I
Ivonek
Gość
Noelia na pocztaku zycie w UK byo dla mnie okropne.Nikogo nie znalam, zero kontaku ze swiatem, bo Julcia byla malenka.Ale teraz jest juz ok.Przywyklam i jest bardzo milo.Poza tym mieszkamy tu juz dwa lata i do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic.Nawet do flegmatycznych anglikow ;-)
Dokladnie we wtorek urodzinki Julci.Az mi sie nie chce wierzyc, ze to juz dwa latka!!!Czas nie biegnie, tylko gna, jak dla mnie.
A jesli o prasowaniu mowa, to juz chyba wole ogrodek pielic niz prasowac.Nie wiem czemu, jakos ta czynnosc akurat mi nie lezy.
Dokladnie we wtorek urodzinki Julci.Az mi sie nie chce wierzyc, ze to juz dwa latka!!!Czas nie biegnie, tylko gna, jak dla mnie.
A jesli o prasowaniu mowa, to juz chyba wole ogrodek pielic niz prasowac.Nie wiem czemu, jakos ta czynnosc akurat mi nie lezy.