Z kubkiem kawy zasiadam. Normalnie spać mi się chce...
. Chata już ogarnięta, królicza chatka też. Porobiłam co musiałam, zaraz jakiś obiad wyczaruję. Dziś zakupy trzeba zrobić, bo przez weekend nie było kiedy, w sobotę zajęcia, potem u teściów posiadówa, pół rodziny się zjechało i to 20 u nich siedzieliśmy, niedziela znów zajęcia, potem w ramach relax'u do koleżanki skoczyłam z moimi chłopakami, Dudek z kolegą się pobawił i znów o 20 do domu. Dziś miałam pomieszkać ale też mnóstwo rzeczy do zrobienia, potem z psem do weta, zakupy i znów wieczorem w domu będę....
Koralikowa, świetne gwiazdki :-).
Justa, chłop w pracy, wolne ma dopiero 6 grudnia bo musi z młodym zostać. Chciała bym mieć taką wenę do sprzątania jak Ty. Ja niestety to z musu muszę zrobić
. Zawsze te kilka groszy do przodu. Na czekoladę dla dzieciaków będzie na mikołaja ;-).
As, miejmy nadzieję, że Karolinka nie załapała tego dziadostwa. Zdrówka dla rodzinki. Oby z tego cało wyszli
.
Anula, niedługo Bartkowi się to znudzi i znajdzie inny pomysł
.
Aguska, fajnie, że Bartek zdrowy w końcu
.
Renata, dobry sąsiad
. A Ty się nie lituj, bo piszesz tak jak byś go miała przygarnąć albo reklamę mu tu robisz
.
Ameliee, dla pocieszenia napiszę Ci, że nie nie tylko Wy macie kredyt na mieszkanie, wydatki i chłopa który Cię utrzymuję, mops większość ludzi olewa i pomaga patologii, bo alkoholizm to choroba <nie obrażając ludzi którym oni pomagają i patologią nie są
>. Nie masz wyjścia jak tylko dać sobie radę ;-). Masz kochającego faceta i dziecko. Tatę olej, a chłopa takiego jak Ty masz to ze świecą szukać. Piękny gest z jego strony
.