reklama
aguska2017
Fanka BB :)
mój Bartuś to jak miał 8-9 miesiecy potrafi do 23 szalec!nic na niego nie działało.Na szczęście zaczął chodzic to i lepiej sypiać:-)
wiktoria12
Mama i żona :)
Dowikla wiesz dla mnie to tam bez różnicy czy spi czy nie ale wiesz przyjdzie ta 17:00 i on mi zasypia na siedząco to go rozbudzam i bawie sie z nim i jest dobrze. No ale za to wieczorem szybko zasypia położy sie i juz spi..
A
Aleksia123
Gość
I znowu ja:-) laseczki wpadłam się pożegnać z Wami i życzyć Wam miłej nocki:-):-):-). Coś mnie rozłacza z internetem nie mogę swobodnie się poruszać po stronkach:-) a wogule to @ mnie wykończyła:-( mam jej dosyć:-( do jutra mamusie kochane:-) wpadne z ranka napewno:-) buziaki. Pa pa.
wiktoria12
Mama i żona :)
Aleksia witaj w klubie @ i dobrej nocki
Anabuba
czarownica mroźnego lądu
helo to ja
gartuluje konsekwencji:-):-):-):-):-)
przykro mi
prze[is tanszy i sparwdzony rowniez przez mnie
polecam
ale Ci dobrze
u nas caly dzien +1 - +2 i do tego chmury i deszcz
brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
a slonca to jzu daaaaawno nie widzialam:-----(
fajnie
Twoja decyzja
ale ja bym poprosila jakas sasiadke czy kogos z Twojeje rodziny
ale jak nie masz wyjscia to ja we
dermatolog niestety
tradzik jest bardzo trudny do wyleczenia,a tk n parwde da sie go chyba tylko zlaeczyc
ale nieleczony moze sie bardzo brzydko zakonczyc dla cery
ale Ci dobrze
u ans ferie od 14 lutego doeprio
moje obie przestaly spac w dzien jak mialy 2 lata,ale za tow nocy spaly po 12-14godzin
teraz Weronika nieraz spi w przedszkolu,ale to zalezy
a wiec musialam dzis odbyc podroz z Paulina do wawy do ortodonty
na szczescie okazalo sie ze ten drucik co sie ulamal nie jest az tak bardzo juz potrzebny ii babka go uciela calkiem
pogoda pod psem no i sie Paulina pochorowala:-(
dawno nie miala nawet kataru,ostatnio chyba po weselu w padzierniku
poki co ma 38stopni i lekki katar,mama nadzieje ze uda mi sie to w zardoku zdusic
wiedzialam co robie ze zaszlam dzis do apteki uzupelnic zapasy
jutro zostae w domu,tata bedzie spal jednym okiem
mam nadzieje ze nic zlego sie nie wydarzy
zostawie jej sniadanie i list zeby wiedziala co robic i telefon
ja chyba mam na czole na prawde napisane"informacja"
co najmniej raz w tygodniu ktos mnie o droge pyta
nawet dzis w wawie,ludzie szli chodnikiem a sie gosc zatrzymal kolo mnie jakims ciezarowym i pyta o Wedla
co sie okazalo za kazdym razem jak jestem w wawie to mijam ten budynek
ale to juz ktos inny powiedzial
ale powiedzcie dlaczego ciagle mnie ktos pyta?????????????
ViKamcia - suuuper, ze wszystko ok jakos tak wiedzialam, ze bedzie dobrze
a wracajac jeszcze do "systemu kartkowego" - bo Mama Helenki prosila o szczegoly, to to w sumie jest nic innego jak to, co propaguje SuperNiania. Tzn:
1. najpierw rodzice musza sie spokojnie zastanowic, co chcieliby zmienic w zachowaniu swoich dzieci (tzn. jakie zachowania nam przeszkadzaja np. krzyki, piski, agresja)
2. potem, jak juz to wiemy, zbieramy spokojnie cala rodzinke, wylaczamy telewizor i inne przeszkadzajki (warto rodzinke jakis czas wczesniej uprzedzic, ze bedziemy spisywac zasady i ze beda zmiany w domu)
3. spisujemy zasady - u nas na duzym brystolu, fajnie, jak dzieci tez uczestnicza - u nas np. Arek pisal numerki po kolei i malowal obok kwiatki. Kazda zasade uzgadniamy ze wszystkimi - tzn. zanim wpiszemy cos na liste, musimy uzyskac zgode wszystkich uczestnikow.
Co wazne - zasady nie powinny brzmiec "nie wolno krzyczec" czy "nie wolno bić" tylko powinny ujmowac temat od drugiej strony czyli np. "w domu mowimy spokojnie" lub "szanujemy siebie i innych" (trzeba dzieciom potem na rozne sposoby pokazywac co oznacza szanowanie np. gdy pomogą rodzenstwu, to trzeba pochwalic i powiedziec, ze to wlasnie jest szanowanie itp). Wtedy dzieci z automatu mają podane rozwiazanie, a nie tylko zakazy i zakazy (ja o tym wczesniej nie myslalam, dlatego sie dziele nowo zdobyta wiedza ;-)) . No i fajnie, jak dzieci maja swoje propozycje zasad, wtedy latwiej jest im je zaakceptowac jako calosc.
4. W zasadach powinny sie tez znalezc zapisy typu: za nieprzestrzeganie zasad wyciagane beda konsekwencje; za przestrzeganie zasad przewidziane sa nagrody.
I teraz tak: dla kazdego czlonka rodziny kombinujemy oddzielny pojemnik (u nas sa to sloiczki po deserkach gerbera) i produkujemy ogromna ilosc "talarów" czyli czegokolwiek, co latwo policzyc a co zmiesci sie do pojemnika (u nas sprawdzily sie karteczki powycinane z kolorowego brystolu z roznymi pieczatkami - dzieciaki moga same zdecydowac, jaki kolor karteczki chca i z jakim stempelkiem). Wycinalam je pol wieczoru, wiec dla sprytniejszych polecam jako "talary" np ziarenka kawy albo fasoli (szkoda, ze wpadlam na to tak pozno... ;-)))
i od czasu wprowadzenia zasad KONSEKWENTNIE sie ich trzymamy. Z czasem dzieci zaczynaja tez rozliczac rodzicow ;-)) nie tak dawno Arek mowi mi "mamo, zabierz sobie kartke" gdy nerwy mi puscily i podnioslam na nie głos....
Jesli jest cos, na czym nam szczegolnie zalezy, to przestrzeganie takiej zasady moze byc dodatkowo premiowane np. dwiema karteczkami zamiast jedną.
I jesli sie uzbiera np. 20-25 kartek (to juz sie ustala indywidualnie wg mozliwosci dziecka) to tej osobie, ktora uzbierala, nalezy sie nagroda. Z tym, ze warto, zeby nagrody byly nierzeczowe np spacer w fajne miejsce (u nas to oceanarium, bo Arek bardzo lubi), dodatkowe wyjscie na basen, dodatkowe 15 minut zabawy tylko z tata czy mamą. Mozna spisac propozycje nagrod i potem wybrac z listy to, na co akurat w danym momencie mamy ochote.
Po odebraniu nagrody karteczki znow lądują we wspolnej puli i zbieranie zaczyna sie od nowa.
Mi dzieki temu rozwiazaniu udało sie juz w 85% zmniejszyc ilosc histeryczno-agresywnych napadów u Arka i co wazne - nie stlamsilam go, jego irytacja calkiem nie znikla tzn. nie kumuluje sie gdzies tam pod powierzchnia, tylko po prostu na stresowe sytuacje reaguje inaczej: po pierwsze mowi, ze jest zdenerwowany i zamiast np, popchnac siostre, najpierw do niej mowi (!) "Asia, prosze, oddaj mi moja zabawke" a dopiero jak Aska ucieka z zabawka przez cale mieszkanie z rozwianym włosem i obłędem w oczach, to albo prosi mnie o pomoc albo leci za nia i wola "asia, oddaj zabawke" (a wczesniej to bylo szarpanie sie, czasem lekkie uderzenie, placz, jęki i wrzaski). I powtarza to kilka razy, a jak Asia dalej jest oporna, to znajduje inna zabawke i "wymienia" się z Asia na te, na ktorej mu zalezy. I po temacie. I dostaje kartke za szanownie siostry
Asia niestety jeszcze ciut za mala na te metode w 100% wiec czasem traci kartki a czasem po prostu ląduje w kącie na 2 minutki. Co ciekawe, doskonale wie, kiedy cos przeskrobie, i wtedy nawet nie zaplacze tylko spokojnie odczeka swoje i potem niesmialo wola "mama..." i usmiecha sie jak gwiazdeczka, zatrzepocze rzesami i w ten oto sposob "zalatwia przeprosiny" za poprzednie zachowanie. A 5 sekund pozniej znow kombinuje, co by tu.... ;-)))
Ogólnie dzieki wprowadzeniu tych zasad, zapanowal u nas jako taki lad i porzadek a co najwazniejsze, spokoj....
i jak go "szlag trafia" to mu mowie, ze ma calkowite prawo być zezloszczony, ale trzeba sie zloscic w taki sposob, zeby nie przeszkadzalo to innym - jak na razie jego metodą jest zaciskanie zebów i "warczenie" (takie, gdy sie czlowiek po prostu "wkurza"), ale ostatecznie samego go to rozsmiesza i jest po temacie. Ale mimo to, i tak przegadujemy cala "wkurzajaca" sytuacje, zeby maly wiedzial, dlaczego sie wkurzyl i dlaczego druga strona postapila tak a nie inaczej.
Chyba zeszlam troche z tematu, sorki
gartuluje konsekwencji:-):-):-):-):-)
Witajcie ja tylko na chwilę ze złą wiadomością, zmarła babcia mojego męża;(
przykro mi
Justa dziękuję. Zapisałam:-) kupowałam wcześniej placki gotowe a teraz akurat nie mam a jemu się zachcialo. Ale ten przepis MH BĘDZIE TAŃSZY NIŻ GOTOWE PLACKI:-):-):-)
prze[is tanszy i sparwdzony rowniez przez mnie
polecam
czesc mamuski!!!
u mnie pogoda jak na wiosne,słoneczko swieci,zero wiaterku na termometrze plus 7*krystian poszedł na pole bo juz w domu jajko znosi.moje dzieci spią,m w pracy a ja posprzatalam,poprasowalam, na obiad już mam wszystko zrobione(dzis placki po wegiersku)i teraz chwilke mam czasu dla siebie.;-)
dzieciaki dalej maja mega duży katar i troszke mi kaszlą,jutro lekarz ma przyjechac do nich na kontrole,oj cos mi sie wydaje ze bedzie konieczny antybiotyk.:-(
milego dnia.:-)
vikamcia-jak ja sie ciesze ze
ale Ci dobrze
u nas caly dzien +1 - +2 i do tego chmury i deszcz
brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
a slonca to jzu daaaaawno nie widzialam:-----(
Ola nie przesadzam.
Jeden ma 5 miesięcznego syna ,a drugi jeszcze nawet żony nie ma tylko narzeczoną.;-)
Ten 1 był takie ciacho ,że zamykałam oczy ,żeby na niego nie patrzeć jak się nade mną pochylał ,bo mi się czasami już i umysł włączał i wyobraźnia zbyt mocno działała ...
No było bosssskkkooo i już mi mąż obiecał ,że to nie była moja ostatnia wizyta w tym SPA
)
fajnie
Dziewczyny ale mam doła dość, że sytuacja z babcią;(To jeszcze moja mama powiedziała, że nie zostanie z Gają;(Myślicie, że mogę wziąć dziecko na pogrzeb??
Twoja decyzja
ale ja bym poprosila jakas sasiadke czy kogos z Twojeje rodziny
ale jak nie masz wyjscia to ja we
hej Wiktoria a Ty cio tak skromniutko i kruciutko:-) wogule to dziś jest jakiś przybity ten dzień. Dziewczyny czy któraś zna jakiś dobry specyfik na trądzik rózowaty?
dermatolog niestety
tradzik jest bardzo trudny do wyleczenia,a tk n parwde da sie go chyba tylko zlaeczyc
ale nieleczony moze sie bardzo brzydko zakonczyc dla cery
Witam wieczorkiem
Mlodzi szaleja na calego a ja juz padam ze zmeczeniaTak sie wzielam za sprzatanie,ze zostalo mi tylko umyc podlogiMam nadzieje ze nie strzeli mi do glowy zeby robic to dzisiaj bo juz wymiekamOczy mi sie same zamykaja a plecyu mnie bola jak cholera
Jeszcze troche i kladziemy sie do wyrekI jutro znowu pobudka po 7Jak ja tego nie cierpie
Ale oby do ferii ktore sa od 31 styczniaA pozniej to mam nadzieje ze bedzie juz z gorki
]
ale Ci dobrze
u ans ferie od 14 lutego doeprio
Dowikla wiesz dla mnie to tam bez różnicy czy spi czy nie ale wiesz przyjdzie ta 17:00 i on mi zasypia na siedząco to go rozbudzam i bawie sie z nim i jest dobrze. No ale za to wieczorem szybko zasypia położy sie i juz spi..
moje obie przestaly spac w dzien jak mialy 2 lata,ale za tow nocy spaly po 12-14godzin
teraz Weronika nieraz spi w przedszkolu,ale to zalezy
a wiec musialam dzis odbyc podroz z Paulina do wawy do ortodonty
na szczescie okazalo sie ze ten drucik co sie ulamal nie jest az tak bardzo juz potrzebny ii babka go uciela calkiem
pogoda pod psem no i sie Paulina pochorowala:-(
dawno nie miala nawet kataru,ostatnio chyba po weselu w padzierniku
poki co ma 38stopni i lekki katar,mama nadzieje ze uda mi sie to w zardoku zdusic
wiedzialam co robie ze zaszlam dzis do apteki uzupelnic zapasy
jutro zostae w domu,tata bedzie spal jednym okiem
mam nadzieje ze nic zlego sie nie wydarzy
zostawie jej sniadanie i list zeby wiedziala co robic i telefon
ja chyba mam na czole na prawde napisane"informacja"
co najmniej raz w tygodniu ktos mnie o droge pyta
nawet dzis w wawie,ludzie szli chodnikiem a sie gosc zatrzymal kolo mnie jakims ciezarowym i pyta o Wedla
co sie okazalo za kazdym razem jak jestem w wawie to mijam ten budynek
ale to juz ktos inny powiedzial
ale powiedzcie dlaczego ciagle mnie ktos pyta?????????????
B
Beata1988
Gość
Witam Was moje Kochane wybaczcie że ostatnio do Was nie zaglądam, ale przez to przeziębienie jestem do d*** gardło przeszło ale za to katar daje się we znaki na szczęście też już przechodzi ale bardzo pomału mam tylko nadzieję że na Kubka nie przejdzie odkąd M ma wolne to cały czas w rozjazdach jesteśmy ale od jutra siedzimy w domu i się nie ruszamy teraz wybaczcie ale muszę coś zjeść wziąć tabsy i do wyrka zdrówka dla Was
Hej laski
melduje ze zyje
dzisiaj jakis dizen do niczego dołańczam do grona @ jestem jakas nerwowa dobrze ze chłopa nie ma tto nie musi słuchac heeeee
dzisiaj byłam na wywiadowce u maksia masakra 1.5 godziny tam siedziałam no i super pani go wychwaliła ze ho ho no i jeden z 5 lepszych ucznów według sredniej no ale to dopiero pierwsz klasa wiec zobaczymy co bedzie dalej czy bedzie chcial sie tak chetnie uczyc:-):-):-)
melduje ze zyje
dzisiaj jakis dizen do niczego dołańczam do grona @ jestem jakas nerwowa dobrze ze chłopa nie ma tto nie musi słuchac heeeee
dzisiaj byłam na wywiadowce u maksia masakra 1.5 godziny tam siedziałam no i super pani go wychwaliła ze ho ho no i jeden z 5 lepszych ucznów według sredniej no ale to dopiero pierwsz klasa wiec zobaczymy co bedzie dalej czy bedzie chcial sie tak chetnie uczyc:-):-):-)
reklama
wiktoria12
Mama i żona :)
Życze dobrej nocki Dobranoc
Podziel się: