cloe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 306
Dziewczyny ale się wściekłam na mojego męża. Zawsze sama usypiam Julkę , gdy gasimy światło Julcia zawsze coś jeszcze mówi do mnie , do misiów dopiero póżniej zasypia. Dzisiaj ,nie wiedzieć czemu, mój mąż, jak tylko usłyszał Julkę , przyszedł do nas i zaczął się z dzieckiem bawić!Nie pomogły moje tłumaczenia: "Idz stąd bo dziecko nie uśnie!" Stwierdził że przecież i tak nie śpi! TO teraz Julka ,zamiast spać , siedzi znim przed telewizorem. To jeszcze nie byłoby najgorsze. Gdy dziecko rozbawiło się w najlepsze, ja sobie poszłam , bo musiałam jeszcze nastawić pranie i pomyć gary. Nie minęło pięć minut a mężuś woła za mną żebym przyszła bo Julcia nie chce spać! No nie , ~Teraz traktuję go jak powietrze niech ponosi konsekwencje tego co narobił. Gdyby nie wchodził Julka Już dawno by spała a teraz to nawet nie myśli o spaniu . Niech się tatuś wykazuje, skoro tak chciał się bawić z dzidzią. A ja mam czas dla siebie!