Witam się w środę.
Dowikla gratulki dla Ciebie i Dominika -razem na nie zasłużyliście.
A wywrotka w błotku to taka normalność ,że trudno nawet zauważyć ;-)
Iwcik -gratulacje dla Maksia.
Spóźnione życzenia składam wszystkim świętującym ,bo widziałam ,że kilka okazji było. ;-):-):-):-)
Malinka co się dzieje?
I teraz ja ;-):-):-)
Wczoraj nam ksiądz niespodziankę zrobił i przyszedł wcześniej.
Mąż jeszcze nie zdążył wrócić ,Klaudii też nie było.
Kuba najpierw zszedł na dół ,przywitał się z nim ,pomodlił na koniec ,a jak ksiądz do nad przyszedł to on uciekł do sypialni bajki oglądać z komentarzem ,że on już się modlił i nie będzie z nami siedział.
Ksiądz tylko powiedział tak:
Mnie tym krzywdy nie zrobisz
:-):-)
Posiedzieliśmy chwilkę,pogadaliśmy i stwierdził ,że musi już iść to jeszcze do konfesjonału zdąży.
Powiedziałam mu ,że jak poczeka ze 2 minutki i pozwoli mi wyjść pierwszej to go odwiozę do kościoła.;-):-):-)
Oczywiście poczekał to sobie jeszcze na luzie w aucie pogadaliśmy i za 2 minuty 18 prosto z samochodu poszedł do konfesjonału.
To se ludzie pomyśleli jak nas razem zobaczyli
Wieczorek spędziłam z mężem w łóżku ,pół nocki nad papierami z PFRONu
,a to dopiero początek.
Jeszcze ze 30 sprawozdań i będzie koniec.
Ta papierologia mnie wykończy.