iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam! Ja sie tylko przywitac i uciekam na pogrzeb.Malej nie mam z kim zostawic wiec idziemy razem .Dopoki bedzie grzeczna to tam bede.Pozdrawiam i zycze milego dnia.
reklama
aga29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 2 282
Czesc, dobrze, ze my z wozkiem jak na razie zadnych problemow nie mamy
, choc tez wczesniej zastanawialismy sie, czy aby nie wziac jakiegos tanszego. Ten tez jeszcze nie byl najdrozszy, raczej z tej sredniej klasy cenowej. Fakt troche ciezki jest, ale nie wnosimy go na gore, tylko zostawiamy na dole, poniewaz mamy na klatce specjalne pomieszczenie gospodarcze dla rowerow i innych pomniejszych pojazdow:-). Pewnie jak maly skonczy rok to i tak kupimy jakas mala i lekka spacerowke, takze z tej skorzysta jeszcze z jakies 5 miesiecy.
U nas pogoda sie zkiepscila, zrobilam wczoraj pranie i wywiesilam na balkonie, a tu w nocy deszczyk zaczal padac:-(, teraz nie pada wiec nie zabieram prania do domu. W przyszlym miesiacu zamierzamy kupic suszarke na ciuchy, bo zima nie chce mi sie z 3go pietra latac z praniem do suszarni, ktora jest w piwnicy.
, choc tez wczesniej zastanawialismy sie, czy aby nie wziac jakiegos tanszego. Ten tez jeszcze nie byl najdrozszy, raczej z tej sredniej klasy cenowej. Fakt troche ciezki jest, ale nie wnosimy go na gore, tylko zostawiamy na dole, poniewaz mamy na klatce specjalne pomieszczenie gospodarcze dla rowerow i innych pomniejszych pojazdow:-). Pewnie jak maly skonczy rok to i tak kupimy jakas mala i lekka spacerowke, takze z tej skorzysta jeszcze z jakies 5 miesiecy. U nas pogoda sie zkiepscila, zrobilam wczoraj pranie i wywiesilam na balkonie, a tu w nocy deszczyk zaczal padac:-(, teraz nie pada wiec nie zabieram prania do domu. W przyszlym miesiacu zamierzamy kupic suszarke na ciuchy, bo zima nie chce mi sie z 3go pietra latac z praniem do suszarni, ktora jest w piwnicy.
anaconda27
styczniówka2006
My również się witamy. 
Muszę dać kompa do serwisu tak więc kilka dni mnie nie będzie, ale jeszcze nie wiem kiedy to zrobię. Teraz Majeczka śpi, uczy się już sama stawać, nawet kilka razy udało jej się w łóżeczku. Ja też zaczynam myśleć o jakiejś pracy bo to siedzenie w domu mnie dobija, chociaż na kilka godz:-)
Muszę dać kompa do serwisu tak więc kilka dni mnie nie będzie, ale jeszcze nie wiem kiedy to zrobię. Teraz Majeczka śpi, uczy się już sama stawać, nawet kilka razy udało jej się w łóżeczku. Ja też zaczynam myśleć o jakiejś pracy bo to siedzenie w domu mnie dobija, chociaż na kilka godz:-)
Pycha
mama Mai i Marty
witam witam
własnie rozsiadłam się z kawką, poczytałam i klikam
czekam na gości, bo znajomi obiecali wpaść sie pożegnać, bo jutro leca do Anglii na 10 m-cy, ale znając ich to pewnie nie będa mieli czasu
a co do wózka to mielismy fajny wózek wielofunkcyjny, ale jak Maja miała 5 m-cy to nam ukradli i szybko kupowalismy nowy i nie jestem z niego zadowolona, bo tez jest ciężki, dużo miejsca zajmuje w bagażniku i wogóle do kitu, ciągle trzeba srubki dokręcac, bo sie poluzowują
ale przetrwamy zime i na wiosnę kupimy małą lekka parasoleczke
własnie rozsiadłam się z kawką, poczytałam i klikam
czekam na gości, bo znajomi obiecali wpaść sie pożegnać, bo jutro leca do Anglii na 10 m-cy, ale znając ich to pewnie nie będa mieli czasu
a co do wózka to mielismy fajny wózek wielofunkcyjny, ale jak Maja miała 5 m-cy to nam ukradli i szybko kupowalismy nowy i nie jestem z niego zadowolona, bo tez jest ciężki, dużo miejsca zajmuje w bagażniku i wogóle do kitu, ciągle trzeba srubki dokręcac, bo sie poluzowują
ale przetrwamy zime i na wiosnę kupimy małą lekka parasoleczke
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Mija - oglądaliśmy w sklepie podobny wózek Graco (albo ten sam
) i o ile dobrze pamiętam, to nie miał usztywnionego oparcia. Gdyby nie to, to byśmy go kupili, bo nam się podobał, ale takie małe dziecko nie powinno jeździć w wózku z nieusztywnionym oparciem. Chyba,że Wam to nie przeszkadza. Powodzenia przy zakupie:-).
) i o ile dobrze pamiętam, to nie miał usztywnionego oparcia. Gdyby nie to, to byśmy go kupili, bo nam się podobał, ale takie małe dziecko nie powinno jeździć w wózku z nieusztywnionym oparciem. Chyba,że Wam to nie przeszkadza. Powodzenia przy zakupie:-).
witam witam
Mija ,bardzo ładny ten wózeczek i u nas jedna dziewczyna takim właśnie jedzi i i wizualnie wygląda bardzo ładnie i porządnie ,a co do oparcia to nie wiem czy sztywne czy nie.A i przyznaję racje że biedniejszy człowiek powinien kupowąć rzeczy droższe i poządniejsze żeby na długo starczyło ,i szybko się nie zniszczyło
zuzia 1 ja słyszałam tylko o buncie dwulatka to trzylatka bunt też jest? 
Mija ,bardzo ładny ten wózeczek i u nas jedna dziewczyna takim właśnie jedzi i i wizualnie wygląda bardzo ładnie i porządnie ,a co do oparcia to nie wiem czy sztywne czy nie.A i przyznaję racje że biedniejszy człowiek powinien kupowąć rzeczy droższe i poządniejsze żeby na długo starczyło ,i szybko się nie zniszczyło
zuzia 1 ja słyszałam tylko o buncie dwulatka to trzylatka bunt też jest?
mój wózek to też wiele do życzenia pozostawia ale cóż z kasą krucho więc jeździmy ,szczerze to wolę taki jak mam na dużych pompowanych kołach stary niż nową spacerówkę na tych maleńkich kółkach ,bo u nas są jeszcze chodniki te całakiem stare ,połamane ,masa dziur i wtedy bym napewno nie ujechała
a spaceróweczke na przyszły rok na jakiś wakacyjny wyjazd kupie
a spaceróweczke na przyszły rok na jakiś wakacyjny wyjazd kupie 
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 36 074
Witam,
Krystian z nianią, dzisiaj nasz wielki dzień, zaraz zmykam z domu a jak wrócą to niania spróbuje uśpić małego, mam nadzieję że pójdzie gładko, choć boję się.
Ja wczoraj wyczytałam że bunt dwulatka jest między pierwszymi a drugimi urodzinami więc Krystian łapie się w normie i już tak dużo opanowaliśmy 
. Zresztą jak czytam nasze 05 kwietniówki i majówki to nietylko ja tak mam , co jest napewno pocieszające.
Nie słyszałam żeby na pogrzeb nie można było zabierać dzieci, choć ja chyba Krystiana bym nie zabrała (no chyba że nie byłoby go z kim zostawić), on jest bardzo emocjonalny, podejrzewam że smutek otoczenia by mu się mocno udzielił, a jeszcze średnio radzi sobie z emocjami szczególnie tymi negatywnymi.
Gdyby nie nasza sytuacja materialna i moja edukacyjna to chciałabym być z małym do przedszkola, troszkę mi szkoda że musze wracać, ale staram się być dzielna
, i mówię sobie że Krystian wprawdzie nie będzie widywał tak często mamy, ale za to zyska nową ciocię (która już sie do niego przywiązała) i dodatkową godzinę dziennie sam na sam z tatusiem (bo mąż będzie wcześniej z pracy wychodził).
Krystian z nianią, dzisiaj nasz wielki dzień, zaraz zmykam z domu a jak wrócą to niania spróbuje uśpić małego
, mam nadzieję że pójdzie gładko, choć boję się.Ja wczoraj wyczytałam że bunt dwulatka jest między pierwszymi a drugimi urodzinami więc Krystian łapie się w normie
i już tak dużo opanowaliśmy . Zresztą jak czytam nasze 05 kwietniówki i majówki to nietylko ja tak mam , co jest napewno pocieszające.Nie słyszałam żeby na pogrzeb nie można było zabierać dzieci, choć ja chyba Krystiana bym nie zabrała (no chyba że nie byłoby go z kim zostawić), on jest bardzo emocjonalny, podejrzewam że smutek otoczenia by mu się mocno udzielił, a jeszcze średnio radzi sobie z emocjami szczególnie tymi negatywnymi.
Gdyby nie nasza sytuacja materialna i moja edukacyjna to chciałabym być z małym do przedszkola, troszkę mi szkoda że musze wracać, ale staram się być dzielna
, i mówię sobie że Krystian wprawdzie nie będzie widywał tak często mamy, ale za to zyska nową ciocię (która już sie do niego przywiązała) i dodatkową godzinę dziennie sam na sam z tatusiem (bo mąż będzie wcześniej z pracy wychodził).reklama