reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Renia dokladnie..tak sie dzieje..
i dobrze ze mu nawstawialas,,no bez jaj,dyrek tak powiedzial,,ja pikole....trzeba bylo mu wlac...durnie normalnie durnie niektorzy....echhh

ide po malego i jakis obiad chyba zakupie,bo nie chce mi sie gotowac dla mlodego, ja na diecie..
 
reklama
Koralikowa no serio mi tak powiedzial. Byla przy tym sekretarka jego i pedagod. To mnie pedagog trzymala jak *****mi pocisnelam po nim. I mnie pedagog za dyrektora na korytarzy uspokajala. A mnie wtedy tak nosilo ze myslalam ze wroce do jego gabinetu i wypiernicze gada za okno na iglaki.

Na pozegnanie ( zanim wyszlam z pedagozką ) powiedzialam gadowi ze gorzej reputacji szkoly nikt nie zepsuje jak jego wiecznie zacpany i dilujący synus.



Ale mnie moj pierworodny dziś do nerwow doprowadził. No ja sie wykoncze odrabiając z nim prace domową. Jego podejscie do czytania mnie do rozpaczy doprowadza..
 
Renia no i gitara,..no niezle dyrek ma takiego syna..wow...
A mnie moj przy uczeniu wiersza zdraznil....

ide spac
nie wiem czy usne.bo spalam od 19 do 21...hyh
 
ale miałam dziś sytuacje wsiadam do autobusu z rana nie ma miejsc.mały w ryk że chce siedzieć wszyscy się gapia młodzi starzy i co?nikt dupska nie ruszył:angry::no::crazy::angry:wzięlam go na ręce bo stać nie chciał i się jakoś trzymałam a ten wył.Dopiero później jak jedna babka wysiadła to usiadłam a ta obok do mnie z tekstem ile ma?to ja mówie że 3 lata to ona wiecie co do mnie?mały a on zawsze tak na nie na wszystko?to ja do niej że nie jest po prostu nie wyspany a ona że jej wnuk ciągle nie i nie na wszystko mówi.I wiecie co wtedy sobie pomyślałam?głupia baba ma wnuka i wie że z dzieckiem różnie bywa ale żeby mnie puścić abym z nim usiadła to nawet jej się nie śniło:angry::wściekła/y:
nerwa miałam że jak jeszcze stałam z Bartkiem on mi lamentował że chce usiąśc to ja głośno powiedziałam:Bartuś nikt nie chce ruszyć swojego dupska żeby cie puścić! na pewno ktoś to usłyszał bo mwiłam specjalnie głośno!!!chamstwo jak nic!!!!i teraz piernicze nikogo nie przepuszczam no chyba że matki z dzieckiem a jak będą dwa wolne miejsca i tłum mam to daleko ja na jednym Bartek na drugim a reszta niech sobie stoi!!!!
to się wygadałam:-D
 
Też miałam kiedyś taką jazdę autobusem z Kubusiem tyle ,że mój to powiedział
Nikt mi nie ustąpi? To ja pier...lę i siadam na podłodze :baffled::baffled::baffled: ,a tak masakryczne błoto było .Mniej więcej okres pierwszych roztopów .Ku mojemu zdziwieniu ustąpiły miejsca 3 osoby .:szok::szok::-D:-D:-D
Całej sytuacji jednak współczuję ,bo wiem jak to wygląda.
 
As hahaha nie zły tekst mój jeszcze tak nie mówi:-Dno właśnie a to że się jeszcze gapili no bo jak moje dziecko śmie wyć no szlag mnie trafiał tylko czekałam aż ktoś coś palnie!!!!a ja taka wielka kobieta jestem że ledwo co z nim stałam bo musialam jedna ręką się przecież trzymać!!!!!:wściekła/y:
 
reklama
Do góry