysia zakatarzyła, więc dziś biegiem do lekarza, by osłuchała i obejrzała. No i wirusek siedzi. A przecież nie łazimy po sklepach ani innych zaludnionych miejscach, co najwyżej park. Ale na spacery pani doktor kazała nadal chodzić, bo lepiej się dziecku oddycha. I tak jest.
Powspółczujcie mi trochę, bo nocki przez ten katar kiepskie. Tzn. dziś była OK, bo zostawiłam okno na rozszczelnieniu i do 6 rano Szkrabik pospał, ale przedwczoraj pobudka co godzinę, wczoraj o 2 i 6 rano, no i dziś OK. Ja się już przyzwyczaiłam do przespanych nocy, bo Martynia przesypia całe od 4 m-ca, wiec teraz to dla mnie "nieszczęście", ale czego sie nie robi dla swojego Maleństwa!
Pozdrawiam. Idę wymyślać coś na obiad i jak się obudzi, to na spacer, bo w Łodzi słoneczko ładne.
My już też dziś po pdróżach. Tysia zakatarzyła, więc dziś biegiem do lekarza, by osłuchała i obejrzała. No i wirusek siedzi. A przecież nie łazimy po sklepach ani innych zaludnionych miejscach, co najwyżej park. Ale na spacery pani doktor kazała nadal chodzić, bo lepiej się dziecku oddycha. I tak jest.
Powspółczujcie mi trochę, bo nocki przez ten katar kiepskie. Tzn. dziś była OK, bo zostawiłam okno na rozszczelnieniu i do 6 rano Szkrabik pospał, ale przedwczoraj pobudka co godzinę, wczoraj o 2 i 6 rano, no i dziś OK. Ja się już przyzwyczaiłam do przespanych nocy, bo Martynia przesypia całe od 4 m-ca, wiec teraz to dla mnie "nieszczęście", ale czego sie nie robi dla swojego Maleństwa!
Pozdrawiam. Idę wymyślać coś na obiad i jak się obudzi, to na spacer, bo w Łodzi słoneczko ładne.
Podziel się: