reklama
Witam kobietki
Witam nową mamusię na naszym forum mamuskowym :happy
Lena ale ci zazdroszczę tego wypadu my od kiedy jest Antoszka nigdzie razem sami nie bylismy jakos nie ma jak nie mamy z kim dzieci zostawic do tego ja co dziennie po południami pracuję i całe weekendy więc nie bardzo jest jak i kiedy może teraz jak mama Pietruszkowa będzie to jakoś sie wyrwiemy do kina lub na mój ukochany nocny spacer
Fanta zdjęcia super a mały irokez świetnya ty jesteś sliczna mamuską
U nas dzis słońce ale zimno na termometrze teraz mamy aż 7 * boszzzzzz przeciez to 3 maj
Witam nową mamusię na naszym forum mamuskowym :happy
Lena ale ci zazdroszczę tego wypadu my od kiedy jest Antoszka nigdzie razem sami nie bylismy jakos nie ma jak nie mamy z kim dzieci zostawic do tego ja co dziennie po południami pracuję i całe weekendy więc nie bardzo jest jak i kiedy może teraz jak mama Pietruszkowa będzie to jakoś sie wyrwiemy do kina lub na mój ukochany nocny spacer
Fanta zdjęcia super a mały irokez świetnya ty jesteś sliczna mamuską
U nas dzis słońce ale zimno na termometrze teraz mamy aż 7 * boszzzzzz przeciez to 3 maj
aguska2017
Fanka BB :)
ja bym spróbowała narazie tylko marchewke podać.;-)
fanta20062
Mamusia Kubusia 2009
Witam 3ciego maja!
Mieliśmy dziś piknikować ale jak narazie się na to nie zanosi:-(. W Szczecinie mamy 7 stopni więc nic rewelacyjnego jeśli chodzi o pogodę :-( <chyba, że nagle się ociepli i będzie co najmniej 15 stopni, to pakuje wszystko i lecimy> . No dobra mam maleńką nadzieję, że a nóż może... Ale lepsze, to niż martwienie się pogodą i oglądanie uroczystości związanych z konstytucją. Mogli by chociaż coś w tv puścić do oglądania . Ja oczywiście popijam teraz kawkę i relaksuję się siedząc na forum ;-).
Lenka, no to się chociaż wybawiłaś. Zaszalałaś i śpiewałaś coś przed publiką?
Malinka, dziękuję za komplementa . Mówisz, że ładna, oj szkoda, że mnie rano nie widzisz . Nasze termometry synchronicznie działają ale wiesz co jak dodamy temperaturę to mamy 14 stopni <prawie wiosna :-)>.
Gimpelka, ja też dawałam Kubie to co Ty i żyje. Tylko nie dawaj jeszcze selera, bo uczula.
Aguska, co tam u Ciebie i Baroszka? Mój brzdąc ma spać ale nie jestem pewna czy śpi bo jakoś cicho. Zaraz zajrzę do niego co robi.
Mieliśmy dziś piknikować ale jak narazie się na to nie zanosi:-(. W Szczecinie mamy 7 stopni więc nic rewelacyjnego jeśli chodzi o pogodę :-( <chyba, że nagle się ociepli i będzie co najmniej 15 stopni, to pakuje wszystko i lecimy> . No dobra mam maleńką nadzieję, że a nóż może... Ale lepsze, to niż martwienie się pogodą i oglądanie uroczystości związanych z konstytucją. Mogli by chociaż coś w tv puścić do oglądania . Ja oczywiście popijam teraz kawkę i relaksuję się siedząc na forum ;-).
Lenka, no to się chociaż wybawiłaś. Zaszalałaś i śpiewałaś coś przed publiką?
Malinka, dziękuję za komplementa . Mówisz, że ładna, oj szkoda, że mnie rano nie widzisz . Nasze termometry synchronicznie działają ale wiesz co jak dodamy temperaturę to mamy 14 stopni <prawie wiosna :-)>.
Gimpelka, ja też dawałam Kubie to co Ty i żyje. Tylko nie dawaj jeszcze selera, bo uczula.
Aguska, co tam u Ciebie i Baroszka? Mój brzdąc ma spać ale nie jestem pewna czy śpi bo jakoś cicho. Zaraz zajrzę do niego co robi.
Dzień dobry!
Dobry , ale zimny.
Nie ma to jak poprawa humorku na następny tydzień. :-)
Nie pamiętam kiedy byłam "sam na sam " ze swoją stonką gdziekolwiek.
Ale, nie ma tego złego...;-)
Wprowadzaj warzywka po kolei. Zacznij od samej marchewki.
Dołączam z herbatką ciepłą w ten zimny dzionek.
Mąż dziś do pracy na 12 h poszedł , zgarnęłam całą trójkę i na 12.00 w kościele byliśmy. Po kościółku obiad i byczymy się. Ależ mi się nic nie chce.
Dobry , ale zimny.
Witajcie
Było super tato został z Gają a my poszliśmy na Karaoke było superrrrrrrrrr
Po 1 bylismy w domu
Całą droge jeszcze śpiewaliśmy
Nie ma to jak poprawa humorku na następny tydzień. :-)
Mamy tak samo.Lena ale ci zazdroszczę tego wypadu my od kiedy jest Antoszka nigdzie razem sami nie bylismy jakos nie ma jak nie mamy z kim dzieci zostawic do tego ja co dziennie po południami pracuję i całe weekendy więc nie bardzo jest jak i kiedy może teraz jak mama Pietruszkowa będzie to jakoś sie wyrwiemy do kina lub na mój ukochany nocny spacer
Nie pamiętam kiedy byłam "sam na sam " ze swoją stonką gdziekolwiek.
Ale, nie ma tego złego...;-)
Dzis planuje pierwszy raz ugotowac mojemu synkowi zupkę jarzynową. Marchewka, pietruszka i ziemniaczki. Myslicie ze to dobry pomysł? Ma cztery miesiace.
ja bym spróbowała narazie tylko marchewke podać.;-)
Wprowadzaj warzywka po kolei. Zacznij od samej marchewki.
A mogliby , mogli...Mogli by chociaż coś w tv puścić do oglądania . Ja oczywiście popijam teraz kawkę i relaksuję się siedząc na forum ;-).
Dołączam z herbatką ciepłą w ten zimny dzionek.
Mąż dziś do pracy na 12 h poszedł , zgarnęłam całą trójkę i na 12.00 w kościele byliśmy. Po kościółku obiad i byczymy się. Ależ mi się nic nie chce.
Gimpelka snieg????????????????????????niech żyje maj
ja swojej ferajnie dawałam jakos warzywa po kolei pojedyńczo chyba o ile dobrze pamietam wiem że na pewno zaczynalismy od owoców Julka kochała słoiczkow zarełko i dość dłogo tak jadła ..Antek lubił słoiczki ale że mało ekonomiczne to były tak tylko w razie "w" owocki często jadał a i uwielbiał hippa kaszke na dobranoc waniliowa chyba i biszkoptowa w takich ciemnych brazowych słoiczkach byłaa Adam ni cholery słoiczkowego jedzenia nie chciał wiem że gotowałam im zupke albo ziemniaczki z mieskiem i warzywami miksowałam i przekładałam do sloiczków a potem miałam na kilka razy spokój z gotowaniem
Fanta no jak byśmy co najmniej obie ze szczecina były kochana a ty sie przeprowadzasz do dziwnowa???????????? ja pochodze z pobierowa rzut beretem.....30 lat tam mieszkałam pięknie tam i spokojniej na pewno jak w mieście
Justa twoja stonka dzis pracuje ???nie fajnie no ale ktos musi pracować żeby odpoczywać mógł ktoś boszzzz miałam iść dziś z dziećmi do kościoła może pójdę na 18 żeby tylko cieplej było bo póki co Pietruszka był chwilę przed domem żeby Antoniemu koło w wózku dokrecić to wrócił z gęsią skórka i z rękoma jak lód
ja swojej ferajnie dawałam jakos warzywa po kolei pojedyńczo chyba o ile dobrze pamietam wiem że na pewno zaczynalismy od owoców Julka kochała słoiczkow zarełko i dość dłogo tak jadła ..Antek lubił słoiczki ale że mało ekonomiczne to były tak tylko w razie "w" owocki często jadał a i uwielbiał hippa kaszke na dobranoc waniliowa chyba i biszkoptowa w takich ciemnych brazowych słoiczkach byłaa Adam ni cholery słoiczkowego jedzenia nie chciał wiem że gotowałam im zupke albo ziemniaczki z mieskiem i warzywami miksowałam i przekładałam do sloiczków a potem miałam na kilka razy spokój z gotowaniem
Fanta no jak byśmy co najmniej obie ze szczecina były kochana a ty sie przeprowadzasz do dziwnowa???????????? ja pochodze z pobierowa rzut beretem.....30 lat tam mieszkałam pięknie tam i spokojniej na pewno jak w mieście
Justa twoja stonka dzis pracuje ???nie fajnie no ale ktos musi pracować żeby odpoczywać mógł ktoś boszzzz miałam iść dziś z dziećmi do kościoła może pójdę na 18 żeby tylko cieplej było bo póki co Pietruszka był chwilę przed domem żeby Antoniemu koło w wózku dokrecić to wrócił z gęsią skórka i z rękoma jak lód
Justa twoja stonka dzis pracuje ???nie fajnie no ale ktos musi pracować żeby odpoczywać mógł ktoś boszzzz miałam iść dziś z dziećmi do kościoła może pójdę na 18 żeby tylko cieplej było bo póki co Pietruszka był chwilę przed domem żeby Antoniemu koło w wózku dokrecić to wrócił z gęsią skórka i z rękoma jak lód
Jak zmiana wypadnie , tak nie ma zmiłuj. Świątek , piątek i niedziela. Dlatego wolę, kiedy jest na normalnym trybie 8 h od pn- pt. Wtedy mam każdy dzień poukładany. Ale to on nie wybiera.
U nas leje.
Witam się.
Dopiero wstałam z łóżka ,no jakieś 30 minut temu
Muszę się ogarnąć i trochę pomocy naukowych porobić na jutrzejszą maturkę.
Wałbrzych zasypany śniegiem,nie ma elektryczności,zaspy,awarie ...szok
Kochane uciekam ,bo muszę jakiś obadek wyczarować na szybko.
Moja młoda z Jasiem dziś z Gdańska wraca ,już są w Warszawie.
Miłego dnia
Dopiero wstałam z łóżka ,no jakieś 30 minut temu
Muszę się ogarnąć i trochę pomocy naukowych porobić na jutrzejszą maturkę.
Wałbrzych zasypany śniegiem,nie ma elektryczności,zaspy,awarie ...szok
Kochane uciekam ,bo muszę jakiś obadek wyczarować na szybko.
Moja młoda z Jasiem dziś z Gdańska wraca ,już są w Warszawie.
Miłego dnia
B
Beata1988
Gość
As oj to dobrze masz skoro nie dawno wstałaś w końcu się wyspałaś ;-)
Malinka mi Kuba nie tknął słoiczków, za żadne skarby świata musiało być oryginalnie ugotowane
Gimpelka ja Kubie dawał już od 3 miesiąca normalnie jedzenie takie jak ja jadłam, tylko mniej przyprawione i nic mu nie było no ale wiadomo każdy inaczej reaguje więc lepiej stopniowo
Witam. U mnie rano była zima a teraz jesień tak śnieg sypał że myślałam że sanki będę musiała wyciągać no ale teraz na szczęście już cisza, nie pada nic tylko zimno i wieje nawet nie ma jak iść się przejść i nawet się nie chce myślałam co by do siostry nie pojechać ale dosłownie mi się nie chce, a to głowę umyć, pomalować się itd od samego pisania się zmęczyłam :-) Kuba zasnął po 13 więc mam nadzieję że z godzinkę jeszcze pośpi my z M już zjedliśmy obiadek i wolne
Malinka mi Kuba nie tknął słoiczków, za żadne skarby świata musiało być oryginalnie ugotowane
Gimpelka ja Kubie dawał już od 3 miesiąca normalnie jedzenie takie jak ja jadłam, tylko mniej przyprawione i nic mu nie było no ale wiadomo każdy inaczej reaguje więc lepiej stopniowo
Witam. U mnie rano była zima a teraz jesień tak śnieg sypał że myślałam że sanki będę musiała wyciągać no ale teraz na szczęście już cisza, nie pada nic tylko zimno i wieje nawet nie ma jak iść się przejść i nawet się nie chce myślałam co by do siostry nie pojechać ale dosłownie mi się nie chce, a to głowę umyć, pomalować się itd od samego pisania się zmęczyłam :-) Kuba zasnął po 13 więc mam nadzieję że z godzinkę jeszcze pośpi my z M już zjedliśmy obiadek i wolne
reklama
aguska2017
Fanka BB :)
Gimpelka życzę aby mały wszystko tolerował;-)My na początku jak daliśmy seler to go uczulił ale zrobiliśmy tydzień przerwy i jak ponownie podałam już było ok.
A mój Bartek na początku jechał tylko na słoiczkach:-)
Bartek śpi już ale znowu cos marudził i mi sie wydaje że te 4 które się już mu jaki czas temu przebiły to sobie rosną teraz i go trochę i to boli a do tego widać jak ta nieszczęsna 3 sie szykuje do wybicia.
Ale zimno tragedia jest
A mój Bartek na początku jechał tylko na słoiczkach:-)
Bartek śpi już ale znowu cos marudził i mi sie wydaje że te 4 które się już mu jaki czas temu przebiły to sobie rosną teraz i go trochę i to boli a do tego widać jak ta nieszczęsna 3 sie szykuje do wybicia.
Ale zimno tragedia jest
Podziel się: