A
Aleksia123
Gość
As u nas urząd gminy oszczędności wprowadził i pan dyrektor na zebraniu mówił ze pieniądze z komitetu min są na te cele. Powiedziałysmy z rodzicami ze kupimy każdy po całym opakowaniu papieru i przyniesiemy do szkoły coby nie brakowało:-):-):-) czerwony się zrobił i tyle:-):-):-). Mój Igor nie chce jeść obiadów w szkole, na dożywianie się nie załape bo mąż za dużo zarabia. A w przyszłym roku wogule nie zapłacę. W nosie ich mam. Nie stać mnie i tyle:-):-). Dobra uciekam do szkoły:-) pa pa.