Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a mamy renówkę 
-( 
tak wiec wybaczcie;-)
Jakos ostanio nie ciagnie mnie na szczescie do slodkiegoANACONDZIA rosnie Tobie mala lamaczka meskich sercJa polecam lodziarnieJak dla mnie bomba
Jakbym mojego Dominika slyszala
do żar jednak pojechaliśmy, M kupił sobie tylko buty 
ja miałam zamiar kupić sobie jakiś płaszczyk, widziałam fajny jaki mi się podoba ale za 170zł no jak dla mnie to za drogo 
to nic jutro M ma do 13.30 więc jutro się pojedzie znowu ale tym razem na lumpki może coś się znajdzie ciekawego :-) ja już po kąpieli i kolacji teraz piję ciepłą herbatkę i chyba wezmę się za zagadnienia, może uda mi się kilka napisać chociaż wątpię bo oczy mi się zamykają spokojnej nocki, do jutra :-)Jutro ma ciezki dzien bo od 8 2 godziny pilki noznej ,pozniej jakas lekcje,pozniej w-f,jakies lekcje i na koncu basenbo mnie tez maz oswiecil rano po powrocie z pracy i w reku trzymał 10 paczków i oswiadczyl uroczyscie ze koniec diety bo i tak musze zjesc bo to tradycja no i ba zjadłam dwa szlak trafił moja dietke no ale od jutro znów same proteinki wiec juz grzeszków nie bedzieciekawe jak długobo napewno od nas cos zalapie tylko kto to wszystko poukłada
póki miałam chęci :-) jeny może już tak zostać jak dla mnie :-) Kuba podjada mi śniadanie, ja już nie mogę to on zje zaraz trzeba iść do kuchni sprzątnąć i obiad zrobić ale ja mam lenia z miłą chęcią bym siedziała i nic nie robiła M dzisiaj do 13.30 robi więc Kuby nie kładę i po obiedzie jedziemy do żar 
do szkoły na 12.30 koniec 15.55 i wiecznie z wywieszonym jęzorem 
jak ja zaprowadzę to w domu jestem koło 14 bo zakupy bo spacer i co ledwo wejde łykne jakąś kawę i znów trzeba się po Julkę zbierać z Julką w domu jestem o 16.30 nałożę jej obiad ,sprawdzę co tam w szkole i się muszę zbierać do pracy--( i w sobotę o 5 trzeba wstać słuchaj a trzela tobie Dominik fochy????obraża się???
jak co roku przywieźli 500 pączków dla pracowników z dżemem ,budyniem ,jabłkiem co kto woli a wszystkie oblane lukrem i kandyzowaną skórką pomarańczową i właśnie o ten lukier i pomarańcze sie rozchodzi wszystko się to kruszyło uroczo przyklejało do podłogi sklejało do butów i uroczo roznosiło ze stołówki do szatni schodów korytarzy no brrrrr się tego naszorowałam 
ale w nagrodę sobie pączki wziełam do domku i nie musiałam Adamowi robić kanapki do szkoły i mam do kawusi a co Wydaje mi sie ze cos Go pozarlo w noc,ale pytanie coLedwo weszlam do domu to zaraz posciagalam Jemu posciel,powytrzepywalam wszystko i w sumei nic tam nie widzialamJak nie to nie wiem czy pojedziemy na basen dzisiaj No a w weekend to juz wogoleGdybym to aj chociaz wiedziala o co sa te fochy hehe
Odmawia niektórych potraw ale cóż dorasta:-)
