reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

super Amaliee, tak to już jest z naszą służbą zdrowia oraz innymi instytucjami, że mają nadzieję że ktoś się nie odwoła i problem z głowy ...i 90% Polaków się nie odwołuje i na tym wygrywają niestety, bo człowiek się nie umie bronić i nie zna swoich praw, a oni to wykorzystują :-( przykre, dobrze że wam się udało :-)

Lena - czemu nie było was?


Dziś dopisuję co następuje ;-)

Po 1. dziś bardzo wyjątkowa okazja, bo 7. rocznica naszego związku :-) ale zleciało, kto by pomyślał ... mam nadzieję że będzie miło, winko już jest ;-)

Po 2. udało mi się wygrać codzienny konkurs na idealne wakacyjne śniadanie ;-) przyznam szczerze, że bardzo miło zostać w czymś wyróżnionym, w nagrodą będzie śliczny kubeczek :-) mała rzecz, a cieszy ...

Pozdrawiam was wakacyjnie chociaż widzę, że wszystkich gdzieś wywiało ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
HELLO
Melduję się że żyjemy.
Nie włączałam kompa od poniedziałku
bo miałam remont u chłopaków w pokoju,
malowaliśmy,zmieniałam im łóżka,
ale nareszcie jest już po,alleluja.
Ja już od 1 lipca pracuję,nie jest źle,
choć ręka nie jest do końca taka sprawna jak kiedyś.
Oby wszystko wróciło do normy z czasem.

Urlop ma teraz m,od zeszłego poniedziałku
dlatego za malowanie się wziął,
ja prawdopodobnie zaczynam urlop od 29 lipca,
na wakacje nigdzie się nie wybieramy w tym roku,
za dużo kasy poszło mi na ten "remoncik"
a do tego trzeba książki chłopakom po kupić itd,
samego Maćka książki szarpną mnie kupę kasy
dla Emila i książki i wyprawka też nie mało,
także w tym roku wakacje w domciu.
Ale myślimy już nad przyszłym rokiem.
Wszystko uzależnione jest od tego ,
czy w marcu przedłużą mi umowę.

Buziaki miłego weekendowania.
 
To chyba tylko ja jedna w domu siedzę :-) od poniedziałku starszy siedzi u nas i Nataniel chyba ma małego focha, zaczyna się robić zazdrosny tak podejrzewam, ale dzisiaj już trochę lepiej się zachowuje ;-)

Myślimy o tym wyjeździe w góry na dwa dni. Lena dzwoniłam do tej willi Janeczka, ale facet mi powiedział 155 zł za nocleg (2 osoby dorosłe i 2 dzieci) masakra jakaś jeszcze mi zaczął nawijać ile to do prąd kosztuje albo i ile się wody zużywa, więc spasowałam ... szwagierka poleciła nam "Granit" i chyba faktycznie to wybiorę, dzieci do 3 lat gratis więc będzie trochę taniej, a jednak dla nas to zawsze coś ...

Fanta najlepszego z okazji rocznicy ;-)
 
hej wam

ja remoncik juz skonczony,bynajmniej u mnie w pokoju...a gdzie jeszcze małego pokoj,ale coz..
ale syf nadal jest,ciagle sie cos sprzata,nosi..

Amaliee mjak tam wszystko dopiete juz na ostatni guzik??

fancia na jesien do pracy wracam:-p...

kasia ja siedze w domu non stop,,alee sprzatanie,facetw doma,to wiesz..ciezko o neta...a z tel glupio sie pisze...
 
Wczoraj wróciliśmy z Karpacza. Było super fajnie :-) Najbardziej zszokował mnie starszy który miał chyba więcej siły niż ja i M. ani razu nie kwiknął nawet że zmęczony. Nataniel też dawał radę i mało co na rączkach był, a jednak zrobiliśmy trasę ponad 3 kilometry w jedną stronę. M. świetnie zna Karpacz i zabrał nas do "Samotni" i muszę przyznać że się po prostu zakochałam, piękniejszego miejsca chyba w życiu nie widziałam. Teraz mamy marzenie zamieszkać tam kiedyś w podróży poślubnej :-) Niecałe dwa dni to jednak troszkę mało, ale i tak było cudnie. Udało nam się znaleźć fajny nocleg (100 zł za 3-osobowy pokój z łazienką gdzie bez problemu zmieściło się łóżeczko Natanielka, w dodatku przemiła gospodyni) i aż żal było wracać.
 
Uff, ale upały ... jak zwykle znoszę okropnie, nie ma czym oddychać a w pokoju mamy chyba tyle stopni co na dworze, okropnie gorąco :-( wczoraj całe szczęście udało nam się wyskoczyć nad jeziorko, było naprawdę super i oczywiście dzisiaj jestem spalona pomimo kremu z filtrem ;-) jednak nie ma to jak woda, nawet się tak nie odczuwa tego upału, nawet Nataniel się w końcu rozbrykał że mu zimna woda nie przeszkadzała :-) a jak pięknie machał nóżkami że niby pływa :-D Martwi mnie tylko, że znowu nie chce jeść :-( schudł już kilogram (z 13 na 12), pewnie to przez ten gorąc ale i tak już chudzinka sama z siebie i jeszcze do tego nie je, nawet śniadania dzisiaj nie chciał :-(

Starszy dzisiaj wrócił do domku po 2 tygodniach, ale za tydzień znowu będzie :-)

Koralikowa to już chyba 4-ty miesiąc? Jak się czujesz? :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
kasia-matiy to niedaleko ode mnie ja mieszkam w Jeleniej Górze a w góry niestety rzadko chodze a Samotnie pamiętam jak z moim K jeszcze jako panienka zwiedzałam;-) Fajniutko byloooo. Świetnie ,że wypad się udał.

My w weeeken tez żeśmy się "topili" mieliśmy plany nad Czoche pojechać ale w końcu tu u nas na tame poszliśmy i tez bawiliśmy się przednio.

Z jedzeniem to może przez te upały wielu nie dopisuje apetyt.
 
Do góry