reklama
aguska2017
Fanka BB :)
hej dziewczyny my dziś grillujemy ale zimno niestety więc długo nie posiedzimy:-(
fanta a widzisz nocnik to nie tylko nocnikMój siedział nawet na niim 5 minut ostatnio nic nie zrobił po cZym wstał i nasikał na podłogę
Vikamcia no przy 2 to już trzeba sie nie źle zorganizować:-)ja przy jednym czasem mam problemy
Buziaki kochane i miłego weekendu:-)
fanta a widzisz nocnik to nie tylko nocnikMój siedział nawet na niim 5 minut ostatnio nic nie zrobił po cZym wstał i nasikał na podłogę
Vikamcia no przy 2 to już trzeba sie nie źle zorganizować:-)ja przy jednym czasem mam problemy
Buziaki kochane i miłego weekendu:-)
Witam, wpisałam na google Forum Mam i wyskoczyło mi to, szczerze powiem ze ciezko trafic na forum, które jest regularnie odwiedzane, na innych stronach ostatnie wpisy są z początku roku. Ja tez jestem mama siedzaca w domu wiec chetnie dołaczę sie do waszego grona.
gimpelka witaj na forum.:-):-)
Dziewczynki ja ze wspaniałymi dla siebie wieściami ..:-):-)
Mojemu tatulkowi się poprawiło !!!
Sam już chodzi to toalety,przestał wymiotować i zaczyna jeść.:-):-):-)
Lekarka powiedziała,że kryzys minął ,ale żeby zbyt głośno się nie cieszyć ,bo to może być złudne .Trzeba poczekać aż odstawią zupełnie kroplówki czy organizm podejmie pracę .
Dla mnie jednak wróciła nadzieja i widzę po tatusiu ,że też jakby troszkę odżył,uwierzył ,że jeszcze może troszkę powalczyć.
Jest dobrze już nawodniony więc ,nie ma już takiej zapadłej buzi i zaczął odzyskiwać swoje rysy twarzy i jest mniej żółty
Niestety o ostatnią kroplówkę trzeba się mocno było wykłócić ,ale ważne ,że jeszcze dziś ją dostał.
I najważniejsza rzecz ,od kilku dni nie mógł już patrzeć na żadną wędlinę ,po wszystkim miał odruch wymiotny ,a dziś zjadł 2 małe kanapeczki i ładnie się przyjęły.Nie było żadnych sensacji żołądkowych.
Jestem bardzo szczesliwa :-):-)
Dziewczynki bardzo wam dziękuję za wsparcie i miłe słowa.
Dziewczynki ja ze wspaniałymi dla siebie wieściami ..:-):-)
Mojemu tatulkowi się poprawiło !!!
Sam już chodzi to toalety,przestał wymiotować i zaczyna jeść.:-):-):-)
Lekarka powiedziała,że kryzys minął ,ale żeby zbyt głośno się nie cieszyć ,bo to może być złudne .Trzeba poczekać aż odstawią zupełnie kroplówki czy organizm podejmie pracę .
Dla mnie jednak wróciła nadzieja i widzę po tatusiu ,że też jakby troszkę odżył,uwierzył ,że jeszcze może troszkę powalczyć.
Jest dobrze już nawodniony więc ,nie ma już takiej zapadłej buzi i zaczął odzyskiwać swoje rysy twarzy i jest mniej żółty
Niestety o ostatnią kroplówkę trzeba się mocno było wykłócić ,ale ważne ,że jeszcze dziś ją dostał.
I najważniejsza rzecz ,od kilku dni nie mógł już patrzeć na żadną wędlinę ,po wszystkim miał odruch wymiotny ,a dziś zjadł 2 małe kanapeczki i ładnie się przyjęły.Nie było żadnych sensacji żołądkowych.
Jestem bardzo szczesliwa :-):-)
Dziewczynki bardzo wam dziękuję za wsparcie i miłe słowa.
Ostatnia edycja:
B
Beata1988
Gość
Lena gratki dla córci
As to super że tacie się poprawiło oby tak zostało i było coraz lepiej
Witam nową mamuśkę napisz coś więcej o sobie
Witam wieczorem. Kuba już po kolacji, wszyscy wykąpani, M właśnie łóżko ścieli na majówce nic ciekawego nie ma tylko wesołe miasteczko stoi i nic więcej więc tylko się przeszliśmy przez miasto i do domu, a potem spacer nad rzekę przez las zaraz trzeba iść coś zjeść bo głodna coś jestem ;-) spokojnej nocki życzę :-)
As to super że tacie się poprawiło oby tak zostało i było coraz lepiej
Witam nową mamuśkę napisz coś więcej o sobie
Witam wieczorem. Kuba już po kolacji, wszyscy wykąpani, M właśnie łóżko ścieli na majówce nic ciekawego nie ma tylko wesołe miasteczko stoi i nic więcej więc tylko się przeszliśmy przez miasto i do domu, a potem spacer nad rzekę przez las zaraz trzeba iść coś zjeść bo głodna coś jestem ;-) spokojnej nocki życzę :-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
As wiara i nadzieja czynią cuda.
lenaDTR teraz to dopiero się zacznie .
fanta20062 u mnie dzień kopytkowy był przedwczoraj.:-)
Malinuś wzajemnie! ;*******************************
aguska2017 i u nas ziąb . Obyście się po zaziębiali.
gimpelka Witaj! Pisz śmiało co u Ciebie.:-)
Bea smacznego!
My po obiadku u mamy wróciliśmy do domku i cały dzionek przed tv.
Od jutra ( mimo , że dzieci wolne mają) znowu mnóstwo pracy.
Miłego długiego weekendu!
lenaDTR teraz to dopiero się zacznie .
fanta20062 u mnie dzień kopytkowy był przedwczoraj.:-)
Malinuś wzajemnie! ;*******************************
aguska2017 i u nas ziąb . Obyście się po zaziębiali.
gimpelka Witaj! Pisz śmiało co u Ciebie.:-)
Bea smacznego!
My po obiadku u mamy wróciliśmy do domku i cały dzionek przed tv.
Od jutra ( mimo , że dzieci wolne mają) znowu mnóstwo pracy.
Miłego długiego weekendu!
Kurcze miło mnie zaskoczyłyscie, niespodziewałam się ze bedzie jakis wpis od kiedy ja coś napisałam, a tu prosze aż trzy. No może w końcu trafiłam na jakieś porządne forum. Dziękuję za miłe przyjęcie. To moze napisze co nieco o sobie.
No więc urodziłam Wojtusia 31 grudnia. Był ostatnim opolaninem który przyszedł na swiat w roku 2010 dlatego następnego dnia po porodzie przyjechali panowie z dwóch lokalnych gazet zrobić krótki wywiadzik. Następnym razem wyśle Wam link bo na necie jest kilka stron z tamtych odwiedzin panów w szpitalu. Poza tym Wojtus dostał 10 punktów, wazył 3540, mierzył 56 cm czyli wszystko w normie. Teraz ma cztery miesiące i wazy juz prawie 8 kg. Lekarz mówi ze bardzo szybko rośnie, ale nie jest gruby, tylko bedzie postawnym mezczyzna:]
Napiszcie mi tez cos o sobie jeśli nie sprawi Wam to problemu, jakie macie dzieciaczki itd, dzięki
No więc urodziłam Wojtusia 31 grudnia. Był ostatnim opolaninem który przyszedł na swiat w roku 2010 dlatego następnego dnia po porodzie przyjechali panowie z dwóch lokalnych gazet zrobić krótki wywiadzik. Następnym razem wyśle Wam link bo na necie jest kilka stron z tamtych odwiedzin panów w szpitalu. Poza tym Wojtus dostał 10 punktów, wazył 3540, mierzył 56 cm czyli wszystko w normie. Teraz ma cztery miesiące i wazy juz prawie 8 kg. Lekarz mówi ze bardzo szybko rośnie, ale nie jest gruby, tylko bedzie postawnym mezczyzna:]
Napiszcie mi tez cos o sobie jeśli nie sprawi Wam to problemu, jakie macie dzieciaczki itd, dzięki
Gmpelka u nas dziś wyjątkowo mały ruch ,bo majówka.Kurcze miło mnie zaskoczyłyscie, niespodziewałam się ze bedzie jakis wpis od kiedy ja coś napisałam, a tu prosze aż trzy. No może w końcu trafiłam na jakieś porządne forum. Dziękuję za miłe przyjęcie. To moze napisze co nieco o sobie.
No więc urodziłam Wojtusia 31 grudnia. Był ostatnim opolaninem który przyszedł na swiat w roku 2010 dlatego następnego dnia po porodzie przyjechali panowie z dwóch lokalnych gazet zrobić krótki wywiadzik. Następnym razem wyśle Wam link bo na necie jest kilka stron z tamtych odwiedzin panów w szpitalu. Poza tym Wojtus dostał 10 punktów, wazył 3540, mierzył 56 cm czyli wszystko w normie. Teraz ma cztery miesiące i wazy juz prawie 8 kg. Lekarz mówi ze bardzo szybko rośnie, ale nie jest gruby, tylko bedzie postawnym mezczyzna:]
Napiszcie mi tez cos o sobie jeśli nie sprawi Wam to problemu, jakie macie dzieciaczki itd, dzięki
Nieraz się czyta po 50-60 postów dziennie
Ja jestem już mamą z dużym doświadczeniem ,widać to po moich suwaczkach
Jak się w drożysz w nasze forum to poznasz nas nieco lepiej.
Ty taki sam chudzielec i głodomór jak jaLena gratki dla córci
As to super że tacie się poprawiło oby tak zostało i było coraz lepiej
Witam nową mamuśkę napisz coś więcej o sobie
Witam wieczorem. Kuba już po kolacji, wszyscy wykąpani, M właśnie łóżko ścieli na majówce nic ciekawego nie ma tylko wesołe miasteczko stoi i nic więcej więc tylko się przeszliśmy przez miasto i do domu, a potem spacer nad rzekę przez las zaraz trzeba iść coś zjeść bo głodna coś jestem ;-) spokojnej nocki życzę :-)
Czasami dzionek przed tv też może być miło spędzony ,oby w dobrym towarzystwieAs wiara i nadzieja czynią cuda.
lenaDTR teraz to dopiero się zacznie .
fanta20062 u mnie dzień kopytkowy był przedwczoraj.:-)
Malinuś wzajemnie! ;*******************************
aguska2017 i u nas ziąb . Obyście się po zaziębiali.
gimpelka Witaj! Pisz śmiało co u Ciebie.:-)
Bea smacznego!
My po obiadku u mamy wróciliśmy do domku i cały dzionek przed tv.
Od jutra ( mimo , że dzieci wolne mają) znowu mnóstwo pracy.
Miłego długiego weekendu!
Wy sobie balujecie ,a ja nad książkami siedzę.
W środę matura !!!
Nie wiem jak ja to przeżyję
Wracam do książek ,ale będę zaglądać :-):-);-)
BARBARA01
Zaciekawiona BB
Witam:-)
Vikamcia gratulacje:-)
Gimpelka witaj na forum:-)
U mnie także ładna pogoda, ale co z tego jak maja Natalka rozchorowała się, mój m jezdził dzisiaj z nią na pogotowie po antybiotyk bo ma strasznie zawalone gardło i może jej siąść na krtań bo miała wczoraj straszną chrypę:-( Myślałam że dzisiaj będę miała po komuni u chrześniaka al emałej troche przesło i byliśmy do 17.45, ale za to Natalka zasnęła mi w drodze do domu o 18.00 i chyba będzie już spała do rana, pewnie rano będzie wczesna pobudka:-(
A komunia się udała tak się objadłam że ledwo oddychałam, i pogoda też się na szczęście udała:-)
Vikamcia gratulacje:-)
Gimpelka witaj na forum:-)
U mnie także ładna pogoda, ale co z tego jak maja Natalka rozchorowała się, mój m jezdził dzisiaj z nią na pogotowie po antybiotyk bo ma strasznie zawalone gardło i może jej siąść na krtań bo miała wczoraj straszną chrypę:-( Myślałam że dzisiaj będę miała po komuni u chrześniaka al emałej troche przesło i byliśmy do 17.45, ale za to Natalka zasnęła mi w drodze do domu o 18.00 i chyba będzie już spała do rana, pewnie rano będzie wczesna pobudka:-(
A komunia się udała tak się objadłam że ledwo oddychałam, i pogoda też się na szczęście udała:-)
reklama
fanta20062
Mamusia Kubusia 2009
Witam z rana!
Chyba jestem pierwsza :-). Coś jakoś dziś spać nie mogę, a w nocy ciąglę się budziłam i łaziłam po domu. Być może, to przez zmianę pogody. Na nocne wędrówki obrałam sobie za cel lodówkę ale nic ciekawego nie znalazłam więc wędrówka zmieniła cel i wędrowałam do barku. Tam znalazłam przepyszną czekoladę z malinami i jak wstawałam, to tak chodziłam i podżerałam, no aż w końcu zjadłam całą . Jak mój T wstawał dziś do pracy, to natknął się na papierki i był zdziwiony, że w nocy zjadł czekoladę i nawet tego nie pamięta. Nie wyprowadzałam go z błędu, a co ;-).Dziś w Szczecinie zimno, szaro, buro, pochmurno no i oczywiście wieje. Jaka pogoda takie nastawienie do obowiązków...
To tyle jak na razie u mnie.
gimpelka, witaj na naszym forumowisku .
Justa, daj znać co robisz jutro na obiadek, to ja zrobię po jutrze ;-).
Beata, teraz to na majówkę nic nie organizują, a szkoda. W Szczecinie ludziska łazili po jasnych błoniach <taki punkt spacerowy przy UM>, a ci bardziej mobilni jechali na arkońskie <taki duży park, a może to las>.
Malinka, widzę, że pogoda Ci nie straszna mnie, to by wiatr porwał na spacerze więc wolę nie ryzykować .
As, dasz radę. Ja nie zapomnę jak przed swoją ustną z polskiego dostałam czkawki. Wszyscy mieli ze mnie ubaw a ja z nerwów stałam i czkałam. Dopiero jak przestałam czkać zaprosili mnie do siebie. Najlepsze było, to że miałam na maturze ustnej chłopów, a jak zapytali się mnie o strój łowicki, to skojarzyłam ten fakt ze śmietaną łowicką i opisałam narysowaną na niej łowiczankę . Chyba chcieli oblać mnie na butach tej łowiczanki, bo się do koloru doczepili, a ja uparcie twierdziłam, że ma ona buty czarne <ta na śmietanie> no i tak już zostało. W rzeczywistości dalej nie wiem jaki kolor mają buty w stroju łowickim....
Lena, jak tam na majówce u Was?
Aguska, zdolne te nasze dzieci . Wczoraj były u Nas próby sadzania małego na nocniku. Wyglądało, to tak, że siadał gołą pupą na chwilkę, po czym wstawał, biegł do końca pokoju, wracał i znów siadał na nocnik i tak przez jakiś czas. A jaki był bunt jak chciałam mu pampersa ubrać. Leżał i się darł pamp neeeeee. Później Kuba skakał ze mną po domu, pierwotnie miał być to kangur ale zaczeliśmy robić kic, kic i z kangura zrobł się zając. A jak poszłam sobie usiąść na chwilkę, to przyszedł do mnie i tak skakał przedemną i wołał ki, ki, ki. Normalnie ubaw po pachy.
Barbara, zdrówka życzę kochana!!
Ale się rozpisałam
Chyba jestem pierwsza :-). Coś jakoś dziś spać nie mogę, a w nocy ciąglę się budziłam i łaziłam po domu. Być może, to przez zmianę pogody. Na nocne wędrówki obrałam sobie za cel lodówkę ale nic ciekawego nie znalazłam więc wędrówka zmieniła cel i wędrowałam do barku. Tam znalazłam przepyszną czekoladę z malinami i jak wstawałam, to tak chodziłam i podżerałam, no aż w końcu zjadłam całą . Jak mój T wstawał dziś do pracy, to natknął się na papierki i był zdziwiony, że w nocy zjadł czekoladę i nawet tego nie pamięta. Nie wyprowadzałam go z błędu, a co ;-).Dziś w Szczecinie zimno, szaro, buro, pochmurno no i oczywiście wieje. Jaka pogoda takie nastawienie do obowiązków...
To tyle jak na razie u mnie.
gimpelka, witaj na naszym forumowisku .
Justa, daj znać co robisz jutro na obiadek, to ja zrobię po jutrze ;-).
Beata, teraz to na majówkę nic nie organizują, a szkoda. W Szczecinie ludziska łazili po jasnych błoniach <taki punkt spacerowy przy UM>, a ci bardziej mobilni jechali na arkońskie <taki duży park, a może to las>.
Malinka, widzę, że pogoda Ci nie straszna mnie, to by wiatr porwał na spacerze więc wolę nie ryzykować .
As, dasz radę. Ja nie zapomnę jak przed swoją ustną z polskiego dostałam czkawki. Wszyscy mieli ze mnie ubaw a ja z nerwów stałam i czkałam. Dopiero jak przestałam czkać zaprosili mnie do siebie. Najlepsze było, to że miałam na maturze ustnej chłopów, a jak zapytali się mnie o strój łowicki, to skojarzyłam ten fakt ze śmietaną łowicką i opisałam narysowaną na niej łowiczankę . Chyba chcieli oblać mnie na butach tej łowiczanki, bo się do koloru doczepili, a ja uparcie twierdziłam, że ma ona buty czarne <ta na śmietanie> no i tak już zostało. W rzeczywistości dalej nie wiem jaki kolor mają buty w stroju łowickim....
Lena, jak tam na majówce u Was?
Aguska, zdolne te nasze dzieci . Wczoraj były u Nas próby sadzania małego na nocniku. Wyglądało, to tak, że siadał gołą pupą na chwilkę, po czym wstawał, biegł do końca pokoju, wracał i znów siadał na nocnik i tak przez jakiś czas. A jaki był bunt jak chciałam mu pampersa ubrać. Leżał i się darł pamp neeeeee. Później Kuba skakał ze mną po domu, pierwotnie miał być to kangur ale zaczeliśmy robić kic, kic i z kangura zrobł się zając. A jak poszłam sobie usiąść na chwilkę, to przyszedł do mnie i tak skakał przedemną i wołał ki, ki, ki. Normalnie ubaw po pachy.
Barbara, zdrówka życzę kochana!!
Ale się rozpisałam
Ostatnia edycja:
Podziel się: