hej jestem i ja :-):-):-)
ominęło mnie lezenie w szpitalu jak to pan doktor powiedział ze w domciu mam małe jeszcze dziecko i szkoda mu juz mamusie zabierac ale za to mamusia musi lezec w domciu i odpoczywac bo moja maliznota juz zaczyna pchac sie na swiat , z KTG wyszły małe skurcze 30-40 tetno oki bo 160 , z USG jest wszystko z Lenka oki wazy 2156 i ma mój nosek
wiec moze bedzie do mnie podobne
ułozona do porodu i główka pcha sie w dół i dlatego od dwóch dni czuje ze dołęm mnie brzuch boli dosc czesto i długo kazal mi brac magnez po 2 tablety 3 razy dziennnie bo za szybko sie pcha na swiat bo ja dopiero 34tydzien mam wiec dobrze bedzie zeby jeszcze posiedziala w brzuszku , za tydzien do kontroli znowu ,chyba zebym zaczeła plamic to wczesniej , a wyniki z badan to białka nie wykazało wiec zatrucia nie ma:-) tyle ze jakies niedobory elektrolitów wyszły ale nie kazał sie tym martwic bo to juz koncówka w sumie wiec uzupełniac ich nie bedzie , jak bedzie trzeba to po porodzie bede brac witaminy
No i zakazał mi wycieczek do Sanoka ze to nie dla mnie na takie upały no i baaaaaaa teraz trzeba zorganizowac cos bo ktos musi do tescia do szpitala jezdzic
a z tesciem tez nie za ciekawie nigdy nie miał problemu z cisnien iem a teraz ma wysokie i daja mu tabletki pod jezyk cały czas jekies kroplówki nadal nie wstaje bo ma zawroty głowy , ma załozonego pampersa co go denerwuje , wogóle jakis słaby, nadal ma niedowład prawej strony , dzisaj miał tomografie głowy ale wyników nie znam jutro ma szwagierka wyombinowac i z kims tam pojechac i sie dowiedziec co i jak
ale zbyt dobrych rokowan to nie ma, nie wiem co bedzie dalej
nie dosc ze tesciowa na pampersach to jeszcze mi brakuje teraz tescia w domu w takim stanie chyba sie załamie
:-
-
-
-(