reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Aga moja sytuacja zdrowotna mnie zmusiła ,taka sztywna jak ostatnio jeszcze nie byłam ,i musze codziennie cwiczyc żeby sie dobrze czuć ,ciekawe jak długo bede ćwiczyć ,teoretycznie człowiek powinnien ćwiczyc codziennie zeby na starość jakos funkcjonowac ,ale to się tak strasznie nie chce :no: :sick: :sick: gdybym tylko basen na miejscu miała ,to bym napeno dwa razy w tygodniu chodziła :tak: uwielbiam pływac i w wodzie siedzieć

a co do łóżka żeby mi ktos gwarancje dał ze sie te pirońskie spręzyny nie traciły swoi własciwości ,a one to sie jedne w ta strone uginaja ,inne całkiem się wciskaja w środek ,ze potem dziury są i sie wpada:no: :baffled:
 
reklama
Moje dziecko nie chce zejsć z nocnika ,zaraz mnie trafi ,:baffled: :wściekła/y: a ma isc spać
więc ja siedze tu a ona w pokoju siedzi sama na nocniku :happy:
 
Witam! U nas sa goscie z dwojgiem malych dzieci wiec nie mam czasu pisac z wami ale jak bede miala tylko chwilke to do was wpadne:tak: :-)
 
Witam.
Ja dopiero zasiadłąm.
Po koledzie pojechaliśmy z Matkiem w gości na obiad i kawe bo nas zaprosili,wiec caly dzionek miałam co robić i się nie nudziłam.
Dopiero wróciliśmy i zasiadłąm poczytać co tam u was.
Aga nim się obejrzysz twój syn będzie biegał jak strzała.Brawo dla niego:yes: :yes: :yes: :-) .
Noelia mój Matuś jak robi kupke na nika to siedzi z 30 minut bo nie chce schodzić,a ja go nie zmuszam,chociaż mam nerwy na niego czasem,bo ileż można czekać. A twoim może się podoba wysiadywanie na niku. Pozdrawiam.
 
A ja bym się cieszyła, jakby moje dziecko posiedziało chwilę, choćby na nocniku;-):-D, ale w jego przypadku to na razie nierealne, straszny pędziwiatr z niego:tak:.
Aga - karmię małego jeszcze raz na dobę, teraz wypada to rano po przebudzeniu, a w dzień to już mały nie chce. Gratulacje dla Erika:-):-):-).
Ja mam też beznadziejne łóżko, więc łączę się z Wami w bólu:baffled::-p:dry:.
 
Witam wieczorkiem.
Miałam przed południem goscia. Moja szwagierka wpadła do nas sie pożegnac bo we wtorek jedzie do Irlandii. Zabrała nas na pyszne lody :-)
Popołudnie minęło na nauce z dziecmi.
Teraz dziewczynki oglądaja bajke a ja myślę o tym, żeby iść już do łóżka spać. Jakoś nie mogę ostatnio się wyspać :no:
 
Moje dziecko nie chce zejsć z nocnika ,zaraz mnie trafi ,:baffled: :wściekła/y: a ma isc spać
więc ja siedze tu a ona w pokoju siedzi sama na nocniku :happy:

NOelia to dobrze że chce siedzieć. Moje maleństwo wogóle nie zaakceptowało nocnika. Wysadzam ją trzymając nad ubikacją albo sadzam na nakładce.Dzięki Bogu sama zajarzyła gdzie się robi kupkę.(Woła!:-)z sisianiem jest mały problem bo, choć woła przed zrobieniem siku, to nie działają zaworki i rzadko można zdążyć)ale nauka typu "siedź na nociu tak długo aż zrobisz zupełnie nie wchodziła w grę"
 
Dzien dobry, widze, ze jestem pierwsza:tak: .U nas pogoda jak zwykle malo ciekawa, wczoraj jednak wybralam sie z malym na 2godzinny spacerek, poniewaz nie padalo:tak: Dzisiaj bedzie leniwy dzien, maz ma druga zmiane, wiec do poznego wieczora bedziemy z Erykiem sami:tak: Moze cos mi wpadnie do glowy jeszcze;-)
 
Witam

jestem druga

wczoraj byliśmy w teatrze na " szalonych nożyczkach " ,ale się uśmiałąm ,że teraz mnie brzuch jeszcze boli:-D bardzo zabawne przedstawienie:tak:

potem pojechaliśmy do mc donalna ,zjadłam jednego hamburgera i małą porcję frytek ,i czułam sie jakbym słonia zjadła ,zapomniałam że te ich dania sa strasznie chemią napakowane ,że tak wysadza ,to trucizna nie jedzenie :baffled: :no: :wściekła/y: nigdy więcej
 
reklama
Hej:-)
Mnie zawsze brzuch boli, jak zjem hamburgera, ale fryteczki bardzo lubię, najlepiej domowe.
Jak mały się obudzi, pojedziemy do dziadków (babcia ma bigos:-), strasznie mi się go chce, bo przez karmienie nie mogłam jeść, teraz już mogę:tak:).
U nas pogoda też nieciekawa, ale już nie pada, więc spacerek może będzie.
 
Do góry