My po wizycie u pediatry.
Olo dał sie zbadac grzecznie siedział ale potem zaczął robic przemeblowanie w zabawkach w gabinecie....
Do konca tyg siedzimy w domu:-( garsc lekow wykupiona i 60zł poszło... Jakies zapalenie gardła ma młody i przeziebiony jest ale ze katar ma brzydki to dostał jakies krople do nosa...
Na chorego nie wyglada Szaleje mi tu.... tzn teraz spi ale rano szalał i go wziełam na dwor bo pogoda ładna ciepełko a on goraczki nie ma to nie bedziemy w domu gnic.
Biore sie za prasowanie, potem naczynka pozmywac, obiadek z wczoraj.... a popołudniu na zakupy musze bo w lodowce tylko swiatło mam
aguska to Bartus juz ci długo w przedszkolu posiedzi ja na razie Olka prowadzam na 5 h (i płace całe 50zł/mc czesnego... hehe) ale w pazdzierniku bedzie musiał dłuzej zostawac... przynajmniej do 15.
justa wykopałas juz warzywka swoje? Nam cos w nocy zjadło pól marchewki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I dzis wszystko mama wykopała.
Olo dał sie zbadac grzecznie siedział ale potem zaczął robic przemeblowanie w zabawkach w gabinecie....
Do konca tyg siedzimy w domu:-( garsc lekow wykupiona i 60zł poszło... Jakies zapalenie gardła ma młody i przeziebiony jest ale ze katar ma brzydki to dostał jakies krople do nosa...
Na chorego nie wyglada Szaleje mi tu.... tzn teraz spi ale rano szalał i go wziełam na dwor bo pogoda ładna ciepełko a on goraczki nie ma to nie bedziemy w domu gnic.
Biore sie za prasowanie, potem naczynka pozmywac, obiadek z wczoraj.... a popołudniu na zakupy musze bo w lodowce tylko swiatło mam
aguska to Bartus juz ci długo w przedszkolu posiedzi ja na razie Olka prowadzam na 5 h (i płace całe 50zł/mc czesnego... hehe) ale w pazdzierniku bedzie musiał dłuzej zostawac... przynajmniej do 15.
justa wykopałas juz warzywka swoje? Nam cos w nocy zjadło pól marchewki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I dzis wszystko mama wykopała.
Ostatnia edycja: