@Anka332 ja swoją pierwszą ciążę wspominam jak najgorszy koszmar, którego nikomu nie życzę.. po porodzie byłam tak wymordowana tymi 38 tygodniami, że przytulanki kojarzyły mi się wyłącznie z ciążą i mój chłop przez 18 miesięcy pościł, bo mi na samą myśl o przytulankach robiło się niedobrze
A potem mi przeszło i odbiło raz jeszcze
Druga ciąża.. odwrotny kierunek, czułam się świetnie - jakby nie rwa kulszowa którą mi Emi zafundowała kopiąc mnie po kręgosłupie to pewnie byłaby to super ciąża
Powodzenia
A i polecam pas ciążowy - o niebo łatwiej się chodzi i plecy nie bolą
@Heda - U mnie po porodach porobiło się bardzo źle z moim zdrowiem i mąż nie chciał mnie męczyć, dlatego postanowiliśmy że jak tylko ogarniemy wszystko i ja będę w lepszym zdrowiu to adoptujemy trzecie - przy czym mamy już pierwszy zgrzyt - ja bym chciała chłopca a M. chce dziewczynkę. Mnie nigdy nie dane było przytulić moich synków - dlatego tak bardzo bym chciała synka, a M. nigdy nie miał w domu wzorca ojca i boi się że nie podoła - dwie dziewuchy już ma to chce trzecią
Do tego dochodzi fakt że chcemy adoptować tutaj a nie w PL. Póki co ogarniam papierologię