Iwonka, a w którym szpitalu rodziłaś w Wawie swoje maleństwo?
My przeprowadziliśmy się z Wawy do Piły gdy byłam w 5. miesiącu, i Maksio jest pierwszym w rodzinie Pilaninem. Rodzina namawiała mnie, żebym przyjechała urodzić do Warszawy, ale ja wolałam być w tym czasie z mężem niż na przykład z teściową czy swoją babcią ;-) ;-)
My przeprowadziliśmy się z Wawy do Piły gdy byłam w 5. miesiącu, i Maksio jest pierwszym w rodzinie Pilaninem. Rodzina namawiała mnie, żebym przyjechała urodzić do Warszawy, ale ja wolałam być w tym czasie z mężem niż na przykład z teściową czy swoją babcią ;-) ;-)